Temat: Po jakim czasie cheat day?

Witajcie,

po jakim czasie kochani zazwyczaj robicie cheat day? Głownie te pytanie kieruje do osób,które odchudzają się/dopiero zaczęły.

Ja wyczytałam,że "swiezaki" swój 1 cheat mogą zrobić dopiero po 2/3 miesiącach stosowania diety.

A jak to jest u was? Może uważacie inaczej?

Pasek wagi

*przepraszam chodzilo mi o cheat meal 

Pasek wagi

A co ty myślisz, że po dwóch miesiącach ten cheat meal będzie mniej tuczący? Mniej kcal?
Podczas odchudzania powinno się jeść wszystko na co masz ochotę, bez wydziwiania z cheat mealem.

Przy rozsądnej diecie żaden cheat meal nie jest potrzebny. Na co dzień je się to co się lubi, bez katowania i wyrzeczeń. I bez obzarstwa rzecz jasna

przecież Ty nie lubisz slodyczy:p :p

Despacitoo napisał(a):

przecież Ty nie lubisz slodyczy:p :p

Cheat meal to nie muszą być słodycze. Dla niektórych to chipsy, McDonald's, pizza, itp. 

Ja mam cheat meal prawie codziennie, wliczam w bilans i jest ok :) wolę jeść 80~90% zdrowo, a 20~10% pozwolić sobie na jakiegoś batonika itp. Jem 1900-2200kcal dziennie.

mlodapanna2020 napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

przecież Ty nie lubisz slodyczy:p :p
Cheat meal to nie muszą być słodycze. Dla niektórych to chipsy, McDonald's, pizza, itp. Ja mam cheat meal prawie codziennie, wliczam w bilans i jest ok :) wolę jeść 80~90% zdrowo, a 20~10% pozwolić sobie na jakiegoś batonika itp. Jem 1900-2200kcal dziennie.

nawiązałam do innego tematu gdzie autorka radzi by całkowicie zakazać dziecku słodyczy, ewentualnie dawać coś raz na pół roku ;-) może spożywanie fast fooda raz na pół roku sprawdziłoby się również skoro zadziałało na autorkę w oduczaniu słodkiego. skoro to działa to czemu nie oduczyć się spożywania słonych przekąsek w ten sam sposób ?

Despacitoo napisał(a):

mlodapanna2020 napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

przecież Ty nie lubisz slodyczy:p :p
Cheat meal to nie muszą być słodycze. Dla niektórych to chipsy, McDonald's, pizza, itp. Ja mam cheat meal prawie codziennie, wliczam w bilans i jest ok :) wolę jeść 80~90% zdrowo, a 20~10% pozwolić sobie na jakiegoś batonika itp. Jem 1900-2200kcal dziennie.
nawiązałam do innego tematu gdzie autorka radzi by całkowicie zakazać dziecku słodyczy, ewentualnie dawać coś raz na pół roku ;-) może spożywanie fast fooda raz na pół roku sprawdziłoby się również skoro zadziałało na autorkę w oduczaniu słodkiego. skoro to działa to czemu nie oduczyć się spożywania słonych przekąsek w ten sam sposób ?

Wiem do czego nawiązałas, też widziałam temat :P ale niejedzenie słodyczy od dziecka a odzwyczajanie się od czegoś jakoś dorosła osoba, to dla mnie dwie różnie rzeczy. Ciężej jest się odzwyczaic od czegoś, co się robi/je, zna całe życie, a co innego gdy od dziecka nie jest się nauczonym czegoś robić. Tak samo jak coś, co przez całe życie nie było twoim nawykiem czasami ciężko będzie wprowadzić w swoje życie. Szczególnie gdy nie jest to przyjemną rzeczą. Nie uważasz? 

o zgrozo... :O cheat meal ?? Nigdy! :D a tak szczerze to chyba jestem za tym, co koleżanki wcześniej napisały - dieta powinna uwzględniać rzeczy, które lubisz, żebyś tylko nie przesadzała.. :)

Pasek wagi

Zamiast cheat meal lepiej po 2 miesiącach diety wejść na swoje zero kaloryczne np. na tydzień i pozwolić sobie na trochę więcej słodkości niż wcześniej, a potem znowu wrócić do deficytu kalorycznego.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.