13 maja 2011, 22:15
Nie wiem może ja mam tylko takie odczucie, ale jak gruba osoba biega czy idzie z kijkami to zaraz sensacja. Dla mnie to naturalne, że ktoś gruby chce schudnąć, ale nie dla innych. W efekcie jak ktoś jest strasznie gruby i chce schudnąć, to ma przesrane. Wydaje mi się, że społeczeństwo chciałoby, żeby takie osoby wcale nie wychodziły. A przecież można schudnąć tylko przez ruch. I tu koło się zamyka... Bo jak wychodzisz to się gapią i chamskie komentarze, ale jeśli nie wyjdziesz, to nie schudniesz. Ciekawe czy za granicą też ludzie są tak "tolerancyjni"?
13 maja 2011, 23:15
> Ja nadwagi nie mam a "jedynie" masywne uda, ale
> boję sie biegac bo ktoś mnie wysmieje. Pewnie będą
> mysleć - "grubas chce schudnąć"...
Najwazniejsze to sie przelamac.
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Finlandia
- Liczba postów: 1276
13 maja 2011, 23:16
mnie osobiście nie rusza widok osoby która jest otyła i na przykład biega ale widok w mcdolansie którego nienawidze, fuj sam syf ludzi otyłych jest trochę przerażający lub odpychający. sama jestem otyła ale szok NIE LUBIE FAST FOODÓW :)) a chamskie komentarze są, wczoraj zaliczałam bieg na wfie i jakiś małolat 1 klasa gim "szybciej schudniesz" kur.wa co to mniało być? śmieszne to nie było bo nikt się nie śmiał, nawet nie zwrócił uwagi na debila
- Dołączył: 2010-06-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3539
13 maja 2011, 23:22
A ja wszystkie osoby, a zwłaszcza te z nadwagą podziwiam jak widzę, że biegają :)
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 899
13 maja 2011, 23:26
No moja mama bierze mnie ze soba na nordica i zawsze sie śmieje, że ja odwracam uwage z niej na mnie. Obecnie wyglądam dosyc szczupło (omg, nareszcie moge napisac, że wyglądam szczupło... raj) i z reguły skupiaja sie na mnie, bo dodatkowo jeszcze zrobiłam sie dosyć atletyczna.
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 899
13 maja 2011, 23:27
Kolejna sprawa, ja jestem zachwycona ludźmi którzy uprawiają sport regularnie. Do tego trzeba mieć milionpięćset % samozaparcia.
13 maja 2011, 23:37
Wiecie co? A w moim parku to jakieś chłopaki biegają, wysportowane jak charty, koleżanka tez wysportowana i chuda, ta, z która biegam. No i ja. Hmmm. Też mi wolno. Ostatnio mnie ubawił mój syn, bo jakiś jego kolega powiedział: "Widziałem twoją mamę, jak nogą na mostku machała". Fajnie. Nogą to akurat fajnie macham, bo z biegiem to już gorzej....
- Dołączył: 2011-03-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 271
13 maja 2011, 23:43
No w Polsce ludzie czesto sa nieprzyjemni taki zascianek troche :P Jakos norma jest "taki widok" na zachodzie. Ja czasem tez boje sie wyjsc pobiegac, bo mysle zaraz co inni pomysla jak zobacza mnie w tych dresach poginajca po ulicy :P
13 maja 2011, 23:43
przykre, ale jeszcze nadejdzie taki czas że będzie im głupio i będą nam zazdrościć silej woli, osiągnięcia wymarzonej figury, udowodnienie im że my też potrafimy i że przede wszystkim jesteśmy ludźmi a nie zwierzętami. wszędzie tak jest. sam częśto sie musze chamować przed cynicznymi opiniami (w myślach), widząc takie osoby chciałbym im pomóc wybierając się wspólnie na siłownie. ale.. nie przejmuj się tym róc swoje z uśmiechem na twarzy i w sercu bo przecież robisz coś niezwykłego -zmieniasz siebie:)) powodzenia;)
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2427
14 maja 2011, 00:03
Mnie taki widok nastraja pozytywnie, zawsze usmiech sympatii sie pojawia na mojej twarzy:) Czesto w duchu sobie mysle cos pozytwnego o tej osobie, ze super ze cwiczy itd, gorzej jak widze taka osobe w chipsami...to juz taka tolerancyjna nie jestem...mialam przyklad w autobusie, dziewczyna zajmowa 2 siedzenia, nie przesadzam, na zywo takiej otylej osoby nie widzialam jeszcze...z chlopakiem jechala, z lotniska i w ciagu 2 godzin jazdy zdjadla 3 paczki chipswo wiem nie powinnam jej liczyc ale nooo nie moglam!!!! Mysla sobie, dziewczyno jakbys tak odrobine chociaz schudla bylabys taka piekna...bo prawda jest taka ze miala urode...zal mi jej nawet bylo przez chwile ale jak siegala po kolejna paczke to pomyslalam luuudzie dosc....