Temat: 50+ odchudzanie

Przyszło mi się ponownie odchudzać i to w dodatku w wieku +50 😭.

Wszystko wskazuje na ciężką drogę do przebycia aby osiągnąć wagę 56 kg przy wzroście 158 cm, bo w takiej czuje się najlepiej biorąc pod uwagę wiek. Kiedyś to 48 max 52 kg to była moja waga, ale wiadomo jak człowiek młody to inaczej wszystko wyglada.

Czy są tu inne osoby z nadwagą w tym wieku? Jak sobie radzicie z odchudzaniem? 

Pasek wagi

Moja mama w wieku 57 lat schudła 7 kg, z 58 na 51kg (ma 160) Wiem, że marudziła, że wolno schodzi, ale w ciągu pół roku dała radę, zmieniła nawyki żywieniowe, więcej warzyw, na śniadanie robi sobie koktalj owocowy, a nie naleśniczki jak wcześniej, przestała  podjadać słodycze wieczorem, długie spacery, potem marszobieg, a następnie bieganie i super widzieć u niej poprawę kondycji, potrafi zrobić więcej km ode mnie :D Czas, cierpliwość, nie poddawać się, stopniowo zmienić nawyki żywieniowe, nie rzucać się od razu na głęboką wodę :)

można schudnąć w każdym wieku, ale trudniej utrzymać. Zwłaszcza kiedy kocha się słodkie:) schudłam i przytyłam i znow sie odchudzam. Gdybym bardziej zacisneła pasa to by sie udało,ale mega motywacja gdzies uleciała. Załóz pamiętnik, mozemy sie motywować. Mam 56lat.

Pasek wagi

moja mama w wieku 70 lat schudla u mnie 15 kg jedzac tak jak my, ja jednak nie chudne, mimo ze po zadbaniu o zdrowsze odzywianie wrocily mi wszystkie wyniki (cukier itd ) do normy a byly juz 4 krotnie przewyzszajace norme.  Ze schudnieciem jakos nic nie wychodzi,ale i zaciecie u mnie nie az takie bardzo silne.  Mama po powrocie do siebie wrocila do dawnych nawykow i wszystko jej wrocilo.

Berchen napisał(a):

moja mama w wieku 70 lat schudla u mnie 15 kg jedzac tak jak my, ja jednak nie chudne, mimo ze po zadbaniu o zdrowsze odzywianie wrocily mi wszystkie wyniki (cukier itd ) do normy a byly juz 4 krotnie przewyzszajace norme.  Ze schudnieciem jakos nic nie wychodzi,ale i zaciecie u mnie nie az takie bardzo silne.  Mama po powrocie do siebie wrocila do dawnych nawykow i wszystko jej wrocilo.

<3 

moja mama 52 lata schudła chodząc na siłownie i wywalając słodycze i ciasta z diety, ograniczyła pieczywo, zaczela zdrowiej gotowac nie uzywac wegety mało smietatny. 

Berchen napisał(a):

moja mama w wieku 70 lat schudla u mnie 15 kg jedzac tak jak my, ja jednak nie chudne, mimo ze po zadbaniu o zdrowsze odzywianie wrocily mi wszystkie wyniki (cukier itd ) do normy a byly juz 4 krotnie przewyzszajace norme.  Ze schudnieciem jakos nic nie wychodzi,ale i zaciecie u mnie nie az takie bardzo silne.  Mama po powrocie do siebie wrocila do dawnych nawykow i wszystko jej wrocilo.

Zdecydowanie lepiej nie schudnac a poprawic wyniki, niz odwrotnie :) Tak wiec sukces jest!

Wolfshem napisał(a):

Berchen napisał(a):

moja mama w wieku 70 lat schudla u mnie 15 kg jedzac tak jak my, ja jednak nie chudne, mimo ze po zadbaniu o zdrowsze odzywianie wrocily mi wszystkie wyniki (cukier itd ) do normy a byly juz 4 krotnie przewyzszajace norme.  Ze schudnieciem jakos nic nie wychodzi,ale i zaciecie u mnie nie az takie bardzo silne.  Mama po powrocie do siebie wrocila do dawnych nawykow i wszystko jej wrocilo.

Zdecydowanie lepiej nie schudnac a poprawic wyniki, niz odwrotnie :) Tak wiec sukces jest!

no jakies tam zadowolenie jest, ale lekki wk..w tez, bo nie mozna powiedziec ze nic nie robie a wynik w tym kierunku zaden. Jedna ze znajomych V miala tak ze dopiero zaczela chudnac jak ograniczyla wegle do 30g, dla mnie to troche kosmos, daje rade 50-100g ale mniej to nie umiem.

Cóż, łatwo nie jest. Chce wierzyć,  że można w każdym wieku. I owszem chciałabym być szczupła, ale chyba już się pogodzilam z tym, że nie będę 

Berchen napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

Berchen napisał(a):

moja mama w wieku 70 lat schudla u mnie 15 kg jedzac tak jak my, ja jednak nie chudne, mimo ze po zadbaniu o zdrowsze odzywianie wrocily mi wszystkie wyniki (cukier itd ) do normy a byly juz 4 krotnie przewyzszajace norme.  Ze schudnieciem jakos nic nie wychodzi,ale i zaciecie u mnie nie az takie bardzo silne.  Mama po powrocie do siebie wrocila do dawnych nawykow i wszystko jej wrocilo.

Zdecydowanie lepiej nie schudnac a poprawic wyniki, niz odwrotnie :) Tak wiec sukces jest!

no jakies tam zadowolenie jest, ale lekki wk..w tez, bo nie mozna powiedziec ze nic nie robie a wynik w tym kierunku zaden. Jedna ze znajomych V miala tak ze dopiero zaczela chudnac jak ograniczyla wegle do 30g, dla mnie to troche kosmos, daje rade 50-100g ale mniej to nie umiem.

rozumiem Twoj wk..w bardzo dobrze 😁, tez ograniczylam wegle do max 70 g, ale w wiekszosc dni nie przekraczalam 50 i 3-4 kilo spadlo i teraz od chyba 3 tygodni stoi jak zakleta. Wiecej nie chce ograniczac, bo musialabym chyba zupelnie nie jesc warzyw i owocow, a to tez lipa, zwlaszcza, ze i tak mam niedobory witamin i mineralow. Teraz probuje ruchem zmusic wage do poddania sie, na razie sie nie udaje, ale widze mikropoprawe wygladzie nog, a to w sumie cenniejsze niz liczba na wyswietlaczu ;)  Jednak z wiekiem trudniej sie chudnie, kiedys szlo to szybciej.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.