- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 stycznia 2019, 15:30
Dziewczyny mam problem z oceną aktywności a chciałabym wyliczyć CPM. Teraz robię tak że PPM 1450 kcal plus to co wyćwiczę.
Mam 158 cm, 48 kg, dobrze wyglądałam też ważąc 46 kg, jestem drobnej budowy.
Zeszły tydzień:
poniedziałek - do pracy marsz 3 km, z pracy 3 km, trening indywidualny 1:20 h w tym 20 minut rozgrzewki (głównie skakanka), wejścia na skrzynię w tym dwie serie z kamizelką 5 kg, skipy z oporem gumy, takie inne ćwiczenia z gumą, rzuty piłką 5 kg, powrót 3,8 km marsz
wtorek - łącznie 5,3 km marsz + bieg 10 km + powtórzenia 10 x 100 m szybko na przerwie 100 m trucht
środa - marsz 3,14 km, bieg 8 km spokojnie, 55 minut trening na macie - core, brzuch, plecy, pośladki
czwartek - marsz 3,2 km, 1 h trening - core, skipy w parach, skoki po takiej drabince leżącej + bieg 8 km + 6 podbiegów pod górkę po 180 m + 2,7 km spokojny bieg (łącznie 13,7 km)
piątek - łącznie 7 km marszu
sobota - bieg 4 km spokojnie (tętno śr. 143) + 8 km bieg szybko (śr. 172) + 2 km spokojnie (śr. 146)
niedziela spokojne wybieganie 16 km (śr. tętno 147)
Wszystkie marsze są żwawe (3 km do pracy, 3 km z pracy, staram się codzienne). Zazwyczaj we czwartek tylko jeden trening - biegowy. Kolejny tydzień podobny z tym że w środę łącznie 11 km marszu, 6 km biegu, 1 h core, a we czwartek bez treningu na macie - tylko takie samo bieganie (ten sam trening 8 km spokojnie, podbiegi, 2-3 km schłodzenie) , w sobotę łącznie 18 km (w tym 4 km spokojnie, 12 km szybko na wysokim tętnie, 2 km spokojnie), w niedzielę 20 km spokojnego biegu.
Wybrałabym wskaźnik PAL bardzo intensywny ale praca siedząca, przed komputerem.
Moim problemem jest kompulsywne rzucanie się na słodycze, chcę zejść do tych 46 km bo tak lepiej się czułam ale chcę to zrobić z głową, na spokojnie.
Dodam jeszcze - w poniedziałek trening indywidualny był taki, dokładna rozpiska "3 x 20 na NP i NL wstępowanie na box z prostowaniem miednicy, 3 x 15 na NP i NL wstępowanie na box z uniesieniem kolana, 3 x 15 wspięcia na palce z gryfem 15 kg, + brzuch / grzbiet z piłką lekarską"
Edytowany przez Giovanna_Wroc 17 stycznia 2019, 15:32
17 stycznia 2019, 15:33
Gdybyś chciała robić coś z głową nie odchudzałabyś się do niedowagi.
P.S.
Poza tym Twoja ilość treningów jest chorobliwa.
Edytowany przez Marisca 17 stycznia 2019, 15:35
17 stycznia 2019, 15:38
Znajdź szybką biegaczkę mającą ważącą w normie ;). Siedzę w tym 3 lata i naprawdę wiem jak to wygląda. Niska masa ciała w sportach lekkoatletycznych, długodystansowych jest na porządku dziennym, a wskażnik BMI nie ma tu zastosowania - zastosowanie ma poziom BF. Może niepotrzebnie o tym napisałam, bo teraz cały wątek pójdzie nie w tę stronę, w jaką chciałam. Ale ok. uznajmy, że 48 kg zostaje. Ktoś pomoże oszacować CPM i PAL?
Edytowany przez Giovanna_Wroc 17 stycznia 2019, 15:38
17 stycznia 2019, 15:40
"Poza tym Twoja ilość treningów jest chorobliwa.", nie jest, mam Trenera, plan treningowy na bieżąco sprawdzany i ustalany oraz całą grupę znajomych trenujących podobnie ;). Proszę, nie schodźmy z tematu.
Trenują się bo ścigam się na zawodach, trenuję od 2 lat z planem treningowym, walczę o jak najlepszy czas na zawodach, co raz częściej przybiegam już w pierwszej trójce. To sposób na życie i wypełnia czas wolny. Dbam o regenerację, chcę zadbać o to by odżywiać się właściwie i nie jeść za mało (te kompulsy..), stąd pytanie.
Edytowany przez Giovanna_Wroc 17 stycznia 2019, 15:44
17 stycznia 2019, 15:49
A nie macie dietetyka na tych treningach? Nie wiem czy tu na forum ktoś ci pomoże- tu powinien wypowiedzieć się ktoś, kto zna się na takim czymś, bo zwykły dietetyk też Ci nie pomoże. Przynajmniej tak mi się wydaje. Taki sport to spore obciążenie dla organizmu.
17 stycznia 2019, 16:29
agazur57 nie mamy, głownie zależy mi na tym żeby nie rzucać się tak na słodkie bo jestem od tego uzależniona, od słodyczy ;), wszystko jest dla ludzi ale w rozsądnych ilościach, a ja zjem tabliczkę czekolady, dorzucę batonika i tysiak kcal. wpada. A cukier to mikrostany zapalne w organizmie, szkoda więc sobie robić tak źle i szukam przyczyny.
Póki co próbuję ubogacić posiłki, dodaję warzywa, kasze, makarony, zaczynam bawić się smakami ale wciąż raz w tygodniu, mam taką fazę na słodkie, może czegoś mam za mało a czegoś za dużo i stąd takie reakcje organizmu. Dlatego to CPM chciałabym wyliczyć właściwie.
Dodam, że mam zdiagnozowane PCOS (typowy obraz policystycznych jajników na USG), ale badałam krzywą cukrową i insulinową i wszystko wyszło bardzo dobrze.
Edytowany przez Giovanna_Wroc 17 stycznia 2019, 16:30
17 stycznia 2019, 17:14
Przecież do tych ćwiczeń masz jakiś pulsometr, zegarek itp. Możesz określić ile dokładnie spalasz na dany trening. Dodaj do tego ile spalałabyś na siedzącą aktywność całodniową. Musisz trochę odjąć, bo jednak te treningi zajmują Ci Twój siedzący czas.
17 stycznia 2019, 18:41
Nie znam sie dokladnie na CPM, PAL itp. Ale tez troche biegam i tez trenuje na coraz lepsze wyniki. Mam tyle samo wzrostu co Ty, waze troche wiecej, biegam z zegarkiem i pulsometrem i zegarek w dni treningowe spokojnie pokazuje aktywnosc w ciagu dnia 2200-2600 kcal. Prace mam siedzaca wiec oprocz biegania /silowni w dany dzien za duzo nie robie.
A probowalas moze sniadan na slodko? W sensie jakas owsianka z orzechami/bananem/maslem orzechowym/gorzka czekolada. Albo omlety na slodko z twarogiem i owocami itp? Tez mialam kompulsy, teraz od czasu do czasu tez miewam ale zauwazylam ze jak zjem na sniadanie cos takiego to w ciagu dnia nie ciagnie mnie na slodkie.
Dodatkowo faktycznie urozmaicone jedzenie w ciagu dnia pomaga.
17 stycznia 2019, 22:55
Nie znam sie dokladnie na CPM, PAL itp. Ale tez troche biegam i tez trenuje na coraz lepsze wyniki. Mam tyle samo wzrostu co Ty, waze troche wiecej, biegam z zegarkiem i pulsometrem i zegarek w dni treningowe spokojnie pokazuje aktywnosc w ciagu dnia 2200-2600 kcal. Prace mam siedzaca wiec oprocz biegania /silowni w dany dzien za duzo nie robie.A probowalas moze sniadan na slodko? W sensie jakas owsianka z orzechami/bananem/maslem orzechowym/gorzka czekolada. Albo omlety na slodko z twarogiem i owocami itp? Tez mialam kompulsy, teraz od czasu do czasu tez miewam ale zauwazylam ze jak zjem na sniadanie cos takiego to w ciagu dnia nie ciagnie mnie na slodkie.Dodatkowo faktycznie urozmaicone jedzenie w ciagu dnia pomaga.
Kiedys bardzo nie lubilam sniadan na slodko, ale jak takie zjem to mam znacznie mniejsza ochote na slodycze, wiec polecam sprobowac np. obecnie moj ulubiony to omlet z tego przepisu link do YT i na polowe daje pol lyzeczki nutelli, bo inaczej byloby juz za slodko.