Temat: 100 dni na zrzucenie tłuszczu

Kto się przyłącza?? Do Sylwestra zostało 100 dni. Ja mam cel schudnąć 13 kg. Do 55 kg. Nie wiem czy mi się to uda, ale musze w to wierzyć. Zatem jeśli chce ktoś ze mną walczyć to zapraszam. Warunek: godzina dziennie ćwiczeń i dieta 1200 kalorii plus nie jedzenie po godzine 19.00. Zapraszam! :D
Fil jesteś bardzo odważna babeczka! I jak tak piszesz o tym fitnesie to ochotę mi robisz na ćwiczenia:)
Ja dziś zmęczyła się 2,5 h spacerem, więc na aerobiku to bym wytrzymała pewnie z 5minut
to mala jutro bedziemy razem cierpiec ;)

ja nie jestem odwazna i to bardzo nie. kiedys bylam bardzo bardzo niesmiala, nadal jestem ale walcze z tym, nie wiem czy pierwszy raz bez siostry bym poszla, teraz to bym mogla :) wiem ze jak siostra sie wycofa albo na chwile przerwie to ja bede chodzic dalej
ja po 2,5 h spacerku leze martwa wiec moge Ci powiedziec ze kondycje masz lepsza ;)
Ze spaceru niestety mniejsze korzysci beda niz z aerobiku:)
Ale bylo dzisiaj tak pieknie, ze musielismy wyjsc do lasu:) Ziemia pachniala wiosną:) Spotkaliśmy dzięcioła i sójkę! No i mnóstwo innych ludzi
Mam wyrzuty sumienia po zjedzonym cieście i obawy czy schudnę do ślubu
wiesz co dorota krzys dostał przepustke z spitala wiec jest w domu w poniedzialek jedzie a ja nie wiem czy z praca dam rade tak zeby poniedziałek sobie "latac" wiec sie nei przejmujcie mna jutro dam ci znac co i jak bo nie wiem czy dopiero w srode -czwartek ni ezawitam
co do pytania to ja nie wiem ile po ostatnio gloduje a potem rzucam sie na jedzenie a nie mialam czasu by 6 posilkow zdrowych robic i nie miałam kiedy cwiczyc i to nie ze wymowka ale jak sie chdzi spac o 4-5 a wstaje nie długo potem i ciagle siedze i pracuje :(:(
a jak bywaja dni luzniejsze to nie mam ochoty cwiczyc a jak mi sie chce to ciagle cos ktos chce odemnie i musze siedziec i robic

kwiat sie wyleczy pojdzie do pracy ja pokoncze swoje to bedzie lepiej :)

ale mam swiadomosc ze z niczego te kg sie nie biora :(
u lekarza bylam tarczyca oki
cos mam z moczem nie halo wiec musze posiew zrobic
bo moze to byc z przemeczenia albo cos z nerami
a u nas w lesie nikogo ale tez bylam na spacerze i bawilam sie z dziecmi w berka wiec mokra wrocilam do domu
u mnie niestety tez jest wielki start a pozniej wszystko rozchodzi sie po kosciach... nie moge sobie przypomniec jak to bylo jak stracilam tyle kg i nie mialam zalamki, chcialabym do tego wrocic. poki co wymyslilam sobie ze moje odchudzanie bedzie sie opieralo bardziej na cwiczeniach, a mniej na ograniczonym jedzeniu. tak wiec dzisiaj wieczorem sobie pocwicze ale nie wiem jak to zrobie bo wszystko mnie cholernie boli
super fill jak wytrasz w tym aerobicu na bank na slub bedziesz wygladac cudnie

ja wczoraj padlam usnelam przed 22 i spalam do 12
Fil i jak mięśnie?

Fil ja bym Ci radziła dziś spokojnie z ćwiczeniami. Nie forsuj się, bo jutro już w ogóle będzie kiepsko.
A ja też zdycham z bólu mięśni. Chciałam dziś jeszcze też okna pomyć, bo mam ich niestety trochę (już nie wspominam, że to stare rozkręcane okna), ale pogody nie ma i jakoś mi tak łyso w niedzielę.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.