Temat: 100 dni na zrzucenie tłuszczu

lecę do znajomej w odwiedzinki... co będe w domu robic?? Pogoda okropna, ale i tak idę. Buziaki dla Was!!!!!!!!!!!!! 

Do mnie zaraz przychodzi przyjaciółka  Buziaki

.

wczoraj nie zdazyłam tu zajrzec wiec zagladam dzisiaj.  U mnie wszystko leci zgodnie z postanowieniem  zrzuceniem tego ochydnego sadła. Chodz musze przyznac ze wczoraj mnie kusiło ach kusiło ciastko którym częstowała mnie kumpela z pracy, naszczęście się zaparłam i nie skorzystałam, WYGRAłAM z własnym łakomstwem . Ślinka, która została wywołana ciachem przełknełam popijajac wodą mineralną i spojrzałam z pogardą w oczach na ten marnie leżący ochłap cukru. Bo wiedziłam ile bedzie mnie wrazie czego spalenie tych kalorii.
Wczoraj co do cwiczeń to zaliczyłam :jogging, IIIdzień a6w, pompki, pośladki, twister i spacerek godzinny.
Planu jedzonka sie pilnyje, żadnych zbędnych kalorii nie przyjmuje lalalalalala.
Niom i nie pale już piaty dzień wiec uważma że jest zajefajnie
a co najlepsze nie ciagnie mnie wcale, jak tylko sobie przypomneo fajkach zaczynam pic wodę wiec wychodzi mnie to na dobre. Pozdrawiam wszystkich i trzymam mocno kcuki za was Gorące Cmoki
PS.1. Ja równeiż piję czerwoną herbatę, na poczatki żeczywiście była okropna. Teraz jednak chyba sie uzależniłam od niej bo siedze w UK i specjalnie sprowadzam ją z Polski, tu jej nie maja nawet nie wiedzą ze coś takiego istnieje. Zieloną również piję. Jeśli ktoś narzeka na jej smak bo gorzka to jest na to sposób. Nie zalewaj ją wrzadkiem lecz poczekaj tak aby woda miała coś koło 80stopni C. Herbata wtedy napewno nie bedzie gorzka a ty bedziesz mogła się zrelaksowac i rozkoszowac jej smakiem.

A i jeszcze jedno elia12 niezłe zdjęcie, i również trzoedstawia to co sobie pomyslałam. Sorry ze tak z innej beczki 

Ja dzis kurna godzina na rowerze ale tak ze az mi miesnie drgaly
1,5 godz cwiczen narazie zjadlam 485kcal ale jescze mnie meeega zupa z miechem czeka

A waga ani drgnie jak mi przybyło tak trzyma @ tez ani widu ani slychu juz powinna byc  

No oszalec mozna ..
Co do zdjecia to mam nadzieje ze nie przegielam  
jesli tak to sooorry

Ja tez wygrałam z łakomstwem i odmówiłam kilkakrotnie zjedzenia pączka kiedy "wszyskie moje chłopaki" wcinały że ho ho. Ale jestem dumna z siebie!!!

No przepraszam, ale anorektyczką nie jestem!

Może niedługo wstawię fotki, żebyście zobaczyły, że nie wystają mi kości... ;/

A prawda jest taka, że Wy, a przynajmniej niektóre, oceniacie czy ktoś jest szczupły czy gruby po wadze, a waga to nie wszystko. Jedne ważą 60 kg przy wzroście 170 i mają świetną figure, a inne 56 kg przy tym samym wzroście i nie mają super ciała...

nie chodziło o to, że jesteś anorektyczką, tylko o to, ze możesz siebie zbyt surowo oceniac, nikt nie chciał Ci zrobic przykrości ani nic w tym stylu

"Zgadzam się z przedmówcą, ..." Filemoonka