Temat: 100 dni na zrzucenie tłuszczu

Kto się przyłącza?? Do Sylwestra zostało 100 dni. Ja mam cel schudnąć 13 kg. Do 55 kg. Nie wiem czy mi się to uda, ale musze w to wierzyć. Zatem jeśli chce ktoś ze mną walczyć to zapraszam. Warunek: godzina dziennie ćwiczeń i dieta 1200 kalorii plus nie jedzenie po godzine 19.00. Zapraszam! :D
a jutro juz na bank ide rano do fryzjera... bo wlasnie sie zobaczylam w lustrze....
Ja liczę, ze z brzucha i boczków jeszcze dużo schudnę, bo tłuszczyku tam jeszcze sporo, a liczę, że będzie zwalniać z bioder i biustu, bo tam nie mam zbyt dużo. Chciałabym jeszcze z ud, bo mam 58 - mam nadzieję, że się uda:)
Myślę, Ela, że dasz radę dużo zejść z bioder i nóg. Najlepiej byłoby iść na siłowinie z parę razy i zapytać się instruktora co i jak i wtedy będziesz wiedzieć co robić.
Qrde czytam se czytam i jem obiadek w tym czasie, a tu takie ochydne foto anoreksji:(((( az mi się jeść odechciało

Asia Gratulacje !!!!!! a cięzko było???

Słuchajcie, mi się chyba waga popsuła , wróciłam godzine temu do domu i poszłam na wagę - i co widzę 94 kilo!!!!!!!!!!!, a wczoraj było 94,5!!!!!!!!!!!!!!

NOrmalnie 5 KILO schudłam w 17 dni!!!!!!!!!!!!!!! SZOK SZOK SZOK
no to piknie margo!!!! idziesz jak burza
ja bym chciala jutro tez troche mniej na wadze zobaczyc (bo bylam grzeczna) no ale nie grozi mi to - babodni w natarciu i wszystko jasne i jak pomysle ze w polowie grudnia wazylam kilogram mniej niz teraz to sie wkurzam
..no ale pizze to bym zjadla again hehehhe
Qrde wolałabym chudnąć wolniej , ale cały czas, a jak znam życie to mi zaraz stanie ta waga i będe się wqrzac i płakac Wam tu:) Moja przyjacióka dzisiaj jak mnie zobaczyła na lotnisku to powiedziała, że widac już ze schudłam - zwłaszcza na twarzy:)))
no a to motywuje..
co motywuje??? waga która stoi???? mnie akurat zawsze zniechęcała:((
to jak ktos powie ze widac ze schudlysmy , jesli oczywiscie mialysmy za cel schudnac..
no a przynajmniej mnie to motywowalo jak co chwila w pracy mi mowili jak ladnie mi waga lecie...
a ty nie kracz ze ci waga stanie tylko rob swoje i tyle!
wszystkim zawsze staje (waga! rzecz jasna) w czasie odchudzania ale potem znow rusza - wiec wytrwalosci a tej jak widac ci nie brakuje
moje ulubione powiedzonko to:
>>cierpliwosci! z czasem nawet trawa sie w mleko zmienia... <

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.