Temat: 10 KG w 10 TYG ktos podejmuje ze mną wyzwanie?

bebinka to faktycznie masz utrudnione zadanie tymbardziej trzymam za Ciebie kciuki ja wlasnie robie ryz z jablkami na jutrzejszy poludniowy posilek 

zwyczajnadziewczyna, tak popatrzyłam na Twój jadłospis i... czy nie czujesz, że to jest za mało? Ja bym padła z głodu chyba xD

dziś zjadłam jeszcze sałatkę z awokado i łososiem około 550 kcal, a na kolację bułkę pełnoziarnistą z połową awokado i 4 plastrami polędwicy sopockiej. RAZEM ZE ŚNIADANIEM WYSZŁO 1100  KCAL. Dziś nie ćwiczyłam, ale byłam 8 godzin na nogach w pracy i przeszłam dodatkowo około 4 km.

Może coś małoego jeszcze zjem, żeby chociaż 1300 kcal było

mojmoja mi tyle w zupelnosci wystarcza.nie potrzebuje wiecej moze dlatego ze moj tryb zycia nie jest az tak aktywny jak Twoj.4 km gratuluje checi . Ja dosc wczesnie chodze spac wiec nie zdazam odczuwac glodu . Dlatego bardzo zalezy mi na opiniach innych moze bardziej doswiadczonych dziewczyn zawsze moge cos dodac odjac zmienic fajnie ze jest takie forum mam nadzieje ze jutro tez dasz znac jak u Ciebie bo reszta dziewczyn cos niepokojaco milczy...

cześć! Dziś na śniadanie wjechała bułka żytnia z  awokado i polędwicą sopocką - około 300 kcal. Zwyczajnadziewczyna ja jestem weteranką odchudzania, schudłam kiedyś około 40 kg na diecie podobnej do Twojej, ale strasznie mi się to odbiło na zdrowiu (fizycznym i psychicznym). Z doświadczenia - lepiej dołóż więcej ćwiczeń, a jedz chociaz te 1500 kcal. Organizm, gdy ma zbyt mało dostarczanych kcal przestawia się na tryb oszczędzania. Schudniesz z mięśni i zrzucisz wodę, ale tłuszczyku ubędzie Ci niewiele. 

Hejka, u mnie dzisiaj wpadka dietowa. Na śniadanie buła pełnoziarnista z jajkiem i warzywami - buła oczywiście pełna glutenu ;-) zaspałam rano i w bufecie do wyboru była kanapka albo jakieś jogurty, więc z dwojga złego ;-) na lunch kabanosy z kurczaka papryka ogórek sałata i gruszka, a na obiad duży kawał dorsza z sałatką. Wpadła jeszcze garść migdałów i czuję, że coś za mało zjadłam, ale nie zrobiłam zakupów i nie wiem czym dobić kcal. 

Zwyczajnadziewczyna, mojmoja ma rację, niskokaloryczne diety zawsze kończą się kiepsko. Trzeba dojadać nawet jak się nie jest głodnym.

Dziewczyny, może ustalimy jakiś dzień na ważenie komisyjne ;-) Zaczęłyśmy od poniedziałku to może będziemy ważyć się w poniedziałki rano ;-) Co myślicie?

bebinka bardzo dobry pomysl . Ja posluchalam dzis rad kolezanki i zjadlam troche wiecej ale czuje sie przez to bardziej ociezala.. to co wazymy sie za tydzien?

Moje dzisiejsze menu

6 kromka grahamka z kielbasa wiejska i ogorkiem kiszonym

9 ryz z jablkami

12 makaron z truskawkami i lyzka smietany 18%

16 ziemniaki faszerowane pieczarkami i papryka 2 lyzki buraczkow gotowanych startych

Wasze rady sa dla mnie bardzo cenne wiec jesli uwazacie ze jeszcze cos robie zle piszcie  pozdrawiam

ja niestety nie mam dostępu do wagi :( także będe ważyć się jak będę zjeżdzać do domu rodzinnego

ok grunt zebysmy dzielily sie wszystkim pomagaly sobie i sie wspieraly . Jestesmy trzy nakze super . Jutro tez napiszcie bardzo was prosze 

siema laski! u mnie na śniadanie wpadło : ryba wędzona (chyba pstrąg) - 90 kcal, 3 pomidorki koktajlowe około 30 kcal, kromka pumpernikla - 100 kcal, plus kawa z mlekiem. Zaokrąglam do 250kcal wszystko. Dzisiaj idę na piwo, więc niestety nie będzie na maxa dietetycznie, ale postaram się wybrać te lżejsze piwa

uptade wagowy. Moje pierwsze ważenie. zwazylam się na siłowni i jest 86,5. Po siłowni zjadłam talerz barszczu. liczę jako 250 kcal.