- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 września 2021, 21:41
Hej grupowocze, zaczne od tego ze mieszkam w szkocji bo pewnie ma to znaczenie. 5 lat temu kupilismy z mezem dom prawie nowy, osiedle jest mieszane pol osiedla to nowe domy s pol to stare spoldzielniane na dosc duze osiedle mamy jesen maly park prowadzacy do jedynego sklepu i ja mieszkam od razu za parkiem. Cale lato regularnie nastolatki pala pozary, dzisiaj idac z mezem zlapalismy ich na goracym uczynku maz zwrocil im uwage ze maja zgasic pozar to go wysmiali.i zaczeli byc agresywni w nasza strone bylo ich okolo 20 osob, zadzwonilam na policję przyjechali po 20 minutach.Generalnie te dzieciaki szly na nas doslowni mysielismy stamtad uciekac.Jak radzic sobie w takich sytuacjach?teraz sie boje ze moga zrobic cos nam badz dzieciom, zglosic do Councilu?oni.nic z tym nie robia, wiem ze wiele z was mieszka w uk moze ktoras cos doradzi
6 września 2021, 12:35
Tylko, ze gdyby poprzedni wlasciciel to zglosil, to kolejny by byl bardziej uwazny i byc moze nie kupil. Wy byscie nie kupily. A tak ciagnie sie to w nieskonczonosc. I poprzedni wlasciciel nie byl fair i kolejni nie sa. Dla mnie to po prostu chamowa i tyle, nie zglaszac, zeby w papierach nie smierdzialo, wcisnac komus i byc zadowolonym, ze ktos inny ma teraz problem. Sorry. Aczkolwiek rozumiem, ze to nie ja jestem w takiej sytuacji i pewnie latwo mi mowic.
Edytowany przez cancri 6 września 2021, 12:36
6 września 2021, 12:49
Tylko, ze gdyby poprzedni wlasciciel to zglosil, to kolejny by byl bardziej uwazny i byc moze nie kupil. Wy byscie nie kupily. A tak ciagnie sie to w nieskonczonosc. I poprzedni wlasciciel nie byl fair i kolejni nie sa. Dla mnie to po prostu chamowa i tyle, nie zglaszac, zeby w papierach nie smierdzialo, wcisnac komus i byc zadowolonym, ze ktos inny ma teraz problem. Sorry. Aczkolwiek rozumiem, ze to nie ja jestem w takiej sytuacji i pewnie latwo mi mowic.
No tak jest ale to dotyczy calego osiedla czy dzielnicy takie kwiatki z podpalaniem czy glosnymi motorami wiec ktos kto kupuje juz od razu po cenie domu wie czego sie spodziewac. Np taki Sam dom jak moj w dobrej dzielnicy bedzie kosztowal 2x tyle. Wydaje mi sie ze ani w Niemczech ani w Polsce nie ma as tak duzego zroznicowania jak w UK wlasnie
6 września 2021, 13:11
Tylko, ze gdyby poprzedni wlasciciel to zglosil, to kolejny by byl bardziej uwazny i byc moze nie kupil. Wy byscie nie kupily. A tak ciagnie sie to w nieskonczonosc. I poprzedni wlasciciel nie byl fair i kolejni nie sa. Dla mnie to po prostu chamowa i tyle, nie zglaszac, zeby w papierach nie smierdzialo, wcisnac komus i byc zadowolonym, ze ktos inny ma teraz problem. Sorry. Aczkolwiek rozumiem, ze to nie ja jestem w takiej sytuacji i pewnie latwo mi mowic.
Wiesz Can, jeszcze zeby takie zgloszenia cos dawaly, a skoro patologii nie ruszysz, gowno zgloszone ciagnie sie latami, w czasie ktorych "Twoja patologia" za sciana rozbestwia i rozkreca sie coraz mocniej rujnujac Ci zdrowie i zycie. Ba, ja znam przypadki, ze to patologia czula sie pokrzywdzona i brala do sadu wlascieli domu, bo postawili sobie plot (patogia poniewaz jast tak biedna i wiecznie pokrzywdzona, zakladanie spraw ma za darmo) takie sprawy ciagna sie latami, nie sa odrzucone od razu, bo przeciez musza miec mozliwosc dochodzenia swoich praw tez, w trakcie tego czasu wlasciele nieruchomosci byli napadani slownie i cielesnie. Ok, sprawe sadowa przegrali, ale wlascicielom w papierach zrobili smrod to po pierwsze, po drugie - czy chcialabys po takich sytuacjach mieszkac kolo kogos takiego? A wlasciwie rzecz ujmujac jestes na to skazana, chyba, ze jakims cudem dojdziecie do porozumienia.
U nas na koniec okazalo sie, ze dom po sympatycznej staruszce, ktora zmarla w listopadzie, nie nalezal do niej, tylko do gminy. Wprowdzil sie nastepny ewenement. Co gorsza, wszystkie blizniaki i sciane/ granice dzielona mieli z naszymi dobrymi sasiadami. Pierwsze pytanie, z ktorym zapukala do naszych sasiadow (prywatnych wlascicieli) to "Czy mozemy zdjac te siatke (plot), bo my mamy tak malo miejsca tu, a wy tak duzo to bysmy przesuneli i mieli po rowno" :D Serio, nie wierzylam, jak nam to mowili :D
"Nalezy mi sie" weszlo tu zdecydowanie za mocno.
Ps. Nasi sasiedzi, juz zaczeli myslec od razu o sprzedazy tez, bo wiadomo pierwszy rok to odpusci, pozniej bedzie robic na zlosc i bedzie coraz gorzej.
6 września 2021, 13:15
W De to zadnej patologii na domy nie stac :P Wiec tu mozna byc pewnym, ze az tak ekstremalnych przypadkow to nie bedzie. Za to na ciulowego sasiada mozna trafic wszedzie...wiadomo, ze nie tylko biedni i niewyksztalceni robia problemy...
No smutno sie to czyta. Na pewno czlowiek jest wkur. jak wyda iles set tys. funtow a wladuje sie w cos takiego.
6 września 2021, 13:25
W De to zadnej patologii na domy nie stac :P Wiec tu mozna byc pewnym, ze az tak ekstremalnych przypadkow to nie bedzie. Za to na ciulowego sasiada mozna trafic wszedzie...wiadomo, ze nie tylko biedni i niewyksztalceni robia problemy...
No smutno sie to czyta. Na pewno czlowiek jest wkur. jak wyda iles set tys. funtow a wladuje sie w cos takiego.
No tych tez nie stac, dostaja od miasta. W UK panuje przekonanie, ze trzeba mieszac, zeby nie powstawaly takie patologiczne getta.
Wiec jak kiedys byly takie totalnie gminne osiedla to w latach 80tych (lub 90tych) dano mozliwosc wykupu ilus tam procent tych domow. Kolejna rzecz jak deweloper stawia nowe osiedla to mus oddac chyba 10 czy 20 procent do gminy. I tak wlasnie ludzie, ktorzy kupuja moga utopic kase i stracic zdrowie.
No jest jak jest, przy kupnie trzeba po prostu mega uwazac i sprawdzac, bo nie zglasza prawie nikt. Chodzic tam non stop zanim sie kupi (od mometu akceptacji oferty do faktycznego kupna zwykle to okolo 3miesiecy, w ktorych i kupujacy i sprzedajacy moga sie rozmyslic bez prawie zadnych konsekwecji),
6 września 2021, 14:02
Tylko, ze gdyby poprzedni wlasciciel to zglosil, to kolejny by byl bardziej uwazny i byc moze nie kupil. Wy byscie nie kupily. A tak ciagnie sie to w nieskonczonosc. I poprzedni wlasciciel nie byl fair i kolejni nie sa. Dla mnie to po prostu chamowa i tyle, nie zglaszac, zeby w papierach nie smierdzialo, wcisnac komus i byc zadowolonym, ze ktos inny ma teraz problem. Sorry. Aczkolwiek rozumiem, ze to nie ja jestem w takiej sytuacji i pewnie latwo mi mowic.
Tylko masz świadomość, że w praktyce to nie będzie wyglądało tak - "nade wszystko cenię sobie szczerość i uczciwość, w związku z tym że uchroniłaś mnie, o pani, przed zgubnym niechybnie zakupem, teraz ja wybawię Cię z opresji, posiadłość tę rychło odkupię i jako prawdziwy gentleman o pieniadzach rozmawiać nie będę"? A bardziej tak -" nie no, pani, z czym do ludzi? W papierach bajzel, szkoda w ogóle żeśmy zmarnowali czas żeby przyjechać oglądać, jak się ma takich sąsiadów do wiadomo że nikt normalny nie kupi". Ewentualnie tak - "uuuu, to z takimi sąsiadami to żebyśmy w ogóle mieli o czym rozmawiać to by trzeba było 1/3 z ceny zejść".
Idealizm piękna rzecz. Ale raczej mało pozostanie idealistów jak im przyjdzie stracić ileś tam tysięcy funtów i to nie ze swojej winy. Bo jeszcze co innego jakby się samemu zawaliło, chciało przyoszczędzić na ekipie, zrobić jakąś fuszerkę, a potem po paru latach się na tym przejechać. Ale tracić tyle kasy dlatego, że system jest chory i jednostka ma z nim walczyć?
6 września 2021, 14:06
Tak Wilena, zdaje sobie z tego sprawe, co napisalam. Co nie zmienia faktu, ze uwazam takie zachowania za chamowe w stosunku do kupujacych.
6 września 2021, 14:32
"Kolejna rzecz jak deweloper stawia nowe osiedla to mus oddac chyba 10 czy 20 procent do gminy. I tak wlasnie ludzie, ktorzy kupuja moga utopic kase i stracic zdrowie." - niekoniecznie. Ta zasada obowiazuje tylko i wylacznie jak deweloper kupuje ziemie od gminy/miasta. Jak upi prywatnie to moze robic co chce i wtedy wlasnie nie miesza bo ma mega dobry selling point ;) Przynajmniej w Szkocji tak jest.
Nie wiem za bardzo o czym mowicie z tym zglaszaniem problemow, ale jak sprzedawalam mieszkanie to nikt sie mnie o nic nie pytal. Ba, cala procedure przeprowadzilo biuro nieruchomosci/prawnik i nawet nie widzialam kupujacego ;P Fakt, sa ogolnodostepne raporty, ale i bez tego raczej wszyscy wiedza ktore dzielnice sa lepsze/gorsze. A dobra dzielnica tez nie gwarantuje fajnego sasiada. Na jednym osiedlu (ulice dalej) mialam swojego najlepszego i najgorszego sasiada w zyciu ;)
Kolejna rzecz - jezeli problem zglosi jedna osoba - faktycznie zgloszenie moze zostac niezauwazone. Jak zglosi kilka osoba to uwierzcie mi, ze ktos sie tym zajmie. Mieszkam na nowym osiedlu - ponad 50 domkow. Jeszcze na etapie budowy domow wiekszosc zadecydowala, ze nie chce placu
zabaw zeby wlasnie okoliczna mlodziez nie miala miejsca do schadzek. Mamy sasiedzka grupe Whatsup i jak ktos zauwazy cos/kogos podejrzanego to dzialamy :) Na poczatku bylo pare problemow (glownie wlamania w okresie przeprowadzek jak nie bylo za duzo kamer, ale to akurat norma, kilka podpalen w okolicznym lesie, glosne motory), ale kilka zgloszen, patroli policji, zatrzyman i problem sie skonczyl. Aaaa, i zeby nie bylo - kilka domow bylo juz wystawionych na sprzedaz i wszystkie sprzedaly sie szybko i w dobrej cenie.
6 września 2021, 14:35
Hej grupowocze, zaczne od tego ze mieszkam w szkocji bo pewnie ma to znaczenie. 5 lat temu kupilismy z mezem dom prawie nowy, osiedle jest mieszane pol osiedla to nowe domy s pol to stare spoldzielniane na dosc duze osiedle mamy jesen maly park prowadzacy do jedynego sklepu i ja mieszkam od razu za parkiem. Cale lato regularnie nastolatki pala pozary, dzisiaj idac z mezem zlapalismy ich na goracym uczynku maz zwrocil im uwage ze maja zgasic pozar to go wysmiali.i zaczeli byc agresywni w nasza strone bylo ich okolo 20 osob, zadzwonilam na policję przyjechali po 20 minutach.Generalnie te dzieciaki szly na nas doslowni mysielismy stamtad uciekac.Jak radzic sobie w takich sytuacjach?teraz sie boje ze moga zrobic cos nam badz dzieciom, zglosic do Councilu?oni.nic z tym nie robia, wiem ze wiele z was mieszka w uk moze ktoras cos doradzi
Jezeli widzisz pozar dzwonisz na straz pozarna. Nie wdajesz sie w dyskusje z grupa 20-osobowa ktora ten pozar spowodowala...
6 września 2021, 14:44
Tak Wilena, zdaje sobie z tego sprawe, co napisalam. Co nie zmienia faktu, ze uwazam takie zachowania za chamowe w stosunku do kupujacych.
To nie do konca tak wyglada. Bo nawet jak nie zglaszasz nigdzie oficjalnie problemu np z sasiadami a kupujacy sie o to zapyta i sklamiesz to masz problem. Jak sie nie zapyta to mozesz siedziec cicho. To tak przy kupnie samochodu uzywanego - nie zapytasz, kupujesz kota w worku, zapytasz - ktos albo mowi prawde albo klamie. Dopiero w tym ostatnim przypadku to chamowa i ewentualne problemy pozniej.