- Dołączył: 2008-12-29
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 604
5 kwietnia 2011, 22:06
Ważę teraz.... aż wstyd sie przyznać 81 kg. A niecałe miesiąc temu było 73 kg. Jetem załamana. Schudłam wcześniej na dukanie 11 kg.... i prze z obżarstwo przybyło 8 kg..... Chcę powrócić to tamtej wagi i wybrałam nowy sposób Bardzo proszę o poradę czy stosują to waga poleci w dół...
Śniadanie: kromka z warzywami lub z dżemem
Obiad: 1/2 ilości którą do tej pory jadłam. Będę się starała wyeliminować ziemniaki. Czasami zamiast ziemniaków kasze lub ryż.
Kolacja: (około 17-18) kisiel owocowy z dodatkiem łyżeczki lub dwóch cukru...
Ćwiczenia: codziennie 1 godzina rowerka stacjonarnego, 10-15 min twister i około 100-200 brzuszków.
Moja figura jest typu gruszka wiec najwięcej tyje w brzuchu i mam rozległe boczki.
Nogi i pupa w miare ale do poprawki.
Bardzo proszę o porady :)
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3512
5 kwietnia 2011, 22:22
> A mam jedno pytanie. Dość dużo jeżdżę na rowerze i
> boje sie "efektu pudziana" na nogach. Jak można
> tego uniknąć??? Może rozciąganie nog??
Jazda na małym obciążeniu i jak najbardziej rozciąganie po jeździe.
- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4405
5 kwietnia 2011, 22:23
stanowczo za mało warzyw, wkrótce będziesz miała niedobory wszystkiego.
skuteczna dieta powinna być racjonalna.
co do pudziana - tkanka mięśniowa kobiet rozwija się o wiele wolniej niż mężczyzn, nawet jeśli ćwiczą tyle samo, z tym samym obciążeniem. w związku z tym żeby mieć naprawdę widoczne mięśnie nóg, musiałabyś ćwiczyć wyczynowo i to chyba jeszcze kulturystykę.
Jeśli Cię to nie przekonuje, to dodam, że od aerobów (czyli szybko, wiele powtórzeń ruchu i bez obciążenia, np. właśnie rower) nie buduje się tkanka mięśniowa, tylko spala się tłuszcz. Tkanka mięśniowa buduje się od ćwiczeń siłowych.
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
5 kwietnia 2011, 22:23
Tak, rozciąganie pięknie wysmukla i zapobiega powstawaniu "bułek". Myślę, że wystarczy około 15 minut po ćwiczeniach, chociaż ja się rozciągam też w trakcie, co jakieś 10 minut.
- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4405
5 kwietnia 2011, 22:27
patrycja, gdzie dorwałaś tę symulację figury? Świetna rzecz!
5 kwietnia 2011, 22:32
"Moja figura jest typu gruszka wiec najwięcej tyje w brzuchu i mam rozległe boczki.
Nogi i pupa w miare ale do poprawki."
więc jabłuszko a nie gruszka :)
- Dołączył: 2008-12-29
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 604
5 kwietnia 2011, 22:33
Co do stymulacji to kiedyś wpisałam w google i wyskoczyła mi stona po angielsku. Dało rade mniej wiecej sie kapnąć o co chodzi.
Właśnie jeżdże na rowerku na minimalnym obciążeniu. Bardzo pasował mi dukan ale słyszałam ze jest niezdrowy.... i zrezygnowałam. Chciałam jakąś dietke racjonalna ale taką żeby też skurczyć żołądek....
5 kwietnia 2011, 22:40
Ale głupia dieta. Nigdy nie schudniesz na stałe jak się tak "mądrze" będziesz odchudzać. Co ty nie znasz podstaw zdrowego odżywiania się? Ile ty masz lat, 14? Za mało kcal na obiad, za mało na kolację. Jedz 5 małych posiłków (3 główne i 2 przekąski typu jabłko, 15 orzechów). Na śniadanie sporzywaj węglowodany (ciemny chleb, owsianka, jajecznica, co lubisz). Potem na 2 śniadanie jabłko lub coś w tym stylu, mały jogurt, co tam lubisz. Obiad od biedy może być, że 1/2 porcji tego co jadłaś do tej pory. Ale lepiej zmienić nawyki zywieniowe. Więcej warzyw, ziemniaki czasami można zjeść (powiedzmy 2-3 razy max w tygodniu) w pozostałe dni ciemny makaron, lub ryż lub kasza. Przecież też są pyszne. Potem znowu jakaś przekąska na rozruszanie metabolizmu, może byc jakiś mały deser np 3 kawałki czekolady gorzkiej, lub ten twój kisiel z kolacji (ja zamiast cukru używam słodzik, ale nie namawiam i nie odradzam, choć widzę, że jesteś zdesperowana ale dalej słodzisz białym cukrem). . Kolacje staraj się jeść białkowe np ryba, serkiem wiejskie, jogurty, kurczak z warzywami, jajecznica itp. Staraj się jeść ok 1300-1400 kcal w mniej więcej następujących proporcjach: śniadanie, 350 kcal, 2 śniadanie 100 kcal, obiad, 450 podwieczorek 100 kcal, kolacja 250 kcal, wychodzi 1250 kcal (oczywiście mniej więcej, nie musisz wszystkiego ważyć i liczyć). Unikaj produktów z wysokim indeksem glikemicznym (jeśli nie wiesz co to znaczy to poczytaj w internecie, wpisz w google, a najlepeij wydrukuj sobie tabelki z indeksem glikemicznym i powieś w kuchni) bo po nich się ma napady głodu (dla tego nie powinno się jeść ziemniaków, nie są wcale bardzo kaloryczne). Nie rezygnuj całkowicie ze słodyczy, jedz codziennie jakiś mały deserek do 100 kcal (porcja galaretki, kisielu, pudingu, rządek czekolady, bakoma satino, co wolisz) bo prędzej czy później rzucisz się na słodycze i zjesz jednego dnia więcej niż w tydzień. No i oczywiście ruch. Na pewno Ci się przyda na zwiotczałą i rozciągniętą ciągłymi skokami wagi skórę. Wcieraj balsamy ujędrniające. Biegaj, chodź na siłownię, aerobik, kręć hula hopem, skacz na skakance, co wolisz. Im większa aktywnośc tym lepeij. Ćwicz np 3 razy w tygodniu, nie codziennie bo się zniechęcisz.
- Dołączył: 2008-12-29
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 604
5 kwietnia 2011, 22:42
Milosniczka wejdź www.myvirtualmodel.com.
- Dołączył: 2008-12-29
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 604
5 kwietnia 2011, 22:46
EgriBikaver dziekuje bardzo za wyczerpującą odpowiedź i dużo cennych informacji :)
- Dołączył: 2008-12-29
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 604
5 kwietnia 2011, 22:48
Milosniczka coś nie chce wiejść ta stronka... chyba juz ją zlikwidowali... szkoda bo fajna była :)