Temat: Skinny fat

wpisz sobie na youtubie . domowy trening dla piecuchów na sflaczały tyłek    

:P tam masz zestaw ćwiczeń .Ilosśc powtórzeń zależy od kondycji.

48 kg przy 168 cm? O matko... A odpowiadając na pytanie: rower i stepper to głównie cardio. Raczej jak waga zleci to z mieśniami razem i trochę tłuszczu, wiec nadal będzie miękko choć szczupło. Tak jak dziewczyny wyżej pisały - najlepsze są siłowe. W domu gumy, butelki z wodą, dziecko pewnie też targasz czasem a waży ładne parę kilo :D Do siatek napakować po 3 kg mąki i już masz ciężary. Pompki, przysiady - wszystko do czego wykorzystasz wagę swojego ciała (kalistenika). Na bank jest masa pomysłów na necie i pewnie filmiki do tego.

po pierwsze twój cel czyli 48kg w stosunku do wzrostu jest niepokojący. Biorąc pod uwagę, że określasz się typem skinny fat czyli skóra, kości i tłuszcz, brak ci mięśni i bez nich ciało będzie niekształtne i obłe, a utrzymanie tak niskiej wagi nie wydaje mi się ani mądre, ani zdrowe czy realne w dłuższej perspektywie czasu. Wyżej dostałaś już rady dotyczące ewentualnego działania, co z tym zrobisz zależy od ciebie. Wyznacz sobie mądre priorytety, przede wszystkim zdrowe i możliwe do utrzymania.

Ćwiczenia siłowe można robić bez problemu w domu. Ale jeśli już teraz jesteś skinny fat to zejscie do niedowagi Twojego wyglądu nie poprawi. 

a jaki krem ujędrniający polecacie jakiś niedrogi?

dodam, ze cel to 48kg przy 168cm

tak, zbanujcie mnie i sorry za offtop - ale co za nagly wysyp przegrywow na forum? nie wiem czy to serio czy gimbaza sie nudzi w domu. 

nawet jak ktos ma nadwage czy jakis problem - mozna to zupelnie inczej opisac.

Skinny fat naprawia się zmniejszeniem tkanki tłuszczowej i zwiększeniem tkanki mięśniowej = siłownia, kalistenika. Tylko ostrzegam, że wtedy niska waga nie jest wyznacznikiem i nie należy się nią kierować w żaden sposób.

tak jak myslalam, gimbaza i trolowanie.

lekarstwo na skinny fat to zbudowanie mięśni. to najsensowniejsza droga. na deficycie tego nie zrobisz. tu masz panią anorektycznie chudą wręcz, a tyłek dalej smutny. żeby mieć fajny jędrny tyłek, przeciwieństwo galaretki to tylko siłowe ćwiczenia i duuużo białka w diecie ( ale nie dukan 😐). normalna zbilansowana dieta, pewnie z 2000 kcal przydałoby się byś jadła, bo taka waga co masz i skinny fat to wynik aerobów i głodówek.

Aż tak tragicznie chyba nie wygladam właśnie jem duzo białka i jeżdżę na połowie na rowerze + od jutra przysiady z obciążeniem ocen jak wygladam czy to bardzo złe wyglada