- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 maja 2011, 15:43
17 maja 2011, 18:19
Zachcianki a głodówki to dwie różne rzeczy. Osoby które mają do zgubienia 5-7 kg albo jeszcze mniej mogą sobie pozwolić na słodycze. Ja przynajmniej jeszcze 13 kg chce zrzucić. I wiem, że słodycze mi tu nic nie pomogą.
Jestem przeciwniczką chipsów. W zasadzie to ich nawet nie lubię. Ale czekoladą, słodzonymi napojami itd nie gardzę.
17 maja 2011, 21:02
17 maja 2011, 21:15
17 maja 2011, 21:46
Edytowany przez aneeeczkaaa 17 maja 2011, 21:47
17 maja 2011, 22:34
17 maja 2011, 22:35
Edytowany przez Mmaniak 17 maja 2011, 22:37
18 maja 2011, 18:36
Tak wiem :) Chodziło mi raczej o osoby, które ważą np. 55 kg a za cel stawiają sobie 50 kg.
Motywację to ja mam wielką, ale ona nie zawsze idzie w parze z zachciankami. Ciężko jest zmienić swoje nawyki żywieniowe w kilka dni. Ale pracuję nad tym i jest lepiej :)
Co do zbilansowanej, zdrowej diety. Uważam, że odżywiam się w sposób prawidłowy. Jest bogaty w witaminy itd. Staram się zawsze w odpowiedni sposób dobierać posiłki. Proszę pamiętać, że mam tylko 15 lat i nie wszystko zależy ode mnie. Dla mnie liczy się to co sama o sobie myślę, a że czuję się za gruba... Postanowiłam schudnąć. I nie jest to wymysł nastolatki itd. Otyłość to choroba!
18 maja 2011, 18:36
Tak wiem :) Chodziło mi raczej o osoby, które ważą np. 55 kg a za cel stawiają sobie 50 kg.
Motywację to ja mam wielką, ale ona nie zawsze idzie w parze z zachciankami. Ciężko jest zmienić swoje nawyki żywieniowe w kilka dni. Ale pracuję nad tym i jest lepiej :)
Co do zbilansowanej, zdrowej diety. Uważam, że odżywiam się w sposób prawidłowy. Jest bogaty w witaminy itd. Staram się zawsze w odpowiedni sposób dobierać posiłki. Proszę pamiętać, że mam tylko 15 lat i nie wszystko zależy ode mnie. Dla mnie liczy się to co sama o sobie myślę, a że czuję się za gruba... Postanowiłam schudnąć. I nie jest to wymysł nastolatki itd. Otyłość to choroba!