czołem w kwietniu
mała pracujesz, tak jak sama napisałaś,
w zespolei w takiej sytuacji nei są ważne indywidualne sądy, ale dobro grupy
piszesz, że nie płyniesz pod prąd, a ja myślę sobie, że trochę mylisz nonkonformizm z antykonformizmem, to co ty robisz to raczej to drugie...a przecież możecie dojść do kompromisu czy nie?
wiesz może twój zespół na takich targach bywał nie raz, może wiedzą lepiej od ciebie jak tam jest? chociaż przecież targi (o ile jesteście wystawcą) to jest doskonały czas na relaks i integracje
mała ty pewnie wiesz lepiej, ale jeśli planujesz na dłużej związać się z tą firmą, to lepiej żebyś poczuła potrzebę integracji.. a jeśli zespół ci nie odpowiada, to pomyśl o zmianie pracy...
i tak jeszcze dodam, bo mnie to ruszyło i nie mogę pozostać wobec tego obojętna - to co napisałaś dorocie jest nie fair...
zwłaszcza, że tak jak zauważyła zid ty też nie masz zobowiązań...
a poza tym nie rozumiem po co kobiety same narzucają sobie ogrom prac domowych, wymyślają sobie kolejne obowiązki, a potem narzekają jak to mają przesrane...
piszesz, ze musisz coś upiec, ugotować, posprzątać...musisz? naprawdę?