Temat: Facet nie chce dziecka

Witam, chciałabym się dowiedzieć co sądzicie o tym związku. Jestem z facetem ponad 1,5 roku. On jest po rozwodzie i ma 7 letniego syna. Jak zaczęliśmy się spotykać zapewnial, że chce założyć ze mną w przyszłości rodzinę itp. Teraz stwierdził, że jednak go to wszystko przerasta i nie jest gotowy na dziecko. Wydaje mi się, że głównie boi się, że syn będzie zazdrosny. Jest bardzo rozpieszczony i wszyscy wokół niego skaczą. Kocham tego faceta, ale nie wiem czy dać mu czas, czy poprostu skończyć ten związek? Mam 32 lata więc też nie chce tracić czasu na związek bez przyszłości. Co o tym sądzicie? 

Pasek wagi

Mozliwe ze od początku ściemniał, że chce dzieci, żeby cię zatrzymać. Teraz, jak już sie przywiązałaś, mówi ci prawdę. Może tez być, że jego syn nie życzy sobie konkurencji a wtedy zapomnij, bo teraz jest taka moda, że dzieci dyrygują rodzicami. Może się boi, że nie dacie rady finansowo. Może, może itd. Powinnaś z nim poważnie i spokojnie porozmawiać, wyciągnąć wnioski i zrobić to, co jest najlepsze dla ciebie (bo on robi to, co najlepsze dla niego i powinnaś wprowadzić równowagę).

Haga. napisał(a):

Mozliwe ze od początku ściemniał, że chce dzieci, żeby cię zatrzymać. Teraz, jak już sie przywiązałaś, mówi ci prawdę. Może tez być, że jego syn nie życzy sobie konkurencji a wtedy zapomnij, bo teraz jest taka moda, że dzieci dyrygują rodzicami. Może się boi, że nie dacie rady finansowo. Może, może itd. Powinnaś z nim poważnie i spokojnie porozmawiać, wyciągnąć wnioski i zrobić to, co jest najlepsze dla ciebie (bo on robi to, co najlepsze dla niego i powinnaś wprowadzić równowagę).

Faceci zazwyczaj chcą tego, co dla nich najlepsze, bo są wygodni. Ważne jest: spokój, stałe bzykanko i żarcie na stole. To laski są takie głupie, że chcą,żeby wszystkim było dobrze. Pan jak wyżej wszystko ma, więc po co sobie ma życie komplikować.

Ja sobie odpuściłam taki związek po trzech latach. Na początku mówił, że chciałby mieć ze mną dziecko, potem obiecywał, że będziemy działać w tym kierunku, a później powiedział, że się boi. Głupia myślałam, że starszy facet będzie chciał poważnego związku... 

Pasek wagi

Po co ci facet z alimetami i uwieszonym dzieckiem do końca życia he? 

Smoczyla napisał(a):

Po co ci facet z alimetami i uwieszonym dzieckiem do końca życia he? 

To też trzeba wziąć pod uwagę- wiążąc się z taką osobą, kobieta wiąże się z byłą i ich dzieckiem. Koleżanka związała się z gościem, który juz miał dorosłe dzieci- jego była żona co chwile była na tapecie, bo majątek trwoniła. Cały czas musiałam wysłuchiwać opowieści.

Smoczyla napisał(a):

Po co ci facet z alimetami i uwieszonym dzieckiem do końca życia he? 

Tez prawda, to tak jakby byc z facetem, który ma "kredyt" na wiele lat ;)

wiesz co to troche taka "ryzykowna sprawa" . Mozesz siedziec i czekac liczac na to, ze Mu sie odmieni i powie "tak". Mozesz tez sie nigdy tego nie doczekac. Moj Ex. zwodzil mnie tak 3 lata (chodzilo i miejsce zamieszkania, wszystko mialo byc na jego warunkach). Mowil to co chcialam uslyszec, bo liczyl, ze jak sie przywiaze to na wszystko sie zgodze ;) Musisz z Nim powaznie pogadac, na spokojnie. Przygouj sobie argumenty, powiedz jasno i klarownie. Przemysl na spokojnie jego odpowiedzi i zadecyduj...

Poromawiaj z nim na powaznie. On juz swoje dziecko ma, ty masz 32lata I czas ucieka a masz prawo do wlasnej rodziny I swoich dzieci

Pasek wagi

agazur57 napisał(a):

.
Faceci zazwyczaj chcą tego, co dla nich najlepsze, bo są wygodni. Ważne jest: spokój, stałe bzykanko i żarcie na stole. To laski są takie głupie, że chcą,żeby wszystkim było dobrze. Pan jak wyżej wszystko ma, więc po co sobie ma życie komplikować.

To chyba jestem facetem... Myślałam, że to ludzkie dążenia: spokoj, wygoda, bzykanko i żarcie. Co w tym złego?

Do autorki: pogadaj z nim, wypytaj. Ale na spokojnie, nie naciskaj. Może mu się zmieni, bi w pierwszym poście napisałaś, że teraz stwierdził, że jednak jeszcze nie chce. Może mu się odmieni. jeśli możesz poczekać, to daj mu szansę. Jeśli jednak po kilku latach okaże się, że nie chce, to masz 2 wyjścia: 

pogodzić się z tym

zerwać.

Tu nie ma kompromisów. Ty chcesz, on nie. Nie możesz go :zmusić:. Ja np. też nie chcę dziecka, gdyby facet mi wyjechał z oczekawaniami, to nie byłby już moim facetem.

I to nie ma nic wspólnego z dorosłością czy ogarnięciem życiowym. Po prostu nie wszyscy chcą się rozmnażać.

Zresztą, on już to zrobił z inną, może uznać, że wystarczy mu jedno bobo.

PopcornLady napisał(a):

agazur57 napisał(a):

.
Faceci zazwyczaj chcą tego, co dla nich najlepsze, bo są wygodni. Ważne jest: spokój, stałe bzykanko i żarcie na stole. To laski są takie głupie, że chcą,żeby wszystkim było dobrze. Pan jak wyżej wszystko ma, więc po co sobie ma życie komplikować.
To chyba jestem facetem... Myślałam, że to ludzkie dążenia: spokoj, wygoda, bzykanko i żarcie. Co w tym złego?Do autorki: pogadaj z nim, wypytaj. Ale na spokojnie, nie naciskaj. Może mu się zmieni, bi w pierwszym poście napisałaś, że teraz stwierdził, że jednak jeszcze nie chce. Może mu się odmieni. jeśli możesz poczekać, to daj mu szansę. Jeśli jednak po kilku latach okaże się, że nie chce, to masz 2 wyjścia: pogodzić się z tymzerwać.Tu nie ma kompromisów. Ty chcesz, on nie. Nie możesz go :zmusić:. Ja np. też nie chcę dziecka, gdyby facet mi wyjechał z oczekawaniami, to nie byłby już moim facetem.I to nie ma nic wspólnego z dorosłością czy ogarnięciem życiowym. Po prostu nie wszyscy chcą się rozmnażać.Zresztą, on już to zrobił z inną, może uznać, że wystarczy mu jedno bobo.

Nie ma w tym nic złego i nie napisałam, że jest to naganne, tylko część kobiet ma poczucie obowiązku i poczucie dźwigania odpowiedzialności za wszystko i za wszystkich. Trzeba się tego wyzbyć i pomyśleć o własnych potrzebach.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.