Temat: 100 kg zaczynam

Pogoda zachęca ale niestety zakazy:( Ja dlatego staram sie chociaz na macie w domu ćwiczyć cokolwiek.  Zmuszam się codziennie. Jakies przysiady itp. Jak chce mi się jeść to myślę o kolejnym ważeniu. Że za pare dni sie uciesze jak stanę na wage. 

WidzęTysiek7 że mamy podobną wage, ja ciut więcej hehe 

Wie ktoś może czy tu moge zmienic moj nick? Jak sie zarejestrowałam to nie zauważyłam nawet tego, że taki dostałam.  Jakos tak wyszlo. 🤔 

Nienawidzę tej ósemki z przodu na wadze 😓 Walcze. Marze aby w sobote juz bylo 7!

Trzymam kciuki by tak bylo :) ja przy rejestrowaniu od razu wpisalam, wiec nie wiem czy da rade zmienic, sprobuj w ustawieniach. Generalnie zwazylam się i waga się nie zmienila 🤷 ale na dniach co miesięczna przypadlosc a ja zarowno przed okresem jak i w trakcie mam +2-3kg ;D puchne od wody, a brzuch mam jak w początkach ciązy 🤣 także dopiero po okresie się zważe i pokaze mi prawidlowa wagę :)

Użytkownik4064865 a jaki masz wzrost, jaki masz typ sylwetki? Ja mam 169cm a figura typowa klepsydra ⏳+ duzy biust (o zmoro) 🤦

Cześć. Wracam i ja. Święta bez telefonu. Nawet z księciuniem się nie kłóciłam. Święta bez przejadania ale Żurek i kiełbaska były. 

Florla 88 fajnie, ze juz jesteś! Tego żurka i kiełbasko to zazdroszczę 😀 Mnie od takich pyszności uratowaly chyba tylko okoliczności w jakich spedzilam swieta hehe

Tysiek 7 Ja mam tak samo przed i w trakcie okresu. Napuchnieta. Zawsze jakies plus 2 kg. Nie waze sie przed i w trakcie bo Tylko mnie to demotywuje jak widze więcej pomimo, ze się staram. 😐 

Ja mam 165cm więc jestes troszke wyzsza ode mnie. Zazdroszcze figurki klepsydry😀 Mi jest ciężko ocenić jaka ja mam. A moze być gruszka z duzym biustem? 🤔 Mam duzy biust (akurat,  tego się cieszę), wciecie w talii, mocne biodra i masywne nogi. Ramiona wydaje mi się, ze chyba troche wezsze od bioder. Co to moze byc? 🤔 😀 

Użytkownik4064865 z Twojego opisu wynika, ze gruszka i tak jak napisalas, "gruszka z duzym biustem" 🤣

Florla 88 u mnie bialy barszcz z biała kiełbasą 🙈 ale tak jak wspominalam w granicach rozsadku :)

Z racji, ze dzis miałam wolne odpalilam plytkę ze skalpelem Ewy i wiecie co,, jeszcze 3 lata temu jak studiowalam, mialam więcej czasu i robilam te cwiczenia - nie sprawialy mi problemu żadnego, a teraz... dotrwalam do konca, ale nie dalam rady powtórzyć drugi raz cwiczenia 🙁  ale wtedy to mialam kondycje... na uczelnie od stancji mialam 3.5km i dzień w dzień czy to lato czy to zima codziennie chodzilam i pokonywalam te km, a czasem nawet 2 razy dziennie szłam i wracalam eh to byly szczupłe czasy 🤣

hej mogę się tez  dołączyć ? Ja już na diecie od 2 miesięcy ale leszcze z 8 kilo zostało startowałam z waga 84 teraz 76-75 :) i zdaje sobie sprawę ze teraz już pewnie coraz ciężej :/

Tak... Czasy studenckie to szczupłe czasy. Ja dziś fajnie trzymam diety. To już teraz będzie dobrze. Wkurza mnie tylko ta kwarantanna durna. Bo chodziłam sobie do lasu z psami kilka km a teraz nie mogę. Brakuje ruchu. Ale jakbym tak może o 6 rano to nikogo nie będzie... 

Agusia czym nas więcej tym lepiej. Zapraszamy 

Na studiach nie bylo czasu na objadanie się  Intensywnie bylo hehe Szalone czasy...  Dziewczyny w domu nawet na macie można bardzo dużo zrobic. Wkurzajaca jest kwarantanna bo np. rowerem bardzo lubie jezdzic i nie mozna.. Ja nie przepadam za cwiczeniami ale zmuszam się. Chociaz 40 min codziennie. Nie chce mi się czasami jak cholera ale myśle o efektach i po co to robię. Mam dużo motywacji. Chciałabym niedlugo miec dzidziusia ale nie pozwole sobie zajsc w ciaze z taka wagą. Bo co to dopiero  będzie w ciąży. Dlatego teraz jest na to czas.