- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 czerwca 2020, 19:19
Witam wszystkich. Jutro otrzymam dietę Vitalii i od soboty zaczynam odchudzanie. Jestem otyła, ważę 115 kg w tej chwili przy wzroście 173cm. Zamierzam schudnąć starą, dobrą metodą CICO (Calories in, calories out), czyli deficyt kaloryczny plus więcej ruchu. Żadnych wariackich pomysłów typu głodówki, diety sokowe itp.
Byłoby super, gdyby kilka osób przyłączyło się do mnie dla wzajemnego wsparcia i motywacji. Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki za sukcesy!
12 października 2020, 09:56
U mnie był słaby tydzień, bo leżałam chora. Zero siłowni, zero diety i ogólnie beznadziejnie się czułam. Piątkowy pomiar też pominęłam. Ale jestem już na prostej, bo doszłam do siebie. W sobotę i niedzielę siłka zaliczona:)
17 października 2020, 11:44
jak w tym tygodniu postępy?u mnie 300g w dół.Może mało ale to w dalszym ciągu spadek:)
chciałam zacząć chodzic na basen ale zamknęli:(jak planujecie sobie radzic z zamkniętymi siłowniami?
17 października 2020, 17:51
Dawno nie pisałam, dzisiejsza waga 87,8 jakiś spadek jest, ale motywacja totalnie mi spadła. Raz jem dobrze a potem podjadam, zimnociemno sie szybko robi chyba jakies przesilenie jesienno-zimowe mnie łapie. Miesiac temu miałam wizyte u lekarki od cukrzycy, wyniki super, zrobiła takie oczy ze udalo mi siewreszcie schudnac. Kiedys miałam stan przedcukrzycowy, po lekachunormowala siesytuacja i ostatnie lata chodze do niej kotrolnie co pół roku. Prawde mówiac to juz miesiac kraze miedzy 88 i 87kg i nie moge zejść niżej , to moja wina bo pozwalam sobie na słodkie. Ustawcie mnie do pionu prosze. Na siłownie nie chodziłam ale na spacery długie tak, a teraz w masce to nawet mi sieodechciewa wychodzic.
17 października 2020, 19:44
Earvenaa, nie poddawaj się! Szkoda zniweczyc to, co już osiągnęłaś! To samo sobie mówię, bo na wadze kilogram w górę- okres oraz impreza z okazji dnia nauczyciela plus masa słodkości od uczniów 😔 wściekłam się na siebie, gdy zobaczyłam cyfry na wadze, więc od wczoraj już znów żelazny reżim. Dziś marszobiegowalam po lesie, tak mi było super, że weszło 10km 😁
pietrunia, super, że spadło, trzymasz się najlepiej z nas! Nie odpuszczajmy, laski, za 3 miesiące będziemy sobie wdzięczne.