- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 kwietnia 2020, 11:13
Witajcie. Kolejna moja przygoda z odchudzaniem...
Waga początkowa 76 kg... Po tygodniu ćwiczeń jest mocne 75 kg czyli do przodu. Zostało 20 do celu...
Dieta 1800 kcal, spalonych w tydzień 1607 kcal. Ćwiczenia 5 razy w tygodniu, choć nie wiem czy na początek nie za dużo.
Edytowany przez Fiorlaka 26 kwietnia 2020, 11:15
3 maja 2020, 11:33
Własnie mi się wydawało, że gdzieś o tobie już czytałam :) Jutro minie 2 tygodnie odkąd zaczęłam :) Pierwszy tydzień 5 treningów i zadowolenie level max, ale niestety i przetrenowanie. Po konsultacji z lekarzem, zwolnienie i 3 treningi na tydzień - bardziej chodziło o partie dolne. Ja na co dzień mam normalnie dużo ruchu - dziecko i praca w przedszkolu, oczywiście teraz ze względu na kwarantanne nikło z aktywnością. Dzięki temu tez pozwalałam sobie na słodycze i inne takie bo przez ruch - nie tyłam. No chyba, że przez 2 tygodnie z rzędu się objadałam to skakała waga. Tak to stałą w miejscu. Najwyższy czas coś zmienić i trochę nabrać formy - wyznacznikiem miały być wakacje nad morzem w sierpniu, ale późno zaczęłam i żeby 10 kg zeszło to będę szczęśliwa.
3 maja 2020, 12:56
ja mam nadzieję, że ostatni tydzień lipca pojedziemy na wczasy gdzieś :)
No i że będzie mnie mniej jeszcze 10kg :)
3 maja 2020, 13:23
My mamy zarezerwowany wyjazd na początku sierpnia. Nad Polskie morze, do domków. Więc będziemy sami w takim samym składzie jak w domu. Tylko zmienimy miejscowość 😁 mam nadzieję że to się wszystko szybko skończy.
4 maja 2020, 01:38
Macie cel określony w czasie :) teraz wyobrazcie sobie siebie na tych wakacjach w dwoch wersjach, odchudzonej o te kilka kilogramów oraz bez żadnej zmiany.. ktora lepsza? I niech te porownanie siedzi w Waszej glowie za każdym razem jak bedzie Was kusilo, a to slodki batonik, a to fastfoodzik 😁🤣 u mnie brak jakichkolwiek planow przez tego koronawirusa, ale ewentualnie jakbym miala gdzies jechac to mam nadzieję, że bedzie to lepsza forma mnie 🤗
4 maja 2020, 09:54
kurcze to dałaś do myślenia....
Nigdy tak o tym nie myślałam. Tylko
Fajnie by było gdybym schudła na wyjazd ;-)
Teraz będę myślała tak jak napisałaś :)
W sumie zrzucenie kg wymaga czasu, ale ten czas i tak minie 💪 a później z podniesioną głową będziemy spacerowały 🤗
Pierwszy tydzień przeżywałam razem z @
I ubyło mnie 2,6kg :)
Aktualnie mam 72,1 kg i walczę dalej.
Idę się napić wody a później zrobić śniadanko 😁
4 maja 2020, 10:18
Wow gratuluje spadku 😊
Odchudzanie to zlozony proces, najpierw zaczyna się w naszej glowie.. konkretny cel powoduje, ze twardo trzymamy się okreslonych zasad.. jesli mamy tylko "chcę schudnac", "fajnie by bylo" to troszkę za malo 🙄 bo prędzej czy pózniej w koncu odpuscimy...
U mnie spadek nikly, ale czuje się co raz smuklej 🤣 a co ile się ważycie?
4 maja 2020, 10:31
ja ważę się co 2 dni bo inaczej boje się że jak wejdę na wagę i zobaczę 0 na - to oduszczę a tak wiem czy to były dobre 2 dni czy coś zmienić ;) to początek. Pewnie z czasem mi się zmieni te częste ważenie. ;)
4 maja 2020, 11:16
Dzień dobry!
Ja miałam zamiar ważyć się raz na miesiąc, bo częściej nie ma sensu. No ale wyszło, że raz na 2 tygodnie. :) No teraz zbliża się @ więc nie ma spadków, ale ok poczekamy.
Dziewczyny... Jestem w szoku! Na początku zmierzyłam się i postanowiłam, że będę się mierzyć nie wcześniej niż po 10 - 15 treningach. Ale dziś coś mnie tknęło i wzięłam centymetr... Wyniki
Pod biustem 95 => 95
biust 102 => 102
pas (pępek) 104 => 102
biodra 116 => 114
udo 65 => 65
ramię 36 => 35
łydka 41 => 40
czyli po 8 treningach zeszło 6 cm... No totalne zaskoczenie. Takiego mi to powera dodało, że wskoczyłam na matę i wskoczył Skalpel (400 kcal) i ramiona Mel B (93 kcal).
Miłego dnia!
Edytowany przez Fiorlaka 4 maja 2020, 11:17
4 maja 2020, 11:17
kurcze to dałaś do myślenia....Nigdy tak o tym nie myślałam. TylkoFajnie by było gdybym schudła na wyjazd ;-)Teraz będę myślała tak jak napisałaś :)W sumie zrzucenie kg wymaga czasu, ale ten czas i tak minie ? a później z podniesioną głową będziemy spacerowały ?Pierwszy tydzień przeżywałam razem z @ I ubyło mnie 2,6kg :)Aktualnie mam 72,1 kg i walczę dalej.Idę się napić wody a później zrobić śniadanko ?