Temat: Lekka, zdrowa, sycąca kolacja :)

Kochani mam do Was przeogromną prośbę. Z racji tego iż na tym forum są osoby bardziej doświadczone niż ja zwracam się o pomoc. Mianowicie jestem na diecie 1000 kcal i wszystko fajnie, wyszstko pięknie ale mam jedną trudność .. nie wiem co mam jeść na kolacje, tak by zmieścić się w tych 200 kaloriach. Prosiłabym więc o jakieś sprawdzone, zdrowe, fajne przepisy na taką właśnie kolacyje :) Co jeść by się w miarę najeść i było zdrowe?
Ty serio o tym? Nie zauważyła. Po prostu zdanie tak debilnie sformułowałeś, że postanowiłam się odwdzięczyć :) Może i sobie rosnąc, wole te owocki zjeść niż wyrzucić :P Wkurzają mnie tylko za bardzo wymądrzający się faceci na vitalli, którzy myślą, że wiedzą wsyztsko a ich diety są najlepsiejsze, a opinie najmądrzejsze etc
> A co masz zdrowego w owocach? Hmm? Chcac nie
> chcac, sa slabym zrodlem witamin. Wrecz ubogim.


nie jem ich "po coś" tylko dlatego, że je lubię. i tylko mi nie mów, że szklanka czarnych porzeczek nie zawiera witamin. błagam.....
Pasek wagi
Nie. Najlepsza jest dieta 1000kcal madrej 16-latki:)
Dziewczyna cieszy się, że schudła, twierdzi, że wygląda ok, a ty się wciskasz zna siłę, że na pewno wygląda gorzej niż jakby jadła mniej owoców. Okej napisałeś co czytałeś etc, ale to udowadnianie, że wyglądała by lepiej było nie na miejscu.

kinia.natalia ale co poradzisz na takiego młotka to aż sie gotuje w człowieku i musi odpisać na te durnoty a na kolacje proponuje jabłka gruszki kiwi (nie przytujesz uwierz mi)choć ja wole tradycyjnie kanapke z razowca z jakims dodatkiem obojętnie jakim (byle nie np. ser żółty)

Bo z kobietami to tak ze gowno wiedza ale gadaja:) Maja tylko swoja prawde i w nia slepo wierza. Oprzytomnijcie:)
Jesteś głupi czy jaki? Jeśli to była sugestia do mnie, to ngidzie nei napisałam, że moja dieta jest najlepsza, nie wmawiam ludziom na siłę swoich racji, a wręcz pisze, że moim zdaniem jem za mało, a innym radzę diete np 1200. Mi jest z moją dietą okej i wcale nei twierdze, że jest ona super. Ty wychodzisz z założenia, że pozjadałeś wszystkie rozumy i to stąd te kilogramy, teraz wystarcyz je wyćwiczyć
No i widzisz mądrusiu każda dziewczyna podważa twoją teorie i będzie jadła owoce kilogramami wbrew temu co piszesz

Tak, tak Luska. W tym wieku to sie wez za nauke a nie psioczenie swoich glupot innym:)


A co mnie obchodzi zdanie dziewczyn ktore wiedza tyle o odzywianiu co przeczytaja w Pani Domu? Nic. Dziekuje za uwage i dalej slepo wierzcie w te swoje brednie:)

A i jeśli tamto było do mnie, to za głupią się nie uważam, wręcz przeciwnie. Poza tym, czy ty na siłę musisz ludziom wciskać swoje racje ? Napisałam Ci okej, niech sobie mają co chcą i tak będę je jeść i liczyć do bilansu i że zresztą lekarka kazła mi jeść ich więcej. Wybacz, ale co do tego co dla mnei lepiej wyjdzie zdrowotnie bardziej ufam sprawdzonej lekarce, niż kolesiowi z forum, który myśli, że po kilku artykułach wie wszystko. Szczególnie, że kobieta zna moje badania.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.