Temat: MIESIĄC NA SCHUDNIĘCIE 7-10 KILO ?

Nie wiem czy w dobrym temacie wstawiłam swoje pytanie ale jeśli źle to z góry przepraszam : )
Zapisuje się jutro na siłownie , jak widać na pasku moja waga to 75 kilo teraz po świętach to z wahaniami do nawet 77 .
I teraz moje zasadnicze pytanie czy udało by mi się zjechać w ciągu miesiąca półtorej 7-10 kilo ?
żeby było jasne :
siłownia 3-4 razy w tygodniu , areoby czyli rowerek,bierznia itp
+ do tego dieta polegająca na niejedzeniu kolacji , słodyczy i trzymania się diety 1500 mniej więcej .
Proszę nie krytykujcie mnie za to że za późno się obudziłam, teraz to już nic nie będzie .
Była bym wdzięczna za opinie i ew. porady .
Pozdrawiam ciepło 
zmiana stylu życia moze skutecznie ochronic przed efektem jo-jo, troche konsekwencji ;)
Jest realne bo ja z 62 kg schudlam do 50..w miesiac. Teraz niestety waze ok 60 poniewaz po roku mi wrocilo.. Ale to tylko moja wina.złe odzywianie itp.  Ale znow sie biore za siebie i teraz juz mi wystarczy 5 kg w dol :D tamte 12 to bylo za duzo...
uwazam ze uda sie tobie zgubic 5 kg i to jest  najzdrowiej przez  miesiac 
uwazam ze uda sie tobie zgubic 5 kg i to jest  najzdrowiej przez  miesiac 
Uda się jeśli włożysz w to dużo pracy. Tylko uważaj później na efekt jojo
Pasek wagi
7 -8 kg w półtorej miesiąca realne i zdrowe. Ale uważaj na jojo potem
W sumie wszystko zależy od tego ile masz zmagazynowanej wody w organizmie. Ja jak zaczynam odchudzanie to zawsze w pierwszym tygodniu tracę od 2-4kg, a potem standardowo od 0,5-1kg tygodniowo. Realne ale trzeba się pilnować
Pasek wagi
No wiem .
Co mnie skłoniło do schudnięcia w tak szybkim czasie ?
"obudziłam się " i zrozumiałam że już pod koniec czerwca wyjeżdżam na wakacje do Chorwacji ..
No i panika , jak to ja jeszcze nie zjechałam do magicznej 6 jak miałam w planach.
Chętnie rozłożyła bym to na 3-4 msc ale no nie zdążę : D
Jutro zapisuje się na siłownie , bardzo polecaną przez znajomą , kameralna tani karnet .
Mówiła że trener najpierw ustalił jej plan ćwiczeń i doradził z suplementem , tzn kupiła u niego jakiś fatburning żeby schudnięcie było efektowne .
Dziś zakupiłam się w wszelkie produkty białkowe , chrupkie pieczywo (fakt faktem za zdrowe nie jest bo do maxa jest przerobione zero błonnika ) liczę się uda . Trzymajcie za mnie kciuki .
P.S nie liczę na efekty nie wiadomo jakie i nie mam zamiaru jeść 1000 kcl dziennie bo wiem ze jojo to juz mam zapewnione , mam wielką nadzieje w treningach zwłaszcza że jestem nastawiona na areoby .
Ale się rozpisałam :D Pozdrawiam 

Mofley, jak Ci idzie? Wspieram całym sercem, bo też bym tyle chciała zrzucić (marzenia). Napisz, co doradził trener i jak dieta. Trzymam kciuki.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.