Temat: Aby do celu...

Jak co roku- z nowym rokiem- nowym krokiem, postanawiam schudnąć 😁😎 

Czy są tutaj chętne dziewczyny, które chcą pozbyć się nadmiernych kilogramów, ale też wymienić się doświadczeniem i okazać wsparcie, a kiedy trzeba, to i ustawić do pionu koleżanki, które schodzą z dobrych torów? 😉

Piszcie jakie macie postanowienia... ile ważycie, jakie są Wasze cele wagowe i żywieniowe...

Pasek wagi

Golebica napisał(a):

Karolina00000000 napisał(a):

Hej, ja mam do zrzucenia przynajmniej 40 kg i chętnie Was poznam ?

Witamy , witamy ? 

KArolina, Ty też od jutra zaczynasz?? Jaka to będzie dieta?

Tak, zaczynam od jutra 😊 5 posiłków ,  widzę że jadłospis w miarę fajny i mam nadzieję, że tym razem się uda. Powodzenia również dla Was❤️

Pasek wagi

ja mam 179 cm i obecna waga to 122 kg (121.9) cel to -40 kg, ale najważniejsze żeby zejść do 💯 mam 179 cm, PCOS. Dieta to ograniczenie węglowodanów i 2100-2200 kalorii. 

Pasek wagi

deszcz_slonce napisał(a):

ja mam 179 cm i obecna waga to 122 kg (121.9) cel to -40 kg, ale najważniejsze żeby zejść do ? mam 179 cm, PCOS. Dieta to ograniczenie węglowodanów i 2100-2200 kalorii. 

Witaj, ja mam 118 kg i również dietę z taką ilością kcal. Mam niedoczynność tarczycy

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

To wbijajcie na Zdrową Rywalizację Punktową. Nowa edycja zaczyna się jutro, wiec można się jeszcze zapisywać.

https://vitalia.pl/forum13,1048194,0_Zdrowa-rywalizacja-punktowa-cz-109-3012022.html

niestety nie umiem się dodać 🙄

Pasek wagi

Karolina00000000 napisał(a):

deszcz_slonce napisał(a):

ja mam 179 cm i obecna waga to 122 kg (121.9) cel to -40 kg, ale najważniejsze żeby zejść do ? mam 179 cm, PCOS. Dieta to ograniczenie węglowodanów i 2100-2200 kalorii. 

Witaj, ja mam 118 kg i również dietę z taką ilością kcal. Mam niedoczynność tarczycy

u mnie tarczyca śmiga dobrze. myślę, że przyczyną trudnego zrzucania kilogramów jest zdiagnozowane PCOS. w tym miesiącu jeszcze planuje zrobić krzywa cukrowa i insulinową, bo dziewczyny pisały, że lubi to występować razem z PCOS. cóż nie przytylysmy w tydzień to i nie schudniemy w tydzień. grunt to się nie poddawać i walczyć. 

Pasek wagi

A ja z kolei niska kulka- 157 cm i chyba 92 kg (jutro się zważę). Kilka lat temu co i raz zaczynałam się odchudzać i tak szybko jak zaczynałam, to i kończyłam. Dieta Dukana w 2010 była dla mnie strzałem w dziesiątkę, schudłam wtedy 24 kg (mój największy sukces), bardzo dobrze się czułam, ciało ładnie wyglądało i zresztą skóra też (a mam problemy dermatologiczne od zawsze). Niestety, Dukana przerwała ciąża, a po ciąży nie umiałam się utrzymać na tej diecie, a i na żadnej innej. No i 11 lat można powiedzieć tak się bujam z tym swoim nadbagażem. Moje największe marzenie- podejrzewam, że Wasze również :-) - to być szczupłą, czuć się szczupło i komfortowo w swojej skórze. 

Mam nadzieję, że dołączy do nas jeszcze trochę dziewczyn i będziemy się tutaj wspierać i kopać po tyłkach jak która zacznie grzeszyć 😉

Pasek wagi

Golebica napisał(a):

A ja z kolei niska kulka- 157 cm i chyba 92 kg (jutro się zważę). Kilka lat temu co i raz zaczynałam się odchudzać i tak szybko jak zaczynałam, to i kończyłam. Dieta Dukana w 2010 była dla mnie strzałem w dziesiątkę, schudłam wtedy 24 kg (mój największy sukces), bardzo dobrze się czułam, ciało ładnie wyglądało i zresztą skóra też (a mam problemy dermatologiczne od zawsze). Niestety, Dukana przerwała ciąża, a po ciąży nie umiałam się utrzymać na tej diecie, a i na żadnej innej. No i 11 lat można powiedzieć tak się bujam z tym swoim nadbagażem. Moje największe marzenie- podejrzewam, że Wasze również :-) - to być szczupłą, czuć się szczupło i komfortowo w swojej skórze. 

Mam nadzieję, że dołączy do nas jeszcze trochę dziewczyn i będziemy się tutaj wspierać i kopać po tyłkach jak która zacznie grzeszyć ?

trzymam kciuki i daje kopa motywacyjnego :)

Pasek wagi

deszcz_slonce napisał(a):

Golebica napisał(a):

A ja z kolei niska kulka- 157 cm i chyba 92 kg (jutro się zważę). Kilka lat temu co i raz zaczynałam się odchudzać i tak szybko jak zaczynałam, to i kończyłam. Dieta Dukana w 2010 była dla mnie strzałem w dziesiątkę, schudłam wtedy 24 kg (mój największy sukces), bardzo dobrze się czułam, ciało ładnie wyglądało i zresztą skóra też (a mam problemy dermatologiczne od zawsze). Niestety, Dukana przerwała ciąża, a po ciąży nie umiałam się utrzymać na tej diecie, a i na żadnej innej. No i 11 lat można powiedzieć tak się bujam z tym swoim nadbagażem. Moje największe marzenie- podejrzewam, że Wasze również :-) - to być szczupłą, czuć się szczupło i komfortowo w swojej skórze. 

Mam nadzieję, że dołączy do nas jeszcze trochę dziewczyn i będziemy się tutaj wspierać i kopać po tyłkach jak która zacznie grzeszyć ?

trzymam kciuki i daje kopa motywacyjnego :)

Dzięki Kochana 😍 A Tobie gratuluję prawie 3 kg na minusie i również życzę dużych spadków 😁

Pasek wagi

deszcz_slonce napisał(a):

Golebica napisał(a):

A ja z kolei niska kulka- 157 cm i chyba 92 kg (jutro się zważę). Kilka lat temu co i raz zaczynałam się odchudzać i tak szybko jak zaczynałam, to i kończyłam. Dieta Dukana w 2010 była dla mnie strzałem w dziesiątkę, schudłam wtedy 24 kg (mój największy sukces), bardzo dobrze się czułam, ciało ładnie wyglądało i zresztą skóra też (a mam problemy dermatologiczne od zawsze). Niestety, Dukana przerwała ciąża, a po ciąży nie umiałam się utrzymać na tej diecie, a i na żadnej innej. No i 11 lat można powiedzieć tak się bujam z tym swoim nadbagażem. Moje największe marzenie- podejrzewam, że Wasze również :-) - to być szczupłą, czuć się szczupło i komfortowo w swojej skórze. 

Mam nadzieję, że dołączy do nas jeszcze trochę dziewczyn i będziemy się tutaj wspierać i kopać po tyłkach jak która zacznie grzeszyć ?

trzymam kciuki i daje kopa motywacyjnego :)

Również daje Wam kopniaka w tyłek :) Ja od dziecka byłam gruba, jak miałam 17 lat , to schudłam 30 kg na diecie mniej żreć.  Później po 3 ciążach waga mi rosła i rosła... Ok 2 lata temu ważyłam  126 kg, udało mi schudnąć do 118 i już rok trzymam tą wagę. Teraz mam nadzieję, że również uda mi się schudnąć , bo czuję się co raz gorzej z moją wagą.

Pasek wagi

Karolina00000000 napisał(a):

deszcz_slonce napisał(a):

Golebica napisał(a):

A ja z kolei niska kulka- 157 cm i chyba 92 kg (jutro się zważę). Kilka lat temu co i raz zaczynałam się odchudzać i tak szybko jak zaczynałam, to i kończyłam. Dieta Dukana w 2010 była dla mnie strzałem w dziesiątkę, schudłam wtedy 24 kg (mój największy sukces), bardzo dobrze się czułam, ciało ładnie wyglądało i zresztą skóra też (a mam problemy dermatologiczne od zawsze). Niestety, Dukana przerwała ciąża, a po ciąży nie umiałam się utrzymać na tej diecie, a i na żadnej innej. No i 11 lat można powiedzieć tak się bujam z tym swoim nadbagażem. Moje największe marzenie- podejrzewam, że Wasze również :-) - to być szczupłą, czuć się szczupło i komfortowo w swojej skórze. 

Mam nadzieję, że dołączy do nas jeszcze trochę dziewczyn i będziemy się tutaj wspierać i kopać po tyłkach jak która zacznie grzeszyć ?

trzymam kciuki i daje kopa motywacyjnego :)

Również daje Wam kopniaka w tyłek :) Ja od dziecka byłam gruba, jak miałam 17 lat , to schudłam 30 kg na diecie mniej żreć.  Później po 3 ciążach waga mi rosła i rosła... Ok 2 lata temu ważyłam  126 kg, udało mi schudnąć do 118 i już rok trzymam tą wagę. Teraz mam nadzieję, że również uda mi się schudnąć , bo czuję się co raz gorzej z moją wagą.

Takie kopniaczki motywacyjne zawsze mile widziane 😁 Dzięki 💋 

Znam temat tuszy od podszewki... trzycyfrówkę też zaliczyłam- podkreślam, że ze wzrostem 157 😵 Dziewczyny, te kilogramy tylko dobijają psychicznie... a człowiek nie jest cierpiętnikiem, żeby nie móc się cieszyć życiem... musimy to zmienić!!!! Kurczę, naprawdę wierzę, że to TEN czas i TEN moment 😁Tym razem musi się NAM udać  :-)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.