Temat: jaką mam kondycję?

Czy jeśli potrafię jeździć na nartach przez kilka godzin dziennie na trasach niebieskich i czerwonych to znaczy ze mam dobrą kondycje?

Pasek wagi

zależy od wysiłku i pulsu w trakcie jeżdżenia. nie da sie określić jednoznacznie.

jak sie jeździ od tak rekreacyjnie to i cały dzień z przerwą na obiad można :D a nigdy nie myślałam, że mam dobrą kondycje.

ja jak zaczynałam swoją drogę z nartami, to potrafiły mi się nogi uginać, jakby były z waty, ze zmęczenia mięśni (bo jednak noga jest w takiej pozycji, ze te mieśnie są raczej na co dzień nie aż tak bardzo "katowane" :P ), ale jeżdżąc nie miałam żadnej zadyszki, żadnego zmęczenia, nie czułam walącego pulsu czy coś a jednak moja kondycha w tamtych czasach pozostawała wiele do życzenia. To chyba tez zależy jak jeździsz. Bo mnie się jeżdżanie na nartach kojarzy bardziej z wjechaniem orczykiem na górę a później zjeżdżaniem sobie z górki na dół - i tu używa się głównie mięsni nóg. Ja się przy tym nie męczyłam wydolnościowo (oprócz tych mięsni nóg). Natomiast takie używanie nart biegowo (jak Kowalczykowa) to na bank daje w dupę i przy tym na pewno brak kondycji wyjdzie od razu. Więc chyba zależy właśnie jak tych nart używasz

Pasek wagi

A no w sumie to miałam właśnie na myśli kondycje w sensie mięśni nóg.To znaczy że jestem na stoku 6 godzin pół na pół np.kanapia i orczyk i na drugi dzień tylko trochę bolą mnie mięśnie.Jednak dla mięśni nóg to duży wysiłek.Jak pojechałam na narty pierwszy raz to na drugi dzień myślałam że zejdę tak mnie wszystko bolało

Pasek wagi

Nie. Gdybyś te 6 godzin zasuwała na biegówkach i zrobiła w tym czasie jakieś 50-60 km, z czego około połowa pod górę, to kondycja byłaby godna pozazdroszczenia. A jeśli to zjazdówki, to z tego może z godzinę zjeżdżasz, co samo w sobie wielkim wysiłkiem nie jest, a resztę czasu siedzisz na wyciągu lub stoisz w kolejce do niego. Zakładam, że czas spędzony w knajpie odjęłaś. 

Noir_Madame napisał(a):

A no w sumie to miałam właśnie na myśli kondycje w sensie mięśni nóg.To znaczy że jestem na stoku 6 godzin pół na pół np.kanapia i orczyk i na drugi dzień tylko trochę bolą mnie mięśnie.Jednak dla mięśni nóg to duży wysiłek.Jak pojechałam na narty pierwszy raz to na drugi dzień myślałam że zejdę tak mnie wszystko bolało

Hehe też po kazdym "pierwszym razie" w sezonie myślałam, ze mi nogi odpadną :D Z czasem jednak jest dużo lepiej. No na pewno się te mieśnie wyrabiają, bo jednak postawa jest specyficzna. Mnie bolało w takich miejscach,   o których "nie mialam pojęcia że są" :P Gdzies przy piszczelach, kości strzałkowej - jakas masakra. Uda też trochę. Myślę, ze jeżdżąc sporo na pewno poprawia się ich "kondycja". Myślałam wczesniej ze masz na mysli kondycję taką wydolnosciową :)

Pasek wagi

A jakie masz tętno spoczynkowe? I do jakiego maksymalnego dobijasz?

Ms.Armstrong napisał(a):

Nie. Gdybyś te 6 godzin zasuwała na biegówkach i zrobiła w tym czasie jakieś 50-60 km, z czego około połowa pod górę, to kondycja byłaby godna pozazdroszczenia. A jeśli to zjazdówki, to z tego może z godzinę zjeżdżasz, co samo w sobie wielkim wysiłkiem nie jest, a resztę czasu siedzisz na wyciągu lub stoisz w kolejce do niego. Zakładam, że czas spędzony w knajpie odjęłaś. 

Nie no wychodzi więcej zjeżdżania niż godzina.Tam gdzie jeżdżę kolejek nie ma wcale a orczyk też daje w kość bo raz ze stoisz na nogach 2 musisz mieć napięte mięśnie żeby się nie przewrócić .Więc wychodziło przynajmniej 3-6 godzin.Ale fakt to nie świadczy o dobrej kondycji jedynie o jakiejś tam.

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Ms.Armstrong napisał(a):

Nie. Gdybyś te 6 godzin zasuwała na biegówkach i zrobiła w tym czasie jakieś 50-60 km, z czego około połowa pod górę, to kondycja byłaby godna pozazdroszczenia. A jeśli to zjazdówki, to z tego może z godzinę zjeżdżasz, co samo w sobie wielkim wysiłkiem nie jest, a resztę czasu siedzisz na wyciągu lub stoisz w kolejce do niego. Zakładam, że czas spędzony w knajpie odjęłaś. 
Nie no wychodzi więcej zjeżdżania niż godzina.Tam gdzie jeżdżę kolejek nie ma wcale a orczyk też daje w kość bo raz ze stoisz na nogach 2 musisz mieć napięte mięśnie żeby się nie przewrócić .Więc wychodziło przynajmniej 3-6 godzin.Ale fakt to nie świadczy o dobrej kondycji jedynie o jakiejś tam.
No jasne że czasu na kanapie nie liczę

Pasek wagi

ggeisha napisał(a):

A jakie masz tętno spoczynkowe? I do jakiego maksymalnego dobijasz?

Nie mam pojęcia ale pewnie niewysokie 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.