Temat: Lekka, zdrowa, sycąca kolacja :)

Kochani mam do Was przeogromną prośbę. Z racji tego iż na tym forum są osoby bardziej doświadczone niż ja zwracam się o pomoc. Mianowicie jestem na diecie 1000 kcal i wszystko fajnie, wyszstko pięknie ale mam jedną trudność .. nie wiem co mam jeść na kolacje, tak by zmieścić się w tych 200 kaloriach. Prosiłabym więc o jakieś sprawdzone, zdrowe, fajne przepisy na taką właśnie kolacyje :) Co jeść by się w miarę najeść i było zdrowe?
Mowilem co jadam na poczatku swojego pobytu tutaj. Skutek? Smiali sie ze mnie, ze chyba na przytycie:) A wlasnie Ci najwiecej narzekaja na zastoje. Wiesz cos o tym, czyz nie?
Prezent1994 Bo wkurza mnie że ten gościu ciągle sie wymądrza jakby pozjadał wszystkie rozumy i dlatego. A co do nektarynki to smacznego :D
Wiesz jest też różnica w ilości kalorii w zależności od tego ile się ruszasz i ile ważysz.
Dlatego mnie oświeć o Panie i Królu zdrowego odżywiania
Paula. Po co? Z twojego stylu pisania, wnioskuje ze i tak wiesz lepiej. Dla mnie pisanie Ci co jadam to strata czasu.
To po co tu wogóle siedziesz po co tracisz czas ?
Jakby na to nie patrzeć mój tata też schudł naprawde sporo, stosunkowo nie tak długo, bez zastojów, bez specjalnych ćwiczeń z braku czasu (chociaż czasem chodzi na basen, tennisa + potrzebne roboty fizyczne, ale generalnei jest informatykiem) w sumie na tym, że jadł mało, jadł serki wiejskie, nie jadł makaronów chelba, jadł sporo jabłek etc. Więc też się da.
Basen to jedno z lepszych cwiczen akurat. Tenis tez, lepszy nawet od pilki noznej.
Paula zapewne z tego samego powodu co ty :P Piszesz co chwile, że taki kretynizm, że aż trzbea odpisać..:P
Wiem wiem, dlatego od września ide na basen. Ale wiesz ten basen to na zasadzie, mama go ciągeła bo nie chciała sama i raz na jakiś czas szedł chociaż go to nudziło. Ahh no dobra sory jeździ sporo na rowerze, mój bład.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.