22 września 2007, 15:51
Kto się przyłącza?? Do Sylwestra zostało 100 dni. Ja mam cel schudnąć 13 kg. Do 55 kg. Nie wiem czy mi się to uda, ale musze w to wierzyć. Zatem jeśli chce ktoś ze mną walczyć to zapraszam. Warunek: godzina dziennie ćwiczeń i dieta 1200 kalorii plus nie jedzenie po godzine 19.00. Zapraszam! :D
9 lutego 2008, 11:35
ja sie jednak nie wystraszylam i wciaz tu jestem
9 lutego 2008, 11:37
a ja ostatnio sie zastanawiam czy tak juz calkiem powaznie sie nie uzaleznilam od forum i od was a co by nie bylo nie jestescie "realne" tylko wirtualne no po za tym ze widzialam sie z ola i dorotka gadalam z basia i powiedzmy z pegg hehe no to kurcze takie nie realne
a ciagle o was mysle i tylko wy i wy czy to juz jakas choroba sie nie robi moze tez jakis odwyk tudziesz diete od was musze sobie zrobic ??
potem na kozetce bede siedziala
9 lutego 2008, 11:46
uszczypnelam sie, zabolalo, jestem realna
no ale oczywiscie wiem o czym mowisz
ja jestem zdania ze jesli tylko cos nie odciaga nas zanadto do codziennych obowiazkow, to nie ma sie co martwic
a tez sobie nie wyobrazam juz chyba mojego odchudzania bez was, bo vitalia pomaga, ale gdyby nie ten watek to bym chyba bardziej sobie folgowala, a tak to mam dodatkowa motywacje- co ja napsize dziewczynom
oj luby tez juz was "zna", bo np. jak mnie cos rozmieszy to mu czytam, mowie mu ze musze wejsc zobaczyc co u was itp.
- Dołączył: 2007-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3945
9 lutego 2008, 11:47
no co Ty Elia, ale jak na kozetke to do mnie:))) buahahhaha więc też forumowiczka:)
Dorotka pieknie napisała!!! Elia nie napychaj się dzisiaj na pocieszenie, zjedz se tych pierogów a potem spalać kalorie.
Ja dzisiaj Kubusia nie tknę. Zrobiłam sobie własnie koktajl ( 2 bananki, woda i słodzik), a zaraz bede robiła pomidorówkę ( znaczy wodę z sokiem pomidorowym) :))))
- Dołączył: 2007-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3945
9 lutego 2008, 11:48
magistrantka lepiej niech nie wchodzi, bo ostatnio często wątki erotyczne poruszamy:))))
9 lutego 2008, 11:57
w sumie na kozetkę elia możesz też do mnie, nie mam co prawda uprawnień terapeutycznych, ale będę się starać
Margo, on sam nie wchodzi, ja mu czytam tylko to co chcę
- Dołączył: 2007-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3945
9 lutego 2008, 12:01
e no to spoko:) ja też nie mam uprawnień, ja psycholog społeczny - ale wiesz jak jest - potrzebujących kolezanek zawsze mozna wysłuchać
Dzisiaj nie miałam w planie ćwiczeń, bo dzień płynny, ale jakoś tak mi się chce pomęczyć troszkę:)
Uciekam na rowerek:)
9 lutego 2008, 12:02
hehe nie no wiecie o co mi chodzi no :):)
9 lutego 2008, 12:03
a ja sie zabieram za sobotnie porzadki
jutro prawdopodobnie bede miala najazd rodziny w liczbie 11 osob
9 lutego 2008, 12:04
hahhahahhahaa
uwielbiam was, nie ma to jak dawka dobrego śmiechu z rana
Ela - spójrz na moje zdjęcie obok. Tam Ci pisze wyraźnie -
NIE REZYGNUJ!!!
Pegg - pod koniec zawsze jest trudniej. A poza tym teraz już bardziej taka stabilizacja jest. pół kilo to zawsze coś.