Temat: 100 dni na zrzucenie tłuszczu

Kto się przyłącza?? Do Sylwestra zostało 100 dni. Ja mam cel schudnąć 13 kg. Do 55 kg. Nie wiem czy mi się to uda, ale musze w to wierzyć. Zatem jeśli chce ktoś ze mną walczyć to zapraszam. Warunek: godzina dziennie ćwiczeń i dieta 1200 kalorii plus nie jedzenie po godzine 19.00. Zapraszam! :D
a mi dzisiaj rano waga pokazała 93.  Nie wpadam narazie w panikę, zważę się jeszcze jutro... A na wszelki wypadek dam sobie dzisiaj cwiczeniowy wycisk większy niż zwykle
A ja na obiadek mialam pieczone udko z kurczaka, bez kosci 110g i do tego salata z pomidorkiem i papryka. ile to moglo byc kcal? moze jakies 250-300.
Kurcze codziennie za mna chodza jakis ciastka. chyba sobie zjem na podwieczorek z kawka.
A ja mam zupkę grzybową z grzybami z własnej działki. Urosły 3 takie byki, ze na zupę starczyło.
Dzana 77- jesli chodzi o a6w to robie wytrwale, efekty są już trochę widoczne, ale gdybym na brzuchu miała mniej sadła to byłoby je bardziej widać.
Tak czy inaczej zamierzam wytrwac do końca - jeszcze tylko 28 dni.
ja zrobiłam 28 dni a6w i nie zgadzam się z monitą, że te ćwiczenia nie spalają tłuszczu, bardzo mi sie dzieki nim zmienily wymiary, na samej diecie nie zgubilabym 10cm w pasie, 3cm w biodrach i 7cm w talii:)
Ja tez uważam że są skuteczne a do ich robienia zachęcił mnie opis przy ćwiczeniach, gdzie było o tym, ze "pomagaja pozbyć sie nadmiaru tłuszczu z brzucha" (moja straszna bolączka). Mam tylko jeszcze nadzieje, ze uda mi się przy tym ujedrnic skórę która po 2 dzieci jest rozciagnięta jak worek u kangura 
Laski proponuje schowac centymetry wagi itd do nastepnego poniedzialku bo oszalejemy no nie mozna sie tak czesto wazyc bo to zawsze 1kg w ta lub w ta wazmy sie w jeden konkretny dzien i waga do pudla zeby nie korcilo !!!

o kurde magistrantka -10cm w pasie o jaaaaaaaaaaaaacie suuuuuuuuuuuuuuuuper
Filemoonka pytałaś co bedzie po nowym roku? Dalsza walka z kilogramami (np. po sylwestrze), ujedrnianie, rzeźbienie i najważniejsza  STABILIZACJA WAGI żebyśmy znów nie były jak serdelki. Aha i najfajniejsze: może zaczniemy sie przymierzać do zmiany garderoby???
jestem uzalezniona od wagi ale cholera chyba naprawde ją schowam bo zeświruję!!! ha ha ha
nie no bo jak jiuz niektore sie tu 3 razy dziennie waza , ja juz tez przeginam naprawde nie warto bo to zwyklke doluje a po 1 tyg ciezkiej pracy bankowo bedzie mniej no tak sobie mysle ze to rozsadniejsze
i wtedy mozna sie postarac w niedziele zeby  mniej solic jakas pokrzywa moze cos na sranko :):) zeby ladnie poniedzialek sie zmotywowac na caly tydzien
Bo tak to sie anorektyczki i bulimiczki waza po kazdym ogorku :):)
wiec naprawde zdrowy rozsadek na wage zlota :)
ha ha dobre! Bardzo sie postaram wytrwać, ale korci mnie czy to juz spada czy jeszcze nie
Apel 

Nie wskakujmy na wagę aż do nastepnego obowiązkowego ważenia lub aż do poniedziałku.!!! Dajmy się pozytywnie zaskoczyć. Może wagi szwankują z przepracowania? Jak odpoczną będzie lepiej!


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.