Temat: Potrzebuje pomocy, chcę schudnąć

Hej dziewczyny. Potrzebuje pomocy i mam nadzieje, że coś mi doradzicie. A więc sprawa wygląda tak. Mam 24 lata, 168 cm wzrostu i aktualnie ważę 58.7 kg. W wakacje w lipcu postanowiłam schudnąć i przejść na redukcję, gdy ważyłam około 65 kg. Jadłam około 1600 kcal i stosowałam tylko diete,wszystko w sumie było ok, powoli po pewnym czasie zaczęła spadać waga, jednak  także zaczął coraz później pojawiać się okres. Około września ważyłam już 57 kg i postanowiłam zrobić sobie zrobić przerwę bo bałam się utraty miesiączki. Moja przerwa trwa aż to teraz. Ważę 58 kg wiec nie przybyło jakoś dużo. Miesiączka jest cały czas regularna. Teraz gdy mam więcej czasu ja uczelni chciałabym wrócić na redukcje. Niestety nie wiem ile powinnam minimalnie dziennie spożywać tłuszczy żeby sytuacja się nie powtórzyła. Jak widać na zdjęciach moim największym problemem jest strasznie otyły brzuch. Marzy nic się śliczny płaski brzuszek ponieważ jest to moj największy kompleks przez który przepłakałam wiele nocy. Czy jest jakakolwiek szansa żeby go zgubic? Od poniedziałku mam wykupiony karnet na siłownie i znowu chcę wrócić na redukcje 1600 kcal. Poradzicie coś mogłabym zrobic ? Niestety aktualnie nie stać mnie na dietetyka czy trenera. Jestem wdzięczna za wszystkie rady i opinie.

Aktualna waga 58,5 kg

Wymiary: talia 71

Brzuch 88

Udo 46

Łydka 35

Ramie 26

Biust 85

Otyły brzuch 😂 padłam 😂

Brzuch masz wzdęty, pewnie jesz coś co ci szkodzi. Albo masz robaki.

kup sobie gorset i po krzyku

Może tobie taka opcja by odpowiadała, ja jednaką chciałabym się pozbyć problemu a nie go tuszować. Noszenie gorsetu jest niezdrowe ponieważ powoduje ucisk na narządy.

napisałam posta szukając pomocy, nie sądziłam że kobiety mogą być takie w stosunku do drugiej kobiety.  Niestety nie mam żadnych robaków ponieważ robiłam badania pod tym względem i nie jest to wzdety brzuch, gdy jest wzdety jest jeszcze większy 

Nie otyłość brzuszna (!), tylko zero mięśni, które trzymałyby wszystko w kupie. Weź się za ćwiczenia, zwłaszcza core. 

Pasek wagi

Wg mnie to problem z jelitami, zła dieta, brzuch wzdęty. Polecam spróbować wykluczyć na jakiś czas pszenicę. Nawet funkcjonuje takie pojęcie "pszeniczny brzuch". U mnie był super płaski brzuch na diecie Dąbrowskiej, choć nie schudłam wcale dużo.

LessLessLess napisał(a):

Nie otyłość brzuszna (!), tylko zero mięśni, które trzymałyby wszystko w kupie. Weź się za ćwiczenia, zwłaszcza core. 

tez tak to widze

a tłuszcz wisceralny to jaki masz?

pierwszy raz o czymś takim słyszę 

Jesli naprawdę chcesz coś ze sobą zrobić, bo się sobie nie podobasz to jedz według zapotrzebowania i ćwicz silowo, Ty nie potrzebujesz redukcji, tylko jak już ktoś wcześniej wspomniał rekompozycji. Znajdź kogoś sensownego żeby Cię poprowadził i rozpisal trenig który polubisz, lub poszukaj czegoś gotowego. Nie zawsze mniej znaczy lepiej, tu chodzi bardziej o skład ciała.

Teraz doczytalam że nie masz kasy na trenera. Idź z kimś kto się na tym zna, tylko nie ćwicz ciągle na bieżni czy orbitreku, serio dobry systematyczny trening siłowy z odpowiednim progresem daje naprawdę fajne efekty tylko w cierpliwość się uzbroić musisz.

skup sie na miesniach wewnetrzych. Bardzo fajne cwiczenia krotki trening i chwila moment problem zniknie. Waga idealna oraz  wygląd sylwetki super. Jedynie na brzuch miesnie core i one przytrzymaja brzuch. I juz nie chudnij bo jest idealnie. Powodzenia w realizacji celow. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.