Temat: 100 kg zaczynam

Nie wiem czy mam płakać czy się śmiać. W ogóle nie czuję się na swoją wagę. Po prostu jestem zmęczona i chce mi się spać. Bolą mnie plecy. Nie wiem jak zacząć jakąś aktywność fizyczna jak tu jest jeszcze ten koronowirus.... Znowu jakieś wymówki. Ale muszę schudnąć. Choć 10 kg. Niech to będzie 1 cel. A jak wy? Może się dołączycie? 

Lawenda ja też nie ćwiczę, na razie skupiam się na diecie, nim organizm się przyzwyczai to jest trochę osłabiony, po co mam go dodatkowo męczyć :D Póki waga spada to zostanę przy samej diecie, jak waga stanie, to coś dorzucę :D Mam dom, ogród to ruch wokół nich mi jak na razie starczy.

Ważenie mam w czwartki, jednak mam hopla na punkcie wagi :D Włażę na nią jak tylko jestem w łazience :D Choć nie szaleje jak wzrasta, najważniejsze to ważenie czwartkowe a reszta to z powodu aby nałogu :D

Witajcie dziewczyny :) juz pierwszy krok za Wami tj decyzja o zmianie w kierunku lepszej i zdrowszej wersji siebie :) ja zaczelam metoda malych krokow, malych zmian l i daja one porzadane efekty, powolne ale sa, licze, ze beda trwale :)

Pasek wagi

Mnie też kusi ,aby wejść na wagę jak jestem w łazience, ale się powstrzymuję,czekam na zaskoczenie, ale nie tak szybko,po prostu się nie stresuję.Jest tyle strasów w naszym życiu, więc tu trzeba podejścia na luzie.

Pasek wagi

Ja się ważę jak mi się przypomni. Narazie jest dobrze. Ale jak ja zobaczę 8 z przodu... Aż się napije🍷 z radości. Z dieta jem mniej i chudo. Leci w dół ale zauważyłam że odkąd piję dużo wody nie jestem aż tak głodna i dużo lepiej się czuje. Leje wodę do szklanki pół litrowej i nie rozstaje się z nią. Nawet szefowa mi ją uzupełnia 😂

Floria88 a ja znowu od wody jestem głodna i osłabiona :D A waga - dla mnie to nałóg wchodzenie na nią, jednak nie stresuje się bo i tak waga czwartkowa jest dla mnie najważniejsza

Witajcie. Wiem ,że trzeba pic sporo wody , ale ja tez często zapominam. Kupiłam taki dzbanek z filtrem na wodę ,bo te butelki plastikowe mnie przerażają, ile tego się zużywa. Choć raz będę ekologiczna.Po dwóch tygodniach stosowania starych przepisów,/sprzed 10 lat dieta/ córcia namawia mnie na kupno nowej diety, może te potrawy będą bardziej "dzisiejsze" bo te  jakoś nudne się stają.Co o tym sądzicie  ? Doradźcie mi.

Pasek wagi

Lawenda ja teraz skorzystałam z kodu 15LAT i za 169 mam do marca 2021 :D Także do tego czasu muszę schudnąć :D

Renata to fajnie ,że masz na tak długo wykupioną dietę.My zobaczymy ,pewnie tez przedłużymy.Jutro zaczynamy , jadłospis na ten tydzień ciekawy, sporo owoców, warzyw .Od jutra zaczynam w kuchni kucharzyć. Dziś zrobiliśmy zakupy na produkty ,aż do niedzieli. Wszystko dostaliśmy co nam potrzeba.Teraz trzeba się pilnować. Też mam zamiar schudnąć, obowiązkowo.

Pasek wagi

Lawenda niewiele kg nas różni, więc razem do 8 z przodu będziemy się motywować - to taki 1 kroczek do celu :D

Ja wczoraj przekroczyłam kalorie, normalnie pochłaniałam jedzenie - fakt piszę oprócz tego w fitatu, i 300 kcal ponad norme

Jednak wiem gdzie błąd popełniłam, głupia ja oszczędzałam w tym tygodniu na jedzeniu do południa - gdzie w sumie potrzeba najwięcej kalorii i zaś popołudniu mi się to odbijało bokiem :D Niby kaloryczność się zgadzała, ale muszę mieć więcej tłuszczu i białka rano, bo zaś się rzucam na żarcie :D A tak koktail I śniadanie, a drugie bigos z młodej kapusty - wszystko przeze mnie przeleciało migiem :D

Ja tak myślę ,że chyba dietetycy którzy przygotowują jadłospis wiedzą co robią  i prawidłowo ustalają jadłospis.Trzeb asie ścisłe jego trzymać ,a będzie Oki. Kiedyś miałam tu na vitali koleżankę do odchudzania, która  wczesnym wieczorem jak bardzo jej się chciało jeszcze jeść po kolacji to szła spać ,aby nie podjadać. To był dla mnie sygnał ,że już z nią nie pogadam hahaha. Ale w ten sposób dawała radę i rzeczywiście sporo schudła.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.