Temat: Coś nie tak z moją prawą nogą czy po prostu źle ćwiczę?

Juz jakis czas temu zauważyłam, ze podczas różnych ćwiczeń - czy to indoor cycling czy zajęcia na nogi i pośladki moja prawa noga rzadko kiedy sie meczy a w lewej wyraźnie czuje, ze mięśnie zaczynaja palić i męczyć sie. Nie ważnie czy wykonuje ćwiczenia na obie nogi równocześnie (tak jak przysiady) czy pojedynczo (lunges itp). Dziś po zajeciach wrocilam do domu i po dokładniejszym ‚zbadaniu’ sytuacji zauważyłam, ze mój prawy pośladek jest minimalnie mniej zaokrąglony i podniesiony w porównaniu z lewym. Jest to naprawdę minimalna różnica zauwazalna jedynie kiedy sie przyjrze i przejeżdżam powoli dłonią po obu pośladkach jednocześnie. Nie mam pojęcia czy jest to powiązane z tym co opisałam mam poczatku postu czy nie. 

Czy ktoś tak ma/miał? Moze powinnam wykonywać wiecej ćwiczeń na prawa nogę?

mi się zawsze bardziej męczy prawa strona, ale mam tak od czasu poważnej kontuzji

Człowiek nie jest symetryczny to raz . Dwa zawsze wiodąca i silniejsza jest jedna strona ciała. Jesteś praworęczna ? Jak wchodzisz na schody to pierwszą stawiasz prawą nogę. Oko prawe masz wiodące ?

jedna strona ciala zawsze jest mocniejsza

tak, jestem praworęczna i moje prawe oko jest dominujące. Czy to znaczy ze cała moja prawa strona ciała jest mocniejsza niz lewa i prawdopodobnie to dlatego moja lewa noga o wiele szybciej sie meczy?

Salamandera napisał(a):

tak, jestem praworęczna i moje prawe oko jest dominujące. Czy to znaczy ze cała moja prawa strona ciała jest mocniejsza niz lewa i prawdopodobnie to dlatego moja lewa noga o wiele szybciej sie meczy?

Tak.

jedna krótsza noga, skrzywienie kręgosłupa, jakaś tam rotacja miednicy - dużo rzeczy może wpływać na niesymetryczną pracę ciała. Choć jeśli masz już świadomość, to powinnaś tego pilnować i w miarę możliwości spróbować znaleźć przyczynę tej asymetrii. Pilnuje się tak, że NIE ćwiczy się słabszej nogi więcej, po prostu robi się więcej ćwiczeń jednonożnych i zaczyna się od oraz dobiera się ciężar do nogi słabszej. 

jurysdykcja napisał(a):

jedna krótsza noga, skrzywienie kręgosłupa, jakaś tam rotacja miednicy - dużo rzeczy może wpływać na niesymetryczną pracę ciała. Choć jeśli masz już świadomość, to powinnaś tego pilnować i w miarę możliwości spróbować znaleźć przyczynę tej asymetrii. Pilnuje się tak, że NIE ćwiczy się słabszej nogi więcej, po prostu robi się więcej ćwiczeń jednonożnych i zaczyna się od oraz dobiera się ciężar do nogi słabszej. 

Raczej nie wdaje się w dyskusje z Tobą, ale uważam, że nie masz racji. Czytałam na temat lateralizacji i w wielu źródłach podaje się, że człowiek zawsze  jedną stronę ma i musi mieć silniejszą. Jest to właśnie związane z dominacją półkuli mózgu . Dopóki asymetria nie jest duża wszystko jest ok. Próba wyrównania tego co jest naturalne może być nawet szkodliwa. 

Dwa moje dziecko miało bardzo widoczną asymetrię spowodowaną problemami z napięciem. I każdy fizjoterapeuta, czy każdy neurolog mówił, że obie strony należy ćwiczyć tak samo , czyli taka sama ilość powtórzeń, a najlepiej wybierać ćwiczenia angażujące obie strony ciała jednocześnie, w sensie najlepsze będą ćwiczenia równoczesne. 

Jestem praworęczna, prawooczna i prawonożna. I nic mi się szybciej nie męczy. Znaczącej różnicy w męczliwości warto byłoby poszukać gdzie indziej. Jeśli coś jest nie halo z np. długościa nóg, rotacja czy czyms takim, dobrze o tym wiedzieć zanim wejdą zwyrodnienia itp problemy z kośćcem - żeby nie cierpieć w starszym wieku.

Marisca napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

jedna krótsza noga, skrzywienie kręgosłupa, jakaś tam rotacja miednicy - dużo rzeczy może wpływać na niesymetryczną pracę ciała. Choć jeśli masz już świadomość, to powinnaś tego pilnować i w miarę możliwości spróbować znaleźć przyczynę tej asymetrii. Pilnuje się tak, że NIE ćwiczy się słabszej nogi więcej, po prostu robi się więcej ćwiczeń jednonożnych i zaczyna się od oraz dobiera się ciężar do nogi słabszej. 
Raczej nie wdaje się w dyskusje z Tobą, ale uważam, że nie masz racji. Czytałam na temat lateralizacji i w wielu źródłach podaje się, że człowiek zawsze  jedną stronę ma i musi mieć silniejszą. Jest to właśnie związane z dominacją półkuli mózgu . Dopóki asymetria nie jest duża wszystko jest ok. Próba wyrównania tego co jest naturalne może być nawet szkodliwa. Dwa moje dziecko miało bardzo widoczną asymetrię spowodowaną problemami z napięciem. I każdy fizjoterapeuta, czy każdy neurolog mówił, że obie strony należy ćwiczyć tak samo , czyli taka sama ilość powtórzeń, a najlepiej wybierać ćwiczenia angażujące obie strony ciała jednocześnie, w sensie najlepsze będą ćwiczenia równoczesne. 

Ale ty mówisz o stanie patologicznym i problemach neurologicznych, a ja mówię o tym, jak dobierać ciężar do wykroków, żeby ci jeden półżytek nie urósł bardziej niż drugi. I napisałam - zważ, że obie strony ćwiczy się identycznie, tylko dobiera się trudność do strony słabszej. Jeśli z asymetrią siły wykonujesz ćwiczenia z obciążeniem, to a asymetria się pogłębia, jeśli wykonujesz przysiady np. mając krótszą nogę, to zdecydowanie większe obciążenie będzie na nodze krótszej - więc paradoksalnie bardziej symetryczny trening otrzymasz trenując niesymetrycznie. Czym innym jest nauka symetrycznej aktywacji (super, przyda się), a czym innym jest budowanie siły i masy mięśniowej.Przerobiłam to na sobie, bo nie dość, że mam jedną nogę krótszą, to po operacji miałam różnicę w obwodach ud rzędu 6 cm. Teraz są prawie identyczne, tak samo jak pośladki, i cała reszta mojego ciała mimo, że mam skoliozę, rotację miednicy itd..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.