Temat: Dieta vitalii

Co myślicie? Macie doświadczenia? Warto kupić tą dietę? Jest co prawda zakladka "sukcesy" ale czy to prawda? 

Chciałam zdecydować się na dietę pudełkowa ale mąż uważa ze to za drogie. A, ze właśnie dostałam mandat 500zl przyjęłam ta decyzję z pokorą. 

Nie oceniajcie go surowo, dopiero kupiliśmy bieżnie nową i dopiero planuje zacząć ćwiczyć, więc on nie do końca wierzy w moje odchudzanie 😁

Pasek wagi

Tartaletka napisał(a):

A swoich pieniędzy nie masz? Utrzymuje cię mąż, skoro wydajesz pieniądze tylko na to, na co ci pozwoli? :P

no bez przesady, wydatki rzędu 1500-2000 zł/msc raczej w związku powinno się konsultować

Pasek wagi

staram_sie napisał(a):

Tartaletka napisał(a):

A swoich pieniędzy nie masz? Utrzymuje cię mąż, skoro wydajesz pieniądze tylko na to, na co ci pozwoli? :P
no bez przesady, wydatki rzędu 1500-2000 zł/msc raczej w związku powinno się konsultować

To samo sobie pomyślałam. Dieta pudełkowa to bardzo duży wydatek.

Jeszcze uzupełniając moją poprzednią wypowiedź: nie wiem czy polecić dietę Vitalii bo schudłam na niej 4 kg przez okres dwóch miesięcy, w tym jeden miesiąc intensywnie ćwicząc na siłowni. Nie wiem czy tak wolne tempo chudnięcia to moja wina czy wina diety.

Pasek wagi

Tak jak wyżej, ja też szczególnie zadowolona jestem z Vitaliowej diety za możliwość dopaowania tej diety pod siebie. Zazwyczaj wymieniam posiłki które dostaje od dietetyka na takie które lubię lub które wyglądają na ciekawsze, ale pilnuję żeby makra się zgadzały np. jak wiem że w dany dzień będę mocno zajęta szukam jakiejś opcji "na szybko", a na weekendy zawsze wstawiam coś wyjątkowego (np kopytka w sosie grzybowym - mniam!). Lista zakupów to genialna opcja, nie trzeba nic planować, rozkminiać ile czego kupić. Faktycznie mięsa jest w tej diecie niewiele, ale mi to akurat nie przeszkadza bo mięsa zawsze jadłam niewiele. Ryb nie jem w ogóle bo natychmiast je zwracam (i też jest fajne to że można wykluczyć produkty których się nie je), wieprzowiny, wędlin czy kiełbas nie tknę. Jedynie właśnie drób albo chuda wołowina, więc dla mnie ilość mięsa w tej diecie jest jak najbardziej ok. 

Na vitaliowej diecie schudłam już 20kg, wiec zdecydowanie się da :)

Ale wiadomo, to co pasuje jednemu, nie koniecznie się sprawdzi u kogoś innego. Trzeba wypróbować na sobie. Może spróbuj na 1 miesiąc i zobaczysz czy Ci odpowiada?


Uzupełniając poprzednią wypowiedź.
Tak jak czarovnicaa pisała opcja "więcej miesa" nie przynosi rezultatów... W ogóle miałam wrażenie, że opcja posiłków bez np oliwek, grzybów, tym czy tamtym nie działa, bo mi w przepisach ciągle walili to co zaznaczyłam, ze nie lubie. Nie pamiętam czy można było samemu wybierać, że nie chce się shakeów na drugie śniadanie, ale mnie to notorycznie wyskakiwało i nie było wielkiego wyboru do zmiany. Jest to dieta wysokowęglowodanowa, mało było tłuszczy. Zołądek zawsze miałam pełny (porcje ogromne, nie do przejedzenia, zawsze mi zostawało), ale mimo to byłam głodna, bo jadło się węgle na śniadanie, obiad, kolację i na przekąski. W przekąskach głównie były to węglowodany proste - nie mogłam się doczekać obiadu, a obiad ciężko było zjeść cały z godnie z kalorycznoscią, bo był wielki - według mnie niepotrzebne rozpychanie żołądka ;) . Także cały dzień z węglami i skrobią na co czarovnicaa zwróciła uwagę, dla mnie zdecydownie za dużo.
Ale schudnąć można, nie da się ukryć ;)



Ja nie polecam - kupiłam i zrezygnowałam. :)

Problemem dla mnie było to, że żeby mieć posiłki, które lubię, w dodatku gdzie bez problemu będę mogła kupić nie biegając po całym mieście składniki, musiałabym nie wiem ile wymieniać te posiłki.. Ta ciągła wymiana posiłków mnie frustrowała. 

Dobre strony: rozpiska, lista zakupow i wymiana posilkow.

Negatywne: malo fantazji, bardzo malo nowych posilkow. Co jakis czas wykupuje tutaj diete (lubie marnowac pieniadze (kujon)) i zauwazylam, ze od kilku lat jest praktycznie ta sama baza.

Na Smacznie Dopasowanej schudłem ponad 20 kilo w ciągu 2 lat, a potem jeszcze udało mi się dołączyć do zespołu Vitalii 😉 Ale tak już całkiem prywatnie, to miałem bardzo dużo motywacji, od nadmiernych kilogramów zaczynał mi wysiadać organizm - kolana, kręgosłup. Kumpela poleciła mi Vitalię i miałem 2 podejścia, na pierwszym trochę schudłem, ale dopiero drugie okazało się przełomowe.

Propozycje dietetyka nie zawsze trafiały w mój gust, do tego nie zastanawiałem się wcześniej nad gramaturą jedzenia, dlatego szybko się nauczyłem, że 500 gramów szpinaku na śniadanie to nie jest dla mnie, nawet w koktajlu 🤢😁 Zacząłem korzystać sobie z opcji wymiany, więc jadłem tylko to co lubiłem (jestem mało wymagający, na śniadania głównie kanapki, ale nawet opcji samych kanapek są setki), oczywiście obserwując cały czas tabelkę z podsumowaniem pod jadłospisem, żeby nie przekraczać poszczególnych wartości. Do tego woda, tutaj było trochę walki, zaczynałem jakoś zimą, więc początkowo wlewałem w siebie wodę jak do baku 😭 W każdym razie ta woda pomogła mi dobrze wystartować i utrzymać motywację, w pierwszym miesiącu schudłem prawie 7 kilo.

Opcja, która tak naprawdę odmieniła moje życie to lista zakupów. Zawsze chodziłem do pobliskiej biedry jak na skazanie, spędzałem tam blisko godzinę, próbowałem nawet kupować jedzenie na cały tydzień, więc wybierałem przetworzone półprodukty kosztem tych świeższych. Teraz ustawiam sobie jadłospis na 3 dni, co zajmuje jakieś 5 minut jak dużo wymyślam, do tego jednym kliknięciem pyk lista i w samym sklepie kolejne 15 minut i gotowe. Nie marnuję jedzenia, kasy, jem to co lubię, robię szybkie zakupy, moja kochana dziewczyna pomaga mi z obiadami - c'est la vie 🙂 Z powodu niskiej aktywności po poważnym urazie ta masa nie spada tak jak wcześniej, ale zostało mi jeszcze jakieś 7 kilo, teraz już z górki.

Także wymiana posiłków z bazy, łatwe i proste przepisy, lista zakupów, duże wsparcie najbliższych i powinno się udać 👍

Eternity87 napisał(a):

Jeszcze uzupełniając moją poprzednią wypowiedź: nie wiem czy polecić dietę Vitalii bo schudłam na niej 4 kg przez okres dwóch miesięcy, w tym jeden miesiąc intensywnie ćwicząc na siłowni. Nie wiem czy tak wolne tempo chudnięcia to moja wina czy wina diety.

A ustawilas sobie wcześniej jaką aktywność?

Pasek wagi

Tartaletka napisał(a):

Eternity87 napisał(a):

Jeszcze uzupełniając moją poprzednią wypowiedź: nie wiem czy polecić dietę Vitalii bo schudłam na niej 4 kg przez okres dwóch miesięcy, w tym jeden miesiąc intensywnie ćwicząc na siłowni. Nie wiem czy tak wolne tempo chudnięcia to moja wina czy wina diety.
A ustawilas sobie wcześniej jaką aktywność?

Poziom aktywności dziennej w pierwszym i drugim miesiącu był niezmienny czyli bardzo niski, za to poziom aktywności treningowej zmienił się z braku treningów na treningi 4-5 razy w tygodniu ( poziom średni ).

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.