- Dołączył: 2011-04-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 18
16 kwietnia 2011, 19:45
Zaczynam od dzisiaj odchudzanie. Cel? 50kg mniej w jak najkrótszym czasie.
Zaczynam nowe życie. I chcę wkroczyć do niego w szpilkach, bez obawy, że się połamią pod moim ciężarem.
Sama jednak nie dokonam takiej przemiany, szukam wsparcia. Osób mających podobny cel i podobną wagę.
Obecnie sama dieta. Ale od czerwca zapraszam na wspólne wypady na fitness lub na inną aktywność na warszawskim Ursynowie.
- Dołączył: 2011-04-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 18
19 kwietnia 2011, 12:00
Patrysiu nie załamuj się. Ja wczoraj tez pofolgowałam znowu sobie... Ale za to dzisiaj idzie mi rewelacyjnie. :)
Będzie dobrze :) Najważniejsze to się nie poddawać.
Śniadanie: otręby owsiane z rodzynkami i mlekiem
II śniadanie: mały kawałek a'la pizzy (w spożywczaku takie są:P )
Obiad: będą kopyteczka :)
Podwieczorek: zjem sobie jabłuszko
Kolacja: jogurcik
I tego się trzymam:)
19 kwietnia 2011, 15:42
Partycja, nie smutaaaj..
Oj u mnie z dietką dobrze dzisiaj. Tylko 1 kostka gorzkiej czekolady ;)
19 kwietnia 2011, 17:06
u mnie tez o dziwo dieta dzis ok :) i tak jak Ty Bezimienna66 mam za soba kostkę czekolady mlecznej... :)
19 kwietnia 2011, 17:16
Aguciak ja tam jem gorzką ;d
Ale przed chwilą zrobiłam się głodna i zjadłam kubek płatków z mlekiem.;/
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto:
- Liczba postów: 28
19 kwietnia 2011, 21:22
a ja kupiłam sobie Asystor Slim ten reklamowany system odchudzania dwufazowego. Może coś wspomoże :P
A jutro idę w poszukiwaniu roweru i zacznę jeździć na kondycję i zgrabną figurkę. Na lato trzeba wyjść w stroju kąpielowym a czasu malutko.
20 kwietnia 2011, 13:48
Shyyy to powiesz jakie efekty są, jak zauważysz jakieś:) Oj, koniecznie rower..Uwielbiam jeździć na rowerze, ale niestety tak na nim jeżdziłam (z kumplem), że jest cały zepsuty ;d
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto:
- Liczba postów: 28
21 kwietnia 2011, 22:13
dziś byłam godzinke na rowerze. coś czuje ze jutro zakwasy :P
ale o 9 wskakuje znow na rowerek i smigam do parku :)
21 kwietnia 2011, 23:51
Cześć., chętnie się do was przyłącze :) Jakoś tak z moja motywacja nie za bardzo poprawnie, ale po świętach na 100% biorę się za siebie :) Sporo pracy przede mną, bo dużo do schudnięcia. Z ok. 106 na 65 :) , ale co tam, dam radę :) Po świętach przeproszę moje wiosełka.
Co do diety to liczę kalorie i nie jem tłuszczy, słodycz się jakiś jeszcze trafi, ale zaraz je wyeliminuję. Przestałam smażyć, wszystko gotuję lub piekę bez tłuszczu lub z jego minimalną ilością. Jem owoce i warzywa. A jak Wy sobie radzicie? Powstał ten wątek z przepisami ?
Edytowany przez czarodziejka75 21 kwietnia 2011, 23:53
22 kwietnia 2011, 09:08
Czarodziejko, nie rezygnuj całkiem ze słodyczy. Wiesz co się robi, jak się nie je słodyczy jakiś długi czas? Napada się na nie.. Tu nie chodzi o to, żeby słodycze odstawić, bo przecież kiedyś i tak zjesz. Możesz jeść sobie 1-2 kostki gorzkiej czekolady dziennie. Tzn ja jem, albo może raczej jadłam, bo staram się to ograniczać, ale mimo tego, ze jem ja chudnę. WSZYSTKO, ALE Z UMIAREM. Tym się kieruj. Co do pieczenia to bardzo dobrze. Jeszcze pij wodę. 1,5 l najlepiej. Mi nie zawsze wychodzi, ale zaczyna się robić gorąco, więc coraz więcej będę pić. :)
22 kwietnia 2011, 10:32
hej
Ja dzis mam cały dzień pieczenia
robię:
-----schabowe
-----udka w sosie czosnkowym
-----zwijaki pieczarkami
-----poledwiczki
-----soczystą karkówkę z pieca ....dziewczyny nie wiem tylko jak ja
wytrzymam te święta ..jutro muszę zrobić sałatkę warzywną ...sernik i
szarlotkę......
jak na razie dietka wzorowo ....