9 czerwca 2011, 20:45
W niecałe 7 tygodni zamierzam schudnąć ok 15-18kg, będę ćwiczyć ćwiczenia 8 minutowe (całą serię) i jeść od 400-800kcal, kiedyś schudłam w podobny sposób, ale przytyłam, teraz zależy mi na czasie, nie biore pod uwagę kolejnego efektu jojo, bo cel jest ważny i muszę w tym czasie ważyć określoną ilość kg, czy to jest w ogóle możliwe, czy dam radę zakładając, że będę codziennie ćwiczyć i przestrzegać ilość kalorii???? o jojo będę się martwić po diecie dlatego, nie piszcie mi, że i tak przytyje, tylko czy dam radę tyle schudnąć... czy to wogóle możliwe, ostatni raz na diecie byłam ponad pół roku temu.
Edytowany przez ramayana 9 czerwca 2011, 20:56
9 czerwca 2011, 23:06
wiszaca skora w stroju kąpielowym nie wygląda fajnie,a po takiej diecie napewno ci bedzie skora wisieć,bo niby z czego sie te miesnie maja zrobic,
a poza tym jakbys schudla nawet te 5kg to i tak by bylo widac znaczna roznice:)
Edytowany przez natalinkecka 9 czerwca 2011, 23:18
9 czerwca 2011, 23:20
Myślę ,że zjedziesz około 10 kg z czego 2 mogą wrócić co daje 8 kg w 2 tyg, to prawie jak na diecie kopenhaskiej ... Powodzenia życzę :) I oby zdrówko dopisało. Ja nie mam zamiaru Cię ganić za to co robisz każdy ma swój sposób na utratę wagi ;] Ale podziwiam Cię za te 7 tyg. Ja po 2 mam problemy ...
Edytowany przez MademoiselleObesitas 9 czerwca 2011, 23:21
- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1801
9 czerwca 2011, 23:22
UUU padniesz z głodu , jak dla mnie :)
9 czerwca 2011, 23:35
hehhehheh :) panie Boze dales jej boczki, daj i rozum - wspaniale !!!!! :)))))))))
10 czerwca 2011, 01:01
Ja od 3miesięcy jem po max 800 dziennie i żyje :P a zleciało mi 10 kilo, wiadomo było pare wpadek czy dwa wesela, ale jest ok ;)
10 czerwca 2011, 01:19
Utnij sobie nogę, na to samo wyjdzie.
- Dołączył: 2010-01-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 92
10 czerwca 2011, 02:51
Nie da rady moim zdaniem bo metabolizm się zatrzyma.
Ja jak byłam po operacji to jadłam minimalne ilości jedzenia, wiadome, bywało, że ledwo mogłam mały jogurt zjeść na pół dnia, innym razem 1/3 miseczki kisielu czy zupy. Schudłam 10 kg w kilka dni. A potem, mimo, że przez pół roku jadłam podobnie to nie schudłam już ani kilograma. Mogłabym pewnie jeść i 100 kcal dziennie a i tak by waga nie ruszyła ani o jotę.
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
10 czerwca 2011, 02:57
Chciałam Ci to napisać na privie, ale nie ma takiej możliwości ...
Nie będę pisała o tym co już wiesz - o konsekwencjach takiego postępowania dla Twojego organizmu (bo wybacz, ale trudno to nazwać dietą)
Widzę że jesteś osobą inteligentną (wnioskuję to z Twoich postów) i chciałabyś być potraktowana jak osoba dorosła, a już na pewno z szacunkiem. Niestety, dorośli muszą także ponosić konsekwencje swoich czynów w pełnym tego słowa znaczeniu.
Musisz więc zacząć zdawać sobie sprawę z tego że jeśli Twoja próba walki z nadwagą skończy się pobytem w szpitalu, Twoi rodzice będą mieli masę nieprzyjemności (brak reakcji na szybką utratę wagi dziecka - podejrzenie anoreksji - zaniedbanie) to kwalifikuje się pod sąd rodzinny (wydz.spraw nieletnich) i w najlepszym wypadku na kuratora + wizyty całej rodziny u psychologa i psychiatry. Ty będziesz również pod nadzorem pedagoga i psychologa szkolnego który będzie musiał zdawać raporty na policję (spr. przeciwko Twoim rodzicom) i pod stałą kontrolą lekarską i psychologiczną.
Jeżeli natomiast nie przeżyjesz ... cóż, wtedy sytuacja będzie wyglądała po stokroć gorzej. Może nie dla Ciebie, uwolnionej na zawsze od jakichkolwiek problemów ale dla tych którzy będą musieli ponieść konsekwencje Twojego postępowania.
Skoro w tym roku zbyt późno dostrzegłaś swoją nadwagę to może nie kombinuj w stronę bezmyślnej i niezdrowej utraty wagi tylko podejdź do sprawy rozsądnie - jak dorosła?
Trudno, stało się.
Może nie zabłyśniesz w tym roku na basenie czy plaży super zgrabną figurą, ale też nie stracisz na zdrowiu, urodzie i inteligencji, a już na pewno na ocenie innych. Trudno przyznać się do tego że się człowiek zaniedbał ale nie sposób się teraz na siłę wykańczać.
Proponuję Ci zrezygnowanie ze słodyczy, fast-food, smażonego mięsa w panierce (tzn.zjadaj tylko mięso, panierkę usuń), pieczeń bez sosów, jogurty i nabiał (są naprawdę bardzo zdrowe i organizm spala 30% ich wartości przy samym trawieniu) ogranicz pieczywo i ziemniaki, pij dużo (2litry obowiązkowo) wody, zjadaj więcej surowych warzyw, ciut mniej owoców (truskawki do woli) i ćwicz regularnie, codziennie.
Waga będzie spadać wolniej ale z korzyścią dla Ciebie samej także przy 1500-1800kcal :)
Może to będzie dobry początek by na całe życie zmienić nawyki żywieniowe na te zdrowe?
Mam nadzieję że chociaż przemyślisz to co napisałam. Powodzenia
Edytowany przez Olcia1975 10 czerwca 2011, 03:06
- Dołączył: 2008-12-08
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1035
10 czerwca 2011, 03:28
hej,schudnąć schudniesz na pewno,ale jeśli przeprowadzisz jeszcze kilka takich diet to tak sobie rozregulujesz metabolizm,że jak będziesz kiedyś chciała zdrowo schudnąć to już nie da rady.I nie chcę Cię tu umoralniać,bo Ty wiesz czego chcesz i sama decydujesz o sobie,ale mówię ze swojego przykładu,więc zastanów się czy warto.
Pozdrawiam:)
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 533
10 czerwca 2011, 05:48
mozliwe, niemozliwe. ale niezdrowe. skoro wiesz jak to dziala, to po co o to pytasz?