Temat: Coś się zmieniło - czemu tak wolno :(

Witam Was serdecznie,
Jestem trochę w kropce więc chciałam napisać posta i popytać Was o Wasze doświadczenia.
Zawsze gdy zaczynałam się odchudzać, to pierwsze kilogramy leciały szybciej, schodziła pewnie woda itp, ale to dawało mi niezłego kopa motywacyjnego.
Ostatnio przytyłam tyle, że nigdy tyle nie ważyłam. Weszłam według BMI w otyłość I stopnia, nigdy mi się to nie zdarzyło. Jednak wiedziałam, że jak zacznę porządnie dietę, to te pierwsze kilogramy pięknie polecą, szczególnie z tak wysokiej wagi, a potem powolutku będę walczyć już o szczupłość.
No i jak bardzo się myliłam! :( Waga spadała tak wolno, jak gdybym już miała walczyć o ostatnie kilogramy (a tu ponad 20 do zrzucenia :( ) to mnie tak odrzuciło, że rzuciłam dietę i podjęłam na spokojnie jeszcze raz po tym jak dodatkowo dobiłam sobie jeszcze 3.5kg :( No i nadal jest to samo...
Jestem na diecie miesiąc, schudłam 2.5kg jedząc 1600 kcal, ruszając się... nie wiem co się zmieniło? Dlaczego te pierwsze kilogramy nie idą szybciej jak zwykle?

2,5 kg- nie jest źle w miesiąc.

1. 2,5 kg w miesiąc to dobre tempo

2. Może iść wolniej, bo to któraś z kolei próba a im więcej prób, tym bardziej się organizm przyzwyczaja

3. Jeśli wazysz teraz bardzo dużo, najwięcej w życiu, to moze zbadaj czy nie masz insulinooporności. To niestety idzie w parze z nadwagą/otyłością i skutecznie utrudnia chudnięcie. Jeśli natomiast wyjdzie, że nie masz, to po prostu cierpliwości.

Pasek wagi

Jasne dziewczyny, zgadzam się, że tempo właściwe, ale znam swój organizm i z reguły miałam spokojnie ponad 2kg w samych pierwszych dwóch tygodniach, tak więc trochę mi smutno że tak się organizm opiera, boję się że to może oznaczać, że bardzo łatwo mogę to nadrobić :/

Z tą insulinoopornością to dawno już nie sprawdzałam, kiedyś mi wyszła hipoglikemia, to w sumie kto wie, czy to nie jest coś z tym, dziękuję, sprawdzę w takim razie :)

Dziękuję!

dlaczego 1600? Nie napisałas ile ważysz, ale obstawiam, ze jesz za mało, stąd te małe spadki

Pasek wagi

Jeśli nick 89 to już jesteś , jak ja , po 30-stce. Nieststy to co kiedyś spadało mi w tydzień, spada teraz 2 miesiące. Jest okropnie. Jeśli jesteś już przebadana i zdrowa, to Spróbuj więcej ćwiczyć i wyrobić trochę mięśni. One "zjadają" kalorie nawet jak sie nic nie robi. Kończe wyzwanie z Kołakowską 30 dni - przez miesiąć - z dietą i nie jedzeniem po 19 spadło ---> tylko 1,5 kg. Nie jestem pewna czy wogóle spadło, bo wahania dzienne mam czasami +/- 3 kg...

nikitka89 napisał(a):

Jasne dziewczyny, zgadzam się, że tempo właściwe, ale znam swój organizm i z reguły miałam spokojnie ponad 2kg w samych pierwszych dwóch tygodniach, tak więc trochę mi smutno że tak się organizm opiera, boję się że to może oznaczać, że bardzo łatwo mogę to nadrobić :/

Z tą insulinoopornością to dawno już nie sprawdzałam, kiedyś mi wyszła hipoglikemia, to w sumie kto wie, czy to nie jest coś z tym, dziękuję, sprawdzę w takim razie :)

Dziękuję!

Głównie woda. Może tym razem nie zatrzymywało Ci się tej wody aż tyle?

Pasek wagi

eszaa napisał(a):

dlaczego 1600? Nie napisałas ile ważysz, ale obstawiam, ze jesz za mało, stąd te małe spadki

Obecnie ważę 72,9 a mam 156cm wzrostu wiec jestem malutka :) Dieta z Vitalii

Użytkownik4217809 napisał(a):

Jeśli nick 89 to już jesteś , jak ja , po 30-stce. Nieststy to co kiedyś spadało mi w tydzień, spada teraz 2 miesiące. Jest okropnie. Jeśli jesteś już przebadana i zdrowa, to Spróbuj więcej ćwiczyć i wyrobić trochę mięśni. One "zjadają" kalorie nawet jak sie nic nie robi. Kończe wyzwanie z Kołakowską 30 dni - przez miesiąć - z dietą i nie jedzeniem po 19 spadło ---> tylko 1,5 kg. Nie jestem pewna czy wogóle spadło, bo wahania dzienne mam czasami +/- 3 kg...

Też się tego obawiam, że organizm już stracił werwę :( Trochę szybko to nastąpiło, bo poprzednia dieta była w normie. No ale może i pozostanie mi się pogodzić z taką ewentualnością.

Karolka_83 napisał(a):

nikitka89 napisał(a):

Jasne dziewczyny, zgadzam się, że tempo właściwe, ale znam swój organizm i z reguły miałam spokojnie ponad 2kg w samych pierwszych dwóch tygodniach, tak więc trochę mi smutno że tak się organizm opiera, boję się że to może oznaczać, że bardzo łatwo mogę to nadrobić :/

Z tą insulinoopornością to dawno już nie sprawdzałam, kiedyś mi wyszła hipoglikemia, to w sumie kto wie, czy to nie jest coś z tym, dziękuję, sprawdzę w takim razie :)

Dziękuję!

Głównie woda. Może tym razem nie zatrzymywało Ci się tej wody aż tyle?

Może, ale nie mam takie super wagi by to sprawdzić :D Z drugiej strony to niedobrze, bo to znaczyłoby, że przybyło mi o wiele więcej kilogramów!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.