Temat: Jak zaczać?

Witam wszystkich. Mam na imię Daniel. Generalnie borykam się z problemem nadwagi. Najbardziej dokuczają mi boczki oraz... wielka pupa :/ 

Strasznie mnei to już irytuje ale nie wiem jak zabrać się za odchudzanie. Mam straaaaszną słabość do jedzenia która mnie pokonuje, najczęściej w nocy gdy jestem najbardziej zaspany i najłatwiej mnie podejść.

Wiecie może jak mogę sobie pomóc? Może jakiś lek na apetyt, bądź coś co ograniczy mój apetyt i pociąg do jedzenia. 

Zależy mi na szybkiej utracie masy. 

A czemu nocą zamiast spać to wstajesz i jesz? Sam sobie odpowiedz-czy dlatego że jesteś głodny bo w dzień obcinałeś kcal? (zmień model żywienia), czy dlatego że budzą cię nerwy, odbijają się stresy przeżyte w ciągu dnia, a jedzenie uspokaja? (idż do psychologa,poproś o nowoczesne leki uspokajające i nasenne żebyś się nie budził w nocy tylko wypoczywał).

Dołóż ćwiczenia żeby wymodelować sylwetkę. A poza tym po prostu zacznij się zdrowiej odżywiać a nie głodzić, mac raz na tydzień cię nie zabije o ile reszta tygodnia będzie czysta micha i bez słodkich napojów i czipsów itp.. Boczków i tyłka nie wyhodowałeś "szybko" więc dlaczego chcesz szybko schudnąć? Troszkę teraz trzeba popracować nad sobą- jak nie masz motywacji żeby się oprzeć jedzeniu to będzie ciężko a nie ma cud preparatów jak się je tak jak się jadło...

Idż na siłkę i pomęcz się trochę- zobaczysz ile trzeba się napocić żeby spalić takiego maca- i potem jak cie najdzie ochota to sobie pomyśl że 10 minut przyjemności a potem godzina albo lepiej harówy żeby się tego pozbyć albo kolejny kilogram w d....pie... :)

Z takim podejściem to niedługo przekroczysz 100 kg.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.