Temat: Post Dąbrowskiej

Czy któraś z Was była na poście Dąbrowskiej? Jak efekty? Ciężko było? Miałyście potem jojo? Ogólnie polecacie? 

Pasek wagi

Bylam i regularnie wracam. Pierwsze dni są trudne, potem jest łatwo. Efekty są super, w pierwszym tygodniu zawsze schodziło mi ponad 2 kilo. W kolejnych juz mniej. Jak po poście nie pilnuje się zdrowego odżywiania to kilogramy wracają. 

Oczywiście polecam.

Pasek wagi

Zastanów się czy nie jesteś za szczupła do tego? 


Ja dostalam zgagi okropnej, więc nie polecam jak ktoś ma takie skłonności. No i jak nie jadł wcześniej dużo warzyw to też może być szok. 

moja mama(54lata) robiła sobie wstęp do IF na poście Dąbrowskiej, przez ok 8 miesięcy schudła z 96kg na 65kg. Teraz od 2 lat utrzymuje wagę a IF i niskie węgle to już jej styl życia. Muszę przyznać, że wygląda super.

To jest POST, a nie DIETA. Stosuje się go z powodów zdrowotnych, żeby się oczyścić, a nie żeby schudnąć. 

Jako mądrze przeprowadzony post (z łagodnym wejściem i wyjściem) polecam, ale jako dietę cud zdecydowanie nie. 

Pasek wagi

ja bylam. Łatwo wytrzymać. Schudłam 6 kg przez miesiąc. Niestety wszystko wróciło...

Pasek wagi

Bylam ponad rok temu i schudlam 16kg na 6tygodniach, ale przestrzegalam bardzo surowo, jadlam i pilam faktycznie tylko to co dozwolone. Czulam sie super, poza 2 i 3 dniem. Nie mialam jakis problemow ze zdrowiem (poza koszmarna waga), wiec trudno powiedziec o leczniczej stronie, cera napewno sie wygladzila i wygladala ladniej, ogole czulam sie bardzo dobrze. Nie wrocily kilogramy, ale wprowadzilam wiecej ruchu i staralam sie pilnowac.

W tej chwili tez robie, koncze 4 tydzien. Waga na razie 8kg w dol, daje rade cwiczyc, truchtam 3x30-40 min w tygodniu i mam sile. Ale wiadomo kazdy reaguje inaczej i rozumiem ze nie kazdemu sluzy.  Jak sie ktos waha to polecam sprobowac i wytrzymac chociaz tydzien, bo wtedy juz jest z gorki. Tez myslalam ze to nie dla mnie, a poszlo bez problemow.

Pasek wagi

Stosowałam kilka razy, zeby się oczyścić i „zresetować” zazwyczaj po świętach czy wakacjach, zazwyczaj 2 tygodnie.

Co do efektów to wiadomo, utrata wagi i mój IBS jakiś łagodniejszy się zrobił. 

Ja na poście pozbyłam się 15 cyst na jajnikach (potwierdzone na USG) i nie muszę brać metforminy, bo kontroluję tą dietą IO. Na poście mijają mi też objawy alergii wziewnych. Aaaaaa, i przeciwciała tarczycowe (bo mam Hashi) spadły do normy.

Oczywiście post jest dość trudnym przejściem, bo zdarzają się kryzysy i trzeba powalczyć z własną głową. Nie wolno też oszukiwać, a wiele osób tak robi i można o tym poczytać w wątku na temat WO (tym na ponad 1700 stron). Jeśli po poście rzucisz się na żarcie, to oczywiście wszystko, co zgubiłaś może wrócić i to z nawiązką. To poważna ingerencja w metabolizm, dlatego doradzam nie traktować tego, jako szybkiego sposobu na schudnięcie.

byłam 4 tygodnie, byłam mocno restrykcyjna i ani razu nie odstąpiłam od zasad. czułam się bardzo zmęczona, byłam rozkojarzona. traciłam w każdym tygodniu niecały 1kg. gdy wróciłam do zwykłego jedzenia (tzn. powoli wprowadzałam poszczególne produkty) to czego nie zjadłam, to miałam później biegunkę. ani razu nie przekroczyłam 1500kcal (jadłam znacznie mniej w tym czasie), a mimo to po 1 tyg wprowadzania normalnego jedzenia waga była o 2kg większa, w drugim - o kolejne 2kg, więc tyle czasu męki na nic. co do zdrowia to nic się nie zmieniło, ale w sumie byłam zdrowa i tylko miałam 2 poważniejsze dolegliwości, które byłoby mało prawdopodobne by post wyleczył.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.