11 maja 2011, 18:25
Pomyslalam ze zoloze ten temat bo chcialabym znalezc dziewczyny/kobietki w podobnym wieku i nawzajem sie wspierac a takze wymieniac doswiadczeniami. Osobiscie uwazam ze jest trudniej schudnac jak sie dobije 30:) ale bazuje to na sobie i na swojej kumpeli bowiem kilka lat temu bez problemu chudlam i to szybko ale szybko nie znaczy ze zawsze skutecznie.
![]()
Ja od tygodnia latem na silownie i na basen i zaczelam stosowac cos w stylu south beach diet ale nie jestem taka restrykcyjna np jem troche ketchupu chociaz nie powinnam bo zawiera cukier. No ok rozpisalama sie i mam nadzieje ze sie pojawi jakas kobitka w podobnym wieku
12 maja 2011, 12:33
Czesc Dorcia ja tez schudlam 1kg nawet troszke wiecej bo 1,2kg
![]()
tak jakos szybko bo w ciagu 3 dni ale naprawde wzielam sie za siebie dzisiaj juz bylam na silowni z samego rana, zobacz sobie w moim pamietniku jak chcesz-dobra rzecz ten pamietnik normalnie jakbym prowadzila dialog sama ze soba
![]()
ale to dobrze bo sama musze sie wspierac
![]()
. A ty sprobuj ten steper zacznij a zobaczysz potem bedzie jak twoj nawyk. Pozdrawiam
- Dołączył: 2011-04-01
- Miasto: Anglia
- Liczba postów: 878
12 maja 2011, 14:47
hej aleshaa też mieszkam w Anglii a dokladniej kolo Manchesteru na steperze juz skakalam i wiem ze są po tym efekty ale ja mam lenia.POzatym mam problemuu z serduchem no i boje sie ze jak za długo bede skakac to mi serce wyskoczy:)Myslalam tez nad silownia blisko mnie znajduje sie taka jedna 40f za miesiac ale narazie wstrzymuje się bo w lipcu jade do POLSKI na wakacje i aż do września bede w Polsce.Myslalam ze we wrzesniu jak wróce to moze sie zapiszę.Moja znajoma tam chodzila schudla z 90kg do 66,Chcialabym do wakacji schudnać 10kg myslisz ze mi sie uda?pozdrawiam cieplutko.
13 maja 2011, 12:34
Czesc Dorcia ja osobiscie wierze w cwiczenia i rozsadne jedzenie i zgadzam sie co napisala Agaszek ze winne jest nasza dietowa przeszlosc.
Ja zaczelam chodzic na silownie i musze ci powiedziec ze sie "uzalezniam" i zaluje ze nie moge dzisiaj pojsc bo wiem ze bym miala wiecej energii po cwiczeniach. Ja mieszkam w Bournemouth i znalazlam fajna silownie niedaleko mnie za niecale £35 i ustawialm direct debiet na 6 mies to nie musze placic joining fee. Moge korzystac z silowni i basenu a takze wiekszosc innych zajec grupowych takze spoko i to bez limitu.
Namawiam cie zebys zaczela chodzic na silownie bo zobaczysz rezultaty w ciagu miesiaca.
Ja przez wiekszosc swojej mlodosci (po 30 to juz nie taka mlodosc
![]()
) wazylam okolo 68 do 71kg wydawaloby sie duzo ale to dlatego ze cwiczylam i miesniaczki troche wazyly i wszystko twarde bylo
![]()
a nie flak jak teraz. Ale i teraz nie wygladam na 90kg a napewno nie tak jak ten model pokazuje ale i tak kloc jestem
![]()
.
Wiem ze wyjazdy do Pl zawsze kosztuja kupe kasy ale jak wrocisz to zapisz sie namawiam Cie i to bardzoooo!!!
Ja ci bede dawal znac jak mi idzie i jak tam moje rezultaty po silowni to moze cie troszke zmobilizuje.
Trzymaj sie cieplo, pozdrawiam
- Dołączył: 2011-04-01
- Miasto: Anglia
- Liczba postów: 878
13 maja 2011, 13:36
Juz narobilas mi ochotę na tą siłownię.hihihi może wkoncu sie zapisze tylko jest problem jeden ....nie mam z kim na nią chodzić a samemu to tak cięzko.pozdrawiam cie cieplo.
- Dołączył: 2009-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 78
13 maja 2011, 22:53
Czesc dziewczyny, chetnie sie przylacze. Odchudzam sie poltora miesiaca, a cwicze regularnie od poczatku lutego. Mam 33 lata i cale zycie bylam kanapowym leniem. Nie cwiczylam, w szkole unikalam wf, a teraz jakbym sie uzaleznila od sportu. Po sobie widze, ze z cwiczeniami trzeba sie dotrzeć. Mialam wiele prob, gdy podchodzilam do sportu (mi najbardziej pasuja zajecia grupowe w klubach fitness), czesto sie zapisywalam, pochodzilam i przestawalam. Dopiero, gdy wyczytalam w jednej ksiazce rade babki, ktora schudla 90kg! , ze trzeba chodzic codziennie, bo wtedy wchodzi nam to w krew, w nasz rytm dnia, to mi pomoglo. Naprawde mozna sie uzaleznic, pomijam to jak wplywa to na sylwetke pozytywnie, ale rowniez masa innych rzeczy: swietny nastroj po, czlowiek jest z siebie dumny i taka radosc od srodka rozpiera, mija fantastycznie stres po pracy. Nawet jak zmusilam sie do zajec, gdy mialam dolka, to wracalam z o wiele lepszym nastrojem. Dodaje energii, gdy zaczelam chodzic bylam senna, jakas niedobudzona a to dodaje sil. Poza tym ta energia przenosi sie na caly dzien, zdarzaja mi sie takie glupotki, ze w pracy sobie biegne po korytarzu, zamiast isc itp Suma sumarum, da sie to polubic, tylko trzeba znalezc metode na siebie. Aha i ja Dorcia chodze sama to tez ma swoje plusy :)
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 1655
14 maja 2011, 07:25
czarnainka to zdjecie na avatarze to możne bieszczady...
![]()
ja tez chodze mieszkam na totalnej wiosce zabitej dechami (jest super) i nie mam szans na żadne silownie, baseny itp (kiedys w mieście jak mieszkalam to basen 3 razy w tyg i siłownia raz) wiec chodzę po górach, codziennie i do tego robe teraz a6w to jest super
- Dołączył: 2009-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 78
14 maja 2011, 20:53
tak, to Bieszczady :)) Ja przeprowadze sie na wies, ale to za kilka lat, a juz wiem co bede tam robic! Biegac, w miescie o to trudno, ale na wsi rewelacja, bo czesto mozna znalezc nieutwardzone sciezki a w dodatku ptaszki spiewaja. 30tki jak tam dieta? jak cwiczenia? mnie boli kolano, wiec zajecia na jakis czas odpuszczam, dzis cwiczylam marsze w supermarkecie ;)
- Dołączył: 2007-02-24
- Miasto: dorset
- Liczba postów: 124
14 maja 2011, 21:09
Witam wszystkie 30-tki:)
Przylańczam się do was. Zostało mi jeszcze do zrzucenia naście kilko i jest coraz ciężej. Im mniej do zrzucenia tym wolniej idzie. Ale dam radę.
A w grupie nawet raźniej:)