Temat: Schudnięcie na wysokości brzuch/biodra

Cześć!

Mam ogromny problem! Odchudzam się ponad pół roku i tłuszcz schodzi ładnie, ale nie na wysokości brzuch/biodra. Raptem 5 cm tam zeszło. No i z jednej strony czuję się lepiej, bo mi lżej i więcej mogę zrobić, ale z drugiej strony nadal nie mogę zmienić garderoby i cieszyć się z tych efektów. W talii 30 cm mniej a i tak jej nie widać, bo bluzki dobieram do bioder. 
Macie pomysły co robić, żeby te okolice zaczęły też się zmniejszać? Mam IO, to może być istotna informacja, mam też wysoki kortyzol (dużo stresu), dlatego biorę Ashwagandę i Gabę. 
z góry dzięki 

Pasek wagi

Tojotka napisał(a):

Użytkownik5372006 napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Użytkownik5372006 napisał(a):

Tojotka napisał(a):

mamazabki napisał(a):

polecam kijki. Sprawdzone osobiście. Ze względu na kłopoty ze stawami nie mogę już chodzić ?

Ale jak niby kijki mają redukować tkankę tłuszczową konkretnie w biodrach?

Nie masz wpływu na to, z jakich partii schodzi tłuszczyk. Żadnego. Spalanie miejscowe nie istnieje.

i nie da się tego w żaden sposób wspomóc?

Nie.

Strasznie to brzmi! To już lepiej rzucić to, przybrać na wadze, żeby nie było tej dysproporcji ??

Najpierw dojdź do wagi docelowej bo pewnie z czasem wszystko samo się wyrówna. 

A dysproporcje niweluje się budową mięśni a nie zbieraniem tłuszczu. Wszystko jeszcze przed Tobą, cierpliwości.

Wiesz, chyba mało kto ma tyle cierpliwości 😀 to jeszcze minimum rok przy dobrych wiatrach. 

Pasek wagi

Użytkownik5372006 napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Użytkownik5372006 napisał(a):

Tojotka napisał(a):

mamazabki napisał(a):

polecam kijki. Sprawdzone osobiście. Ze względu na kłopoty ze stawami nie mogę już chodzić ?

Ale jak niby kijki mają redukować tkankę tłuszczową konkretnie w biodrach?

Nie masz wpływu na to, z jakich partii schodzi tłuszczyk. Żadnego. Spalanie miejscowe nie istnieje.

i nie da się tego w żaden sposób wspomóc?

Nie.

Strasznie to brzmi! To już lepiej rzucić to, przybrać na wadze, żeby nie było tej dysproporcji ??

Nieno, są zabiegi, które pomagają sie pozbyć tłuszczu miejscowo. Typu lipoliza iniekcyjna.

krolowamargot napisał(a):

Użytkownik5372006 napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Użytkownik5372006 napisał(a):

Tojotka napisał(a):

mamazabki napisał(a):

polecam kijki. Sprawdzone osobiście. Ze względu na kłopoty ze stawami nie mogę już chodzić ?

Ale jak niby kijki mają redukować tkankę tłuszczową konkretnie w biodrach?

Nie masz wpływu na to, z jakich partii schodzi tłuszczyk. Żadnego. Spalanie miejscowe nie istnieje.

i nie da się tego w żaden sposób wspomóc?

Nie.

Strasznie to brzmi! To już lepiej rzucić to, przybrać na wadze, żeby nie było tej dysproporcji ??

Nieno, są zabiegi, które pomagają sie pozbyć tłuszczu miejscowo. Typu lipoliza iniekcyjna.

chętnie o tym poczytam, dziękuję!

Pasek wagi

Tojotka napisał(a):

Użytkownik5372006 napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Użytkownik5372006 napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Użytkownik5372006 napisał(a):

Tojotka napisał(a):

mamazabki napisał(a):

polecam kijki. Sprawdzone osobiście. Ze względu na kłopoty ze stawami nie mogę już chodzić ?

Ale jak niby kijki mają redukować tkankę tłuszczową konkretnie w biodrach?

Nie masz wpływu na to, z jakich partii schodzi tłuszczyk. Żadnego. Spalanie miejscowe nie istnieje.

i nie da się tego w żaden sposób wspomóc?

Nie.

Strasznie to brzmi! To już lepiej rzucić to, przybrać na wadze, żeby nie było tej dysproporcji ??

Najpierw dojdź do wagi docelowej bo pewnie z czasem wszystko samo się wyrówna. 

A dysproporcje niweluje się budową mięśni a nie zbieraniem tłuszczu. Wszystko jeszcze przed Tobą, cierpliwości.

Wiesz, chyba mało kto ma tyle cierpliwości ? to jeszcze minimum rok przy dobrych wiatrach. 

Ale ten czas i tak upłynie, a skoro tak to rób swoje a za rok będziesz dżaga ?

Dżaga to ja już nigdy nie będę i nawet nie chcę, byleby wyjść z otyłości, nadwaga będzie spoko opcją 😉 trudno się to wszystko robi kordy Rych  efektów nie widać i cały wysiłek jest taki sobie. Przy straconych 30 kilogramach chciałabym czuć tą satysfakcję. Patrzę w lustro i jej nie mam. Chcę być zdrowa, sprawna, ale i czysto egoistycznie chcę zauważać te zmiany w wyglądzie. Nie tylko zdrowie jest ważne 😉 różnica prawie 50 cm między talią a poziomem niżej wyglada przekomicznie. To demotywuje, zniechęca do kontynuacji. Wiesz, kiedy tracisz masę energii, masę kasy, żeby było ok, robisz wszystko jak najlepiej potrafisz i nie masz z tego satysfakcji, bo Twój wygląd podoba Ci się coraz mniej, to walka przestaje mieć sens. Ośrodek nagrody nie dostaje nic

Pasek wagi

Poczytaj sobie na wszelki wypadek jeszcze o obrzęku lipidowym, jeśli przy niższej wadze dół sylwetki nadal nie będzie reagować na odchudzanie. 

LINK

menot napisał(a):

Poczytaj sobie na wszelki wypadek jeszcze o obrzęku lipidowym, jeśli przy niższej wadze dół sylwetki nadal nie będzie reagować na odchudzanie. LINK

Dziękuję❤️ ale tu mam pewność, że to nie to. Z trenerką pracujemy nad tym, żebym wzmocniła kręgosłup i odzyskała sprawność. Dziś z nią pogadam o tym obszarze, bo coś jest ostro nie tak. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.