- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2019, 21:15
Hej,
Czy od cukru, tak jak od soli, może się gromadzić woda w organizmie?
Przejdę do mojej sprawy. Zwaliłam - przez ostatnie dwa miesiące nie jadłam praktycznie nic oprócz słodyczy, białego chleba, etc; mięsa zero, bo nie jem go, ewentualnie dziennie jakiś białkowy jogurt czy twarożek. Wiem, tragedia, nie musicie mi tego pisać bo zdaję sobie sprawę. Zapotrzebowania jednak nie przekraczałam ani razu, tak też nie przytyłam, a wręcz często jadłam mniej niż dzienny limit. Stąd mam pytanie - czy od tak dużej ilości słodyczy, cukrów, mogła zatrzymać się woda w organizmie? Od jakiegoś ponad miesiąca moja waga nie zmienia się, jednak przed tym wszystkim była o 2kg niższa, a jak mówię - nie jadłam ponad CPM i jestem pewna tego, dokładnie liczę kcal nawet mimo słodyczy. Czy to może być od tego? Czy cukier "trzyma" wodę podobnie jak sól?
28 listopada 2019, 08:30
Kiedyś na stacji kosmicznej skończyło się jedzenie. Astronauci żywili się słodyczami, które zostały- trwało to dosyć dlugo. Po takiej diecie schudli. Historia autentyczna.Taka prawda niestety"Każdy gram węglowodanów gromadzi 4 g wody. Spożywając zatem duże ilości tego makroskładnika możemy doprowadzić do zatrzymywania wody w organizmie."http://dietetykfitmed.pl/blog/index.php/zatrzymywa... komuś się pomerdało jedzenie węglowodanów per se z tworzeniem i utrzymywaniem zapasów glikogenu w mięśniach i wątrobie, gdzie każda cząsteczka glikogenu wiąże 4 cząsteczki wody... Nvrmnd.A odpowiedź na pytanie autorki może być smutna. Jest duża szansa, że po prostu przytyłaś trochę. Jedząc dużo węglowodanów prostych prowokujesz trzustkę do drastycznie gwałtownego wyrzutu insuliny. Ma ona za zadanie jak najszybciej obniżyć poziom cukru we krwi. A robi to "rozkładając" cukry i odsyłając natychmiast nadmiar energii do komórek tłuszczowych. Sorry, przyjmijcie wreszcie do wiadomości, że naprawdę to co jecie ma znaczenie, a tyje się nie tylko od dodatniego bilansu energetycznego. Można tyć jedząc mniej ale bogato w cukry proste.Cześć tej wyższej wagi może być to jeszcze zawartość jelit, o ile jadłaś objętościowo więcej niż zwykle przy jednoczesnym mniejszym spożyciu błonnika pokarmowego. Ale wzrost poziomu tkanki tłuszczowej wcale nie jest taki niemożliwy.Oczywiście że jest to możliwe ,przecież wszystko zależy od wielkości deficytu kalorii.
28 listopada 2019, 10:11
Po dzisiejszych slodyczach tyle złego dzieje się predzej czy później z naszym organizmem, że aż strach 😱. Z drugiej strony wszystko co jemy jest delikatnie mówiąc inne niż 20 lat temu. Kiedyś opluwano sól, dziś wiemy że to skarbnica mikroelementów /nie chlorek sodu lecz sól prawdziwa/, dziś opluwa się cukier i to dlatego że jest jego milion trujących zamienników. Sam cukier wg mnie nie jest tak zły 😡 /chyba/, ale w składzie poza nim są te wstrętne palmowe oleje i cała tablica mendelejewa. To jest problem. Zobacz sobie ten film, gdzie laska ma ptasie mleczko opakowanie z 1980 któregoś i obecnie i jak porównuje skład. Wtedy 4 składniki, dziś..... Tragedia
28 listopada 2019, 17:13
może. Mnie po słodyczach wywala cellulit na nogach.
u mnie to samo ,2 tygodnie siedzenia na dupie ,smieciowa dieta i już mi celulit wyskakuje
1 grudnia 2019, 08:22
"Każdy gram węglowodanów gromadzi 4 g wody. Spożywając zatem duże ilości tego makroskładnika możemy doprowadzić do zatrzymywania wody w organizmie."http://dietetykfitmed.pl/blog/index.php/zatrzymywa... komuś się pomerdało jedzenie węglowodanów per se z tworzeniem i utrzymywaniem zapasów glikogenu w mięśniach i wątrobie, gdzie każda cząsteczka glikogenu wiąże 4 cząsteczki wody... Nvrmnd.A odpowiedź na pytanie autorki może być smutna. Jest duża szansa, że po prostu przytyłaś trochę. Jedząc dużo węglowodanów prostych prowokujesz trzustkę do drastycznie gwałtownego wyrzutu insuliny. Ma ona za zadanie jak najszybciej obniżyć poziom cukru we krwi. A robi to "rozkładając" cukry i odsyłając natychmiast nadmiar energii do komórek tłuszczowych. Sorry, przyjmijcie wreszcie do wiadomości, że naprawdę to co jecie ma znaczenie, a tyje się nie tylko od dodatniego bilansu energetycznego. Można tyć jedząc mniej ale bogato w cukry proste.Cześć tej wyższej wagi może być to jeszcze zawartość jelit, o ile jadłaś objętościowo więcej niż zwykle przy jednoczesnym mniejszym spożyciu błonnika pokarmowego. Ale wzrost poziomu tkanki tłuszczowej wcale nie jest taki niemożliwy.Różne są szkoły. Ostatnio się tym trochę interesowałam i przeczytałam , ze absolutnie nie da się przytyć gdy nie przekracza się bilansu , nie ważne co się je. Także sama już nie wiem
1 grudnia 2019, 10:37
Ja to ujmę w inny sposób. Bilansu przekraczać nie musisz, waga może się nie zmienić, ale uwierz mi, ciało zmienia się wizualnie pod wpływem syfiastego jedzenia. Jedne laski mają cellulit, innym wywala brzuch, ktoś inny staje się "zalany".
Astronauci z eksperymentu mogli schudnąć jedząc same słodycze, pytanie tylko jak zmienił się ich skład ciała ;)
Tak na logikę, nie od dziś na redukcji pilnuje się makr i podaży białka...
Edytowany przez Krummel 1 grudnia 2019, 10:37