- Dołączył: 2011-05-15
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 72
16 maja 2011, 17:18
Witam wszystkich !!
Zakładam ten wątek, ponieważ razem zawsze raźniej , każdy kto kiedyś się odchudzał wie jak ciężko czasem znaleźć motywację. Tu możemy się wspierać , pisać o osiągnięciach , motywować się nawzajem - wszystko to po to by osiągnąć cel ! -> pozbyć się niechcianego tłuszczyku !
Zawalczmy o nas :) ... Już czas najwyższy ! ! !
Moja obecna waga : 86 kg ...
Cel: zrzucić 23 kg ...
Kto zaczyna ze mną?? im nas więcej tym większe szanse powodzenia :)
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 35
18 maja 2011, 09:08
Dzień dobry!!!!! jak tam wszystkim idzie dietka????? u mnie nawet nieźle :) nie ciągnie mnie do słodyczy, to najważniejsze :) za chwilę wskoczę na orbitreka i pomęczę się 15 minut :)
- Dołączył: 2011-05-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 10
18 maja 2011, 11:15
Ja zjadłem musli z mlekiem, odczekam godzinke i pobiegam trochę.
Wracam jakiś jogurt na II śn i znowu coś poćwicze. I tak myślę cały dzień robić :)
- Dołączył: 2010-10-02
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 223
18 maja 2011, 14:14
Ja właśnie wróciłam z pracy a zaraz biegnę na uczelnię ... zabiegany dzień :) Dietka ... nawet nawet :) moje MŻ narazie działa :) wracam z uczeli dopiero o 20 więc zabieram jakiś jogurt i zjem w przerwie przed 18:00 jeszcze ... :) Mam nadzieje ze nasza grupa będzie się rozwijać i że dołączy do nas jeszcze kilka pozytywie zakręconych osób :)
- Dołączył: 2011-05-13
- Miasto: Belleville
- Liczba postów: 1364
18 maja 2011, 14:51
moje MŻ też jakoś idzie;) nie dałam się wyciągnąć na drożdżówki, i nie ruszyłam czekolady która leży i się na mnie patrzy, teraz aktywnie idę spać, później z psem godzinka spaceru (wyrabiam sobie mięśnie rąk, to jest wieeelkie bydle... xD no może nie ale waży coś koło 40 kilo, albo ponad xDD czyli CIUT mniej niż ja mam zamiar ważyć). trzymam za wszystkich kciuki!
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
18 maja 2011, 15:38
u mnie jak lezy cos slodkiego to nie ma bata bym nie zjadla. dlatego lepiej bym nie miala :)) wczoraj jakos wygralam z soba i nie zjadlam grzeska batona za to napchalam sie kanakami dwoma z JAJKIEM, POMIDOREM , SZCZYPIORKIEM, MASŁEM, I UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!! MAJONEZZZZZZZZZZZ :(((( PORAŻKA.. BYLAM wsciekla na siebie.
- Dołączył: 2011-05-15
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 72
18 maja 2011, 16:36
Witam - i co tam u was?
Ja dziś jestem na twarożku z płatkami zbożowymi - pełnoziarniste ... ale cóż ... muszę pomyśleć nad zamianą płatków na płatki owsiane ... bo tamte za dobre ;P heh - i za dużo ich sypię ... a to nie jest wskazane ;)
ech ... przede mną dziś jeszcze rowerek ;/ minimum 60 min ... ech ... żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce ;P
a jak u Was z ćwiczeniami????
ktoś jeszcze ćwiczy?? hmm... może świadomość, że nie jestem sama jakoś mnie zmotywuje by w końcu "ruszyć" w drogę ;P
- Dołączył: 2009-04-08
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 301
18 maja 2011, 16:50
Hej
![]()
ja ćwiczę codziennie 1 godzinkę hula hop
![]()
w niedziele jadę z moim chłopakiem zakupic rowery wiec na pewno 1 godzinke dziennie postaram sie jezdzic
![]()
co do dietki to wszystko idzie ok staram się już nic nie jeść po godzinie 17 niestety dania które jem na codzien nie są bardzo dietetyczne a to przez to ze mieszkam z chłopakiem i muszę gotować a nie mam zamiaru bawić się podwójnie dlatego właśnie dieta MŻ!!
TRZYMAM ZA WAS WSZYSTKIE KCIUKI DZIEWCZYNY!!!!!NIE PODDAWAJCIE SIĘ
18 maja 2011, 19:43
Hej, ja na razie trzymam się w ryzach, nie przekraczam 1500 kalorii, jem około 1300-1400, więc jest nawet nieźle. Chociaż muszę się przyznać, że dwa dni temu lody byly, no i drina wypiłam, ale wczoraj i dzisiaj było poprawnie.
Dzisiaj mam w planie sprawdzić czy mój stepperek działa, bo stoi tylko i kurzem zarasta, jutro napiszę jak było. Narazie chęci mam i nie powiem żebym się strasznie męczyła, ale za miesiąc jadę do Polski na urlop i wiem, że popłynę wtedy, oj czuję to w kościach...
Ale jak tylko wrócę nie ma bata, biorę się ostro do roboty a narazie skupię się na tu i teraz, bo jeszcze mam miesiąc, więc może co ś zrzucę?
- Dołączył: 2010-10-02
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 223
18 maja 2011, 20:31
uff wróciłam ... padam po całym dniu .... ale mam jeden problem ... przed 18:00 zjadłam jogurt między zajęciami a teraz po powrocie do domu jestem okropnie głodna ... burczy mi w brzuchu i ssie ;( co mam zrobić żeby przestało ?:(
Kto jeszcze nie dostał ode mnie zaproszenia do grupy a chce walczyć z nami to pisać bo mogłam kogoś pominąć :)
No i myślę że od piątku już się całkiem przeniesiemy tam do grupy i tam będziemy sobie pisać o wszystkim :)