10 maja 2011, 15:26
Witajcie :) Kiedyś
ktoś wymyślił takie akcje 10-cio dniowe, które polegały na tym, że
walczymy , rywalizujemy 10 dni i spisujemy swoje efekty Widzę, że te akcje są wspaniałą pomocą i zabawą a także motywacjąNo i myślę, że możemy czas na wielki powrót;>Kto się pisze ? Co myślicie ? :) zaryzykuje ktoś ? :)Zapraszam serdecznie wszystkich
w każdym wieku i o każdym czasie:))!!
ZASADY
każdy według ściśle sobie określonych zasad, walczy o wymarzone
efekty,
tu na forum będziemy sobie pomagać i zapisywać ostateczny
sukces,
a jak wiadomo bez diety i ćwiczeń, nie ma co spodziewać się
cudów
włączając się w akcje, kto chce może napisać wagę i wymiary:)
UCZESTNICY
wzrost, waga, po 10 dniach będzie wpisana różnica, może też suma zgubionych centymetrów
jeżeli się pomyliłam lub są niedopełnione informacje- proszę o napisanie:)
abnehme 160 - 58,75
AnonimkaXD
Aryaa 160 - 55,1
balbinaewelina 173 - 67,4
Choco.Cherry 171 - 73
czarneoczka86 163 - 56,9 / 55,8 -0,9kg; -5,5cm
ewuka111 158 - 61,1
GrubaFranka 163 - 65
haidimarta 169 - 90
ikiki 161 - 52
Jillin17 165 - 72
Karo1981 176 - 89
Kasickaaa 171 - 59
Katarinaa - 63,3
KobietaSzpila -75
Majamaxx 173 - 75 / 72 -3kg; -16cm
modesty90 - 54
mojekonto24 164 - 67 -1kg
moodymonster 164 - 60,2
motywujace56 167 - 79 /75,9 -3,1 kg; -21,1cm
nienawidzeswojegociala 170 - 71
nierealne 165 - 71
strzemo - 71,6
Surce77 170 - 54 -1,5kg
TakeEasy 168 - 76,5 / 74 -2,5kg
tuusiak01 168 - 61,5
Upadly...aniol 174 - 84
Valkiria 161 - 58,5
vitoria 170 - 83 -1kg
zagubiona89 159 - 59
zwycięscy 4 edycji
1. motywujace56 -3,1 kg; -21,1cm2. Majamaxx -3kg; -16cm3. TakeEasy -2,5kg4. Surce77 -1,5kggratulujemy !!!:D
Edytowany przez motywujace56 21 maja 2011, 22:20
- Dołączył: 2011-05-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 38
16 maja 2011, 10:22
jak dzisiaj wytrzymam, to pójdzie z górki, najgorszy jest 3 dzień diety
- Dołączył: 2006-01-18
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 1021
16 maja 2011, 11:33
czesć laski:)
ikiki mam 163 cm wzrostu
jeżeli chodzi o weekend to odpusciłam sobie na maxa ale o dziwo waga nie wzrosła:)
jak tam u was bo u mnie dzionek zaczął się nie ciekawie, przy wjeździe do pracy zachaczyłam o ścianę i autko porysowane i lampa zbita :/ ciekawe co małż bedzie gadał jak wróce do domciu....
- Dołączył: 2011-03-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 904
16 maja 2011, 11:36
czarneoczka86 zrób oczka jak kot ze shreeka:0 u mnie zawsze działa;P już 2 wgniecenia i zerwane zawieszenie przeżył..;)
będzie dobrze, z nami przetrwasz:)
- Dołączył: 2006-01-18
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 1021
16 maja 2011, 11:43
ikiki ja mam o tyle dobrze że małż autko traktuje jak rzecz nabytą a nie jak niektórzy faceci jak jakąś niewiadomo jak cenną rzecz.
mi tez się już raz zdarzyło błotnik przerysować o krawężnik i nic nie mówił.
już mu przez telefon mówiłam co się stało, ale jeszcze tego nie widział (błotnik przerysowany i wgnieciony i zbity kierunkowskaz) powiedział mi tylko, że musze sama na lampe wyłożyć.... a mam niestety nie tanią marke (mercedes)... no nic najwyżej pół wypłaty pójdzie trudno sie mówi
- Dołączył: 2011-03-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 904
16 maja 2011, 13:15
no nic, trzeba ponieść odpowiedzialność ;P
się Paniusie mercami rozbijają;P
16 maja 2011, 17:01
można powiedzieć nie ma tragedii za nie długo będzie po problemie
pamiętam jak ja w 1-wszy dzień szkoły, wyjeżdżałam z rynku w paskudnej pogodzi i skasowałam cały przód na ponad 5ty.zł, a blacha to chyba z plastiku była. coraz gorsze robią samochody, nie to co żuki czy maluchy:) bo mój to jak z papieru, ale cóż za błędy trzeba płacić
a co nieco o diecie, jak na razie jest dobrze, dziś ze stresu tylko podzióbałam. przed chwilą byłam w sklepie i kupiłam sobie koszulkę i spodenki na lato w rozmiarze L. wiec sie nie poddam !! i nie zrezygnuje z diety:D:D mam mega motywacje:) mimo iż brzuch mnie bolito chyba wybiore sie wieczorem pobiegać lub po łazić po górach:) I'm very happy... i tym sie chciałam z Wami podzielić:))
ciesze że jesteście, i że razem wejdziemy na mete tej akcji, pozdrawiam i życze udanego popołuni i wieczoru:))
PS. spodenki na sobie to ja chyba ostatnio miałam w podstawówce;p
Edytowany przez motywujace56 16 maja 2011, 17:06
- Dołączył: 2011-03-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 904
17 maja 2011, 09:21
nie poddawaj się i tak trzymaj! Musimy dotrwać do mety! Każda wygrywa coś dla siebie! A to największa nagroda!
Ja również ostro na diecie. A6w 12 dzień dzisiaj, choć tutaj obawiam się, że się złamie. Chyba za bardzo staram się poprawnie wykonywać ćwiczenia, nadal boli mnie brzuch (czuje mocno mięśnie przy robieniu). To się chyba nie zmieni i to mnie martwi, bo im więcej powtórzeń tym ciężej mi wytrzymywać.
Poza tym szykuję się do stabilizacji, przewiduje to na za około tydzień, góra dwa. Coraz słabsza się czuje, bo przez okres diety zwiększyłam ilość ćwiczeń i ruchu i chyba za dużo spalam. A tu sesyja i praca i trzeba mieć aktywny umysł.
Czekam na kuriera z wagą kuchenną, żeby móc prawdziwie mierzyć wartość kcal produktów:)
- Dołączył: 2006-01-18
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 1021
17 maja 2011, 12:45
cześć laski
miałam małą afere w domu za samochód ale co zrobic (najlepiej przemilczeć hehe) i taką taktykę przyjęłam ;p
u mnie waga powoli spada, mam nadzieje ze do ważenia spadnie do 55,8 które miałam przed weekendem majowym
buziole
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3768
17 maja 2011, 15:17
Jak na razie bez wpadek... Mam nadzieję, że tak pozostanie do końca. ;))
17 maja 2011, 20:17
ja również jak narazie trzymam się bez wpadek;)
mam nadzieję że do końca akcji będzie 72,5 kg;)- jeszcze tylko 1kg ;d;d;d