- Dołączył: 2011-06-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 60
1 lipca 2011, 16:08
Ratujcie...bo nie wiem jak rozwiązać sprawę. Jutro i za tydzień idę na wesela znajomych, jak przetrwać imprezę dietowo?? Nie jem makaronu, ziemniaków chleba. Miałyście podobne problemy?? Jak sobie poradziłyście??
- Dołączył: 2011-04-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4096
1 lipca 2011, 16:19
Ja jem na weselach tylko o woce i surowki i duzo pije , wszystkiego hihii!
- Dołączył: 2010-05-14
- Miasto:
- Liczba postów: 4034
1 lipca 2011, 16:21
pilnuj się, zaplanuj ile chcesz tam zjeść i mniej więcej co (rady lenki0808 są dobre).
nie dawaj sobie wciskać niczego na siłę, bierz tylko jeżeli sama będziesz miała wielką ochotę.
nie wiem dlaczego jest taki dziwny zwyczaj obrażania się, bo ktoś nie chce się obżerać :P
jesteś na diecie, nie jesz wszystkiego - proste. rodzina powinna to zrozumieć
1 lipca 2011, 16:22
Jak bylem na weselu to jadlem co leci i jeszcze wrocilem kilo lzejszy
- Dołączył: 2011-06-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 60
1 lipca 2011, 16:29
W tej rodzinie wszyscy sa otyli xD i oni nie widzą problemu. W ich towarzystwie czuje sie jak w jakiejs włoskiej rodzinie:D hahaha... jesli chodzi o alkohol to nie będę pić wg bo jestm na antybiotyku. Właśnie wymyśliłam, że będę się tłumaczyć, że całkowicie straciłam ochotę do jedzenia przez tą chorobę;) (dopadłlo mnie grypsko ale jest juz na wykonczeniu) zdam relacje jak mi poszło w nd w swoim pamiętniku. Dziekuję wam bardzo za wsparcie:) ;*
1 lipca 2011, 16:34
ja byłam w sobote na weselu. placków nie tknełam ale ziemniaki musiałam zjeść ;/// a też ich nie jem! ;p
1 lipca 2011, 16:35
> jedz w małych ilościach, dużo tańcz. więc spalisz
> ;) i może jakie śczerwone winko na trawienie? ;)
> baw się dobrze!
- Dołączył: 2011-06-14
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 348
1 lipca 2011, 16:36
Na weselu przecież nie je się cały czas. Będą owoce , mięso itp, można się nimi najeść bez ziemniaków .
- Dołączył: 2010-05-12
- Miasto: Między Niebem A Ziemią
- Liczba postów: 4746
1 lipca 2011, 16:39
Ja niestety jadlam full na weselu w zeszla sobote.Waga na drugi dzien pokazala +1kg,ale juz do wczoraj zrzucilam nadwyzke;)Rozwiazanie:jesc na weselu,ale starac sie tanczyc ile wlezie!!:)
Edytowany przez ..justine.. 1 lipca 2011, 16:39
- Dołączył: 2011-04-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1260
1 lipca 2011, 16:48
Ależ mi trudność
![]()
Serio,przepraszam,że tak mówię,ale nikt Ci do buzi wpychał nie będzie ,postanów sobie z góry-np.ciasto (jeden kawałek),rosół na intro i to wszystko:)
Ale ja jak byłam na weselu nie aż tak nie oszczędzałam,a wszystko wytańczyłam i było ok:)