24 kwietnia 2011, 22:32
zapraszam chętnych do wspólnej zabawy i walki o piękne ciało!
start już jutro a końcowe ważenie 1 września:)
nie mam żadnych wymagań co do diety ćwiczeń, każdy ma swoje sposoby i niech też tak będzię.
ja zaczynam onz, jaka forma ruchu to jeszcze nie wiem, bo straszny leniwiec ze mnie, ale bez tego się nie obejdzie. będę pewnie więc przeplatać różne ćwiczenia.
4 miesiące to sporo czasu, 2 lata temu przez ten czas udało mi się zgubić 16 kilogramów tłuszczu bez żadnego głodzenia się a dzięki silnej woli. teraz mój cel jest większy, ale i ta 16nastka będzie piękną nagrodą :)
gotowi? zapraszam tych którzy więdzą czego pragną i mają siłę zawalczyć o siebie!!!!!
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
30 kwietnia 2011, 10:59
waga znow w dol. :)) 0d wczoraj 0,3. mam juz 60,8 bojciu nie pamietam bym kiedys miala taka wage :))))
onz jest super ale jest dlugi weekend. zaprzestaje na 4 dniu. dzis byl
by 5. bede liczyc kalorie. a od srody zaczne od nowa. :))
- Dołączył: 2011-04-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 187
30 kwietnia 2011, 11:10
Ej a mogę dziś na obiad zjeść zupę buraczaną ? I gratuluję Ci :*
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
30 kwietnia 2011, 11:15
mozesz :)) jako weglowodan :)) ja bym zjadla bez skrupułow
30 kwietnia 2011, 11:52
byłam ostatnio na takich konsultacjach dietetycznych... (niestety pozniej okazało się ze to dotyczy Herba life ale ja sobie to przełożyłam z ich na moje i postanowiłam kupić podobne produkty zastępując te ich bo są pewnie takie same jak te z apteki a cholernie drogie) więc słuchajcie:
zaproponowano mi żeby przed każdym posiłkiem jeść 2 tabletki błonnika popijając 2-3 szklankami wody, czyli wstajemy z łóżka od razu łykamy błonnik popijamy go 3 szklankami wody i idziemy się myć malować itd. w tym czasie błonnik nam pęcznieje dzięki czemu nie jesteśmy mega głodne, możemy sobie wypić herbatkę ziołową która znowu dostarczy wody i błonnik nadal sobie będzie pęczniał.. po błonniku i herbacie oni proponują koktajl ten ich.. ale to cholernie drogie poza tym jak na mój ust niekoniecznie zdrowe.. więc w tym miejscu jemy pierwszy posiłek i tu np. sałatkę owocową bo to bomba witaminowa, i to węglowodany więc dostarczą nam najwięcej energii a to ważne przy pierwszym posiłku... potem za 3h od tego posiłku znowu łykamy błonnik pół godziny później zjadamy sobie coś i tak do kolacji powtarzamy tę czynność jedząc posiłki zgodnie z dietą... do tego oni maja taki produkt jak ALOE VERA to nic innego niż sok z aloesu który u nich kosztuje jakieś 70zł za 80mililitrów a w aptece można kupić taki sok za jakieś 30zł za litr!! rozcieńczamy sobie ten sok z wodą (w proporcjach 1:3) i pijemy 2 razy dziennie najlepiej rano i późnym popołudniem - taki napój może nie jest najlepszy w smaku ale!! ma mega dużo właściwości - poprawia odporność, działa pozytywnie na przemianę materii itp itd i jest polecany osobą na diecie.. do tego troszkę odwadnia organizm i wywołuje tym samym pragnienie dzięki czemu nie będziemy miały problemu z wypijaniem tych 2 a może i więcej litrów wody dziennie.. ja w środę po długim weekendzie dostanę w końcu kasę na konto i ide do apteki kupuję błonnik z ananasem i sok z aloesu do tego wprowadzam ONZ i będę opisywać efekty.. :)
- Dołączył: 2011-04-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 187
30 kwietnia 2011, 12:25
A ten błonnik to ile kosztuje ?
30 kwietnia 2011, 14:51
na allegro można kupić już za 10zł 100tabletek w aptece pewnie około 16 - 20zł tak mi się wydaje.ale muszę powiedzieć, że ten podstawowy błonnik z ananasem (najzwyklejszy na świecie) jest często polecany przez dietetyków wiec chyba coś w tym jest:) a co do HL to powiem tylko - po co przepłacać?!
30 kwietnia 2011, 17:29
może i warto, ale ja się narazie trzymam mojej dietki :)
30 kwietnia 2011, 17:41
jutro jak wrócę z nocki to się zważę i zobaczymy co tam ciekawego będzie. ze względu na zbliżającą się @ nie liczę na jakoś. dziś już 6 dzień onz, pierwsza seria prawie dobiega końca :)
