- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 stycznia 2020, 06:46
Witajcie,
po jakim czasie kochani zazwyczaj robicie cheat day? Głownie te pytanie kieruje do osób,które odchudzają się/dopiero zaczęły.
Ja wyczytałam,że "swiezaki" swój 1 cheat mogą zrobić dopiero po 2/3 miesiącach stosowania diety.
A jak to jest u was? Może uważacie inaczej?
16 stycznia 2020, 08:14
A co ty myślisz, że po dwóch miesiącach ten cheat meal będzie mniej tuczący? Mniej kcal?
Podczas odchudzania powinno się jeść wszystko na co masz ochotę, bez wydziwiania z cheat mealem.
16 stycznia 2020, 08:21
Przy rozsądnej diecie żaden cheat meal nie jest potrzebny. Na co dzień je się to co się lubi, bez katowania i wyrzeczeń. I bez obzarstwa rzecz jasna
16 stycznia 2020, 09:42
przecież Ty nie lubisz slodyczy:p :p
Cheat meal to nie muszą być słodycze. Dla niektórych to chipsy, McDonald's, pizza, itp.
Ja mam cheat meal prawie codziennie, wliczam w bilans i jest ok :) wolę jeść 80~90% zdrowo, a 20~10% pozwolić sobie na jakiegoś batonika itp. Jem 1900-2200kcal dziennie.
Edytowany przez mlodapanna2020 16 stycznia 2020, 09:43
16 stycznia 2020, 09:54
Cheat meal to nie muszą być słodycze. Dla niektórych to chipsy, McDonald's, pizza, itp. Ja mam cheat meal prawie codziennie, wliczam w bilans i jest ok :) wolę jeść 80~90% zdrowo, a 20~10% pozwolić sobie na jakiegoś batonika itp. Jem 1900-2200kcal dziennie.przecież Ty nie lubisz slodyczy:p :p
nawiązałam do innego tematu gdzie autorka radzi by całkowicie zakazać dziecku słodyczy, ewentualnie dawać coś raz na pół roku ;-) może spożywanie fast fooda raz na pół roku sprawdziłoby się również skoro zadziałało na autorkę w oduczaniu słodkiego. skoro to działa to czemu nie oduczyć się spożywania słonych przekąsek w ten sam sposób ?
Edytowany przez Despacitoo 16 stycznia 2020, 09:55
16 stycznia 2020, 10:10
nawiązałam do innego tematu gdzie autorka radzi by całkowicie zakazać dziecku słodyczy, ewentualnie dawać coś raz na pół roku ;-) może spożywanie fast fooda raz na pół roku sprawdziłoby się również skoro zadziałało na autorkę w oduczaniu słodkiego. skoro to działa to czemu nie oduczyć się spożywania słonych przekąsek w ten sam sposób ?Cheat meal to nie muszą być słodycze. Dla niektórych to chipsy, McDonald's, pizza, itp. Ja mam cheat meal prawie codziennie, wliczam w bilans i jest ok :) wolę jeść 80~90% zdrowo, a 20~10% pozwolić sobie na jakiegoś batonika itp. Jem 1900-2200kcal dziennie.przecież Ty nie lubisz slodyczy:p :p
Wiem do czego nawiązałas, też widziałam temat :P ale niejedzenie słodyczy od dziecka a odzwyczajanie się od czegoś jakoś dorosła osoba, to dla mnie dwie różnie rzeczy. Ciężej jest się odzwyczaic od czegoś, co się robi/je, zna całe życie, a co innego gdy od dziecka nie jest się nauczonym czegoś robić. Tak samo jak coś, co przez całe życie nie było twoim nawykiem czasami ciężko będzie wprowadzić w swoje życie. Szczególnie gdy nie jest to przyjemną rzeczą. Nie uważasz?
16 stycznia 2020, 10:34
o zgrozo... :O cheat meal ?? Nigdy! :D a tak szczerze to chyba jestem za tym, co koleżanki wcześniej napisały - dieta powinna uwzględniać rzeczy, które lubisz, żebyś tylko nie przesadzała.. :)