- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 czerwca 2020, 19:19
Witam wszystkich. Jutro otrzymam dietę Vitalii i od soboty zaczynam odchudzanie. Jestem otyła, ważę 115 kg w tej chwili przy wzroście 173cm. Zamierzam schudnąć starą, dobrą metodą CICO (Calories in, calories out), czyli deficyt kaloryczny plus więcej ruchu. Żadnych wariackich pomysłów typu głodówki, diety sokowe itp.
Byłoby super, gdyby kilka osób przyłączyło się do mnie dla wzajemnego wsparcia i motywacji. Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki za sukcesy!
26 czerwca 2020, 17:33
Hej wakacyjnie! Waga jak na pasku, a to oznacza, że od soboty ubyło mnie 4,4 kg :))) wiadomo, że tk woda itp, ale jestem super szczęśliwa i zmotywowana!
Co do najglupszych diet, u mnie zdecydowanie Dukan. Na jajka długo nie mogłam po tym patrzeć i jakiekolwiek straty odrobilam potem z nawiązką....
Dziś z okazji wakacji nie jadłam 2 śniadania, zamiast tego zaraz zamierzam piwko strzelić. A co!
26 czerwca 2020, 22:31
Kate110 - gratki! Ja właśnie z mężem popijam czerwone wino, więc ten tego...😉
Co do Dukana, kilka babek u mnie w rodzinie ma to za sobą (wszystkie jesteśmy okrągłe, ale u mnie ta okrągłość jest ekstremalna, łatwiej przeskoczyć niż obejść...). Jednej udało się wagę utrzymać, reszta wróciła do punktu wyjścia z nawiązką... Ale też wiem, że po prostu zaczely jeść jak dawniej.
Dla mnie schudnięcie to zmiana nawyków, wiem o tym od dawna, problem w tym, że starych przyzwyczajeń ciężko się pozbyć. Cóż, walczę dalej 😊
26 czerwca 2020, 22:34
Oj jaka smutna historia tej Twojej koleżanki - takie maksymalne huśtawki wagi. Co ciekawe mnie na Gace namówiła mama, bo ktostam w rodzinie miał dobre efekty (potem oczywiście odrobił). Dlatego właśnie boje się tego, że znowu schudnę jakąś dyszkę, poczuję się lepiej i odrobię 15. No ale pomartwię się o to później.Courtney, Super, że poradziłaś sobie z największymi problemami. Często słyszałam, że antydepresanty idą w parze z przybraniem na wadze. Jak było u ciebie?Na lżejszą nutę: O ważenie po pierwszym tygodniu jakoś się bardzo nie boję, bo dzisiaj byłam u fryzjera i pozbyłam się co najmniej 20cm włosów z długości, tak że trochę ubędzie. No i chyba zrobię sobie te fotki i się obmierzę, żeby mieć potem jakieś porównanie. Zmieniłam sobie ważenie z soboty na czwartki - bo macie rację, że z zakupami na następny tydzień będzie łatwiej.
Też się tego boję. Że zacznę sobie pozwalać na więcej, bo w końcu schudłam i zasłużyłam. A potem 15 kilo więcej i skąd się to wzięło...
A poza tym moje ważenie też w czwartki, będziemy się wspierać!
Edytowany przez 26 czerwca 2020, 23:03
26 czerwca 2020, 22:42
Go girls!
27 czerwca 2020, 06:49
Hej laski, wyjeżdżam dziś w góry, a tam podobno czarna dziura z zasięgiem i internetem. Może mnie nie być jakiś czas:) trzymamy się dalej, pozdrawiam!
27 czerwca 2020, 09:57
U mnie dukan też się nie sprawdził, za to dobrze wspominam diete montignaca na której kiedyś schudłam ponad 13 kg i była to tak naprawde moja pierwsza dieta na poważnie.
Weekend na wsi, dziś 3godziny spędziłam w lesie zbierając poziomki, troche też pojadłam sa takie pyszne :). Do lasu 3 km pojechałam rowerem i jeszcze powrót 3 km wiec dziś ruchu sporo, jutro pielenie ogródka czeka hihi.
Diety sie trzymam, mąż kupił lody i colę ale twarda jestem.
27 czerwca 2020, 11:01
W Karkonoszach dzisiaj zapowiada się super pogoda - więc idę walczyć w ogrodzie. Na początek pozbieram truskawki na drugie śniadanie. :)
Od poniedziałku powrót do pracy, ale że „praca zdalna” też zostaję w górach. Ustawiłam sobie budzik, żeby od poniedziałku zacząć jeść regularnie co 3h. Zobaczymy jak to wyjdzie, bo w poprzednich miesiącach zdarzało mi się przepracować cały dzień na owsiance i wieczorem zjeść na raz !!!kalorii.
Generalnie kończę urlop z -3kg na liczniku. A zazwyczaj było +3kg i bardzo się cieszę.
27 czerwca 2020, 11:16
Fajnie Wam, ja jestem w domu. Pisze artykuł do miesięcznika branżowego i zajadam truskawki tak samo jak koleżanka wyżej :-)
Mam dziś bardzo, bardzo dobry nastrój. Zobaczyłam, że mam mniejszy cellulit i wogole jakoś tak się wysmuklilam w porównaniu z poprzednimi tygodniami.
Szorty jakieś takie luźniejsze, nawet pasek założyłam, no cudnie jest.
Rozpisalam sobie wczoraj dokładnie plan diety, w sensie kiedy co robić, jakie nagrody po którym etapie (bardziej szczegółowo niż tutaj jest na vitalii). Doszłam do wniosku też, że się lubię nawet ;-)
28 czerwca 2020, 10:03
No i jak drogie Panie mija weekend? U mnie piękny początek wakacji, chociaż burza wczoraj wieczorem pokazała potęgę przyrody. Przez ten upał wczoraj w ciągu dnia nie miałam za bardzo apetytu, za to koło 22 dopadł mnie taki głód, że zjadłam tę moją marchewkę.. z humusem. Ale zamieściłam się w zakładanym limicie kalorycznym - zaczęłam liczyć z Fitatu.
Dziewczyny, dzielcie się swoimi dobrymi praktykami! Bo ja tutaj wykorzystuję wasze podpowiedzi na potęgę. Ściągnęłam Fitatu, zamówiłam kremy do body wrappingu, po tym jak zrobiłam sobie zdjęcia.
Miłej niedzieli!
28 czerwca 2020, 11:01
Ja dziś relaks , ogródek wczoraj załatwiony wieczorem przeszła burza , lało strasznie. Wieczorem wracamy do domu , jutro ważenie ciekawe czy coś spadło. Pije bardzo dużo wody, szczególnie po połódniu i wieczorem jak chce sie jeść. Ogólnie jem trzy posiłki z odstepem 3-4 godzinnym, chleb 2 kromki dziennie, dużo warzyw i nie jem słodyczy i nie pije napoi gazowanych i sokow. Jestem mocno zmotywowana i trwam :).