Temat: 100 dni na zrzucenie tłuszczu

Kto się przyłącza?? Do Sylwestra zostało 100 dni. Ja mam cel schudnąć 13 kg. Do 55 kg. Nie wiem czy mi się to uda, ale musze w to wierzyć. Zatem jeśli chce ktoś ze mną walczyć to zapraszam. Warunek: godzina dziennie ćwiczeń i dieta 1200 kalorii plus nie jedzenie po godzine 19.00. Zapraszam! :D
to czemu niby waga mialaby sie nie ugiac pod naszymi postanowieniami ?!?!
a moje cierpliwy i kamień ugotuje:)))
świetne powiedzonko, wpisuje się akurat w moje wczorajsze i dzisiejsze rozważania na temat sensu życia w Polsce
wczoraj stwierdziłam, że emigruję stąd, z mojej ukochanej Polski, ja- zadeklarowana patriotka...dzisiaj zdania nie zmieniłam, ale takie zacytowane przez Dorotę słowa, dają mi do myślenia
o kamieniu też nie znałam, fajne
choć takie mniej realne

Kolacje zjadłam i ledwo zipie, brzuszek mnie boli aż:(((

a, żołądeczk się skurczył
mnie oczywiście ciekawi czy ja by też tak ładnie na tej dietce schudła, czy bym na niej wytrzymała, ale podobnie jak Pegg, boję się eksperymentować
cieszę się jednak Margo, że tak Ci ładnie idzie!
no margo ja wlasnie zjadlam moj podwieczorek czyli salatke i tez ledwo siedze za biurkiem....
a gdzie ja jeszcze kolacje zmieszcze??????
Dzięki, ja myślę, że tej diecie to daleko do eksperymentów:)
Wydaje mi się, że jest dobrze ułozona i prosta do przyrządzania:) no mi bardzo odpowiada w każdym razie
ja wypiłam jeszcze 1,5 litra wody przez godzine do kolacji więc same chyba rozumiecie , że pękam!!!! a zołądeczek tez się skurczył:)
ja ciagle ostatnio rozwazam czy nie przejsc na jakas konkretna diete z ulozonymi posilkami...
bo cos sie ostatnio rozbestwilam za bardzo hehehe
i potrzebuje wejsc w jakies ryzy

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.