14 sierpnia 2011, 13:50
Witam :)
Postanowiłam założyć temat, ponieważ mam mega problem z zrzuceniem ostatnich 5 kg, problem natury psychicznej jak i fizycznej ;)
Bardzo mi zależy na tych ostatnich kg, więc już teraz zrobie wszystko aby je zgubić :)
Zapraszam do wspólnego odchudzania i propozycji jak to możemy uczynić:)
15 sierpnia 2011, 13:34
Pewnie trochę tak, ale już nie lepiej porobić, co innego?:) Może rowerek, albo te rolki jak tak lubisz. Będą lepsze efekty. Ja bym z chęcią biegała, ale mieszkam w małej miejscowości i wszyscy by od razu gadali ;/
- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3028
15 sierpnia 2011, 15:23
rolki lubię, ale jakoś wstydzę się jeździć sama. A koleżanki dużo pracują i facetów mają, więc mało czasu pozostaje im na rolki
15 sierpnia 2011, 15:53
Mam ten sam problem, nie mam z kim jeździć, a samej głupio:/ a mam taką ochotę!
15 sierpnia 2011, 16:28
Ja na rolkach bym się chyba zabiła, zresztą tak jak i na rowerze:) Także jak dla mnie to tylko i wyłącznie urządzenia typu rowerek stacjonarny lub orbitrek.
15 sierpnia 2011, 21:45
nelly :) tez na pewno :)
ja się zawziełam, wstaje jutro o 5 i szuram na basen na 6... dam znac czy dałam rade wstać, a jak nie wstane to rower codziennie po pracy jakies 2-3h.. :)
a jutro :
Ś: płatki tropikalne + mleko 1,5 % + nektarynka ( jak wstane to nektarynkę zjem po basenie)
II ś: serek wiejski ze szczypiorkiem 2,5 % tłuszczu + 1/2 pomidorka
O: sałatka - kawaluntek kiełbaski suchej, sałata mix , pomidor, ogórek, 1 plaster fety, papryka, szczypiorek, sól, pieprz, zioła, 2 łyżki stołowe oleju lnianego
k - jajecznica z 2 jaj + tuńczyk
Nie wiem ile to kalorii, ale jak będzie mało to coś dowale , zaraz sie wezme za liczenie :)
chce jesc 1100- 1200 przez 6 tygodni :)
- Dołączył: 2007-12-08
- Miasto:
- Liczba postów: 1208
16 sierpnia 2011, 01:26
Chętnie się do was przyłączę bo ja też mam do zrzucenia te cholerne ostanie 5 kilo i waga od miesiąca właściwie stoi...
![]()
Mam nadzieję że razem się będziemy wspierać i nie pozwolimy upaść temu wątkowi dopóki nie pozbędziemy się tego ostatniego balastu jaki nam pozostał. Trzymam kciuki za nas wszystkie
![]()
16 sierpnia 2011, 07:44
Ja sie zawziełam, fakt na basen nie wstałam :P Bozeee jaki ze mnie leń ;P
Ale mam za sobą śniadanie
płatki + mleczko - 235 kal chciałam zjeść nektarynke ale nie zmieściłam :/
ide do pracy ;)
- Dołączył: 2010-11-12
- Miasto:
- Liczba postów: 40
16 sierpnia 2011, 10:21
hej,ja sie z checia przylacze bo z ostatnimi kilogramami walcze....od lat!
dieta+cwiczenia cuda na kiju a waga nigdy nie spada ponizej 58kg!
5kg jeszcze w dol i bede bardzo happy:)
obecnie:dieta 1200kal+jogging 3x w tygodniu + rower stacjonarny 40minut 3x w tygodniu + duzo ruchu zero srodkow komunikacji miejskiej a zamiast tego nogi:)wszystko co mozliwe zeby cialo bylo w ruchu.co znacznie ulatwia mi moja kochana para coreczek:)
a jak dobrze pojdzie to za miesiac,dwa slownia i regularny trening.
16 sierpnia 2011, 11:23
Jak Ci waga nie spada od lat, może po prostu nie możesz mniej już ważyć jak te 58 ?:)
- Dołączył: 2007-12-08
- Miasto:
- Liczba postów: 1208
16 sierpnia 2011, 13:26
Ja mam zamiar trzymać 1200 kcal i pojechać dzisiaj na rower. Rano poćwiczyłam, nie długo ale zawsze coś