- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 września 2018, 13:18
hej dziewczyny od jutra zaczynam prace nad swoja przemiana. Nie mam zamiaru stosowac rygorystycznych diet.Chodzi mi raczej o zrowe regularne jedzenie z odrobina ruchu.gdyby ktos chcial sie dolaczyc bedzie mi milo.w grupie zawsze razniej,mozna sie motywowac i pomagac sobie na wzajem wymieniajac sie pomyslami przepisami itd...chce udownic samej sobie ze jesienia nie tylko sie tyje ale rowniez chudnie ..pozdrawiam
23 września 2018, 21:34
jest mi bardzo milo dziewczynki ze jestescie ze mna od jutra bede opisywala co jem moze Wy tez cos podpowiecie i razem damy rade wiem to
23 września 2018, 21:59
super dziewczyny ja startuje od jutra. Strasznie sie ciesze ze jest nas coraz wiecej nisestety nie umiem odpisywac konkretnym osobom (bo jestem ciemna )dlatego odp ogolnie .bede caly czas pisala na bierzaco co jem fajnie jesli i Wy napiszecie..dodam jeszcze ze w trakcie poprzedniego odchudzania prowadzilam dzienik odchudzannia to strasznie pomaga.juz mam zeszycik na jutro.dzis juz uciekam ale jutro rano od razu dam znac co i jak buziaki i dziekuje kazdej z Was to motywuje jeszcze bardziej
23 września 2018, 22:26
cześć, ja też dołączam do Was. Rozpoczynam z wagą 80kg. Pierwsze wyzwanie to 75 kg. Moja największa słabość to słodycze. Może razem uda nam się nawzajem zmotywować;-) pozdrówki
24 września 2018, 07:18
witam dziewczynki ja juz po sniadanku kromka pelnoziarnistego chleba z odrobina maselka 2 listki salaty jajko na twardo caly pomidor i herbatka z miodem. Jestem najedzona na pewno na kolejne trzy godz a dzieki Wam zmotywowana bardziej niz kiedykolwiek .milego dnia pozniej opisze ciag dalszy buziaki
24 września 2018, 07:28
bebinka witamy Cie. Jesli chodzi o slodycze mi tez bylo ciezko ale zamiast batona jadlam batony proteinowe a slodycze zastepowalam makaronem z truskawkami nalesnikami z owocami lub twarogiem czy ryzem z jablkami oczywiscie wszystko robilam samodzielnie.juz Po tygodniu tak sie wkrecilam ze slodycze przestaly isniec mysle ze to w duzej mierze kwestia psychiki nie samego zapotrzebowania na slodycze. Poradzisz sobie. A w trudnych chwilasz masz nas
24 września 2018, 08:57
hej, ja tez po śniadaniu. 2 kromki pumpernikla i 20 g szynki z indyka + super smoothie green detox = około 360 kcal.
Ważę około 88 kg, moim celem jest 70 :D. Czyli spoooro przede mną. Chciałabym ćwiczyć na siłowni 3 razy w tygoniu i jeść około 1700 kcal dziennie
24 września 2018, 10:15
mojmoja fajne sniadanko .trzymamy razem i damy rade oczywiscie . Ja staram sie jesc jak najmniej przetwozonego jedzenia staram sie wszystko robic sama .wogole dla mnie przygotowywanie posilkow juz jest niezla frajda. Ja niestety nie mam jak korzystac z silowni ale planuje codziennie ok 17 polgodzinne spacery na poczatek tyle bieganie odpada ze wzgledu na niestety ogromne cycki...hehe trzymam za Ciebie kciuki jeszcze bedziemy razem cieszyly sie z sukcesu
24 września 2018, 17:46
hej dzisiaj jadlam tak 6 kromka ciemnego chleba z maslem jajkiem salata zielona i pomidorem 9 truskawki 8 sztuk o 12 3 polowki ziemniakow faszerowane pieczarkami i papryka o 16 maly filet z dorsza w foli do tego surowka z malego zielonego ogorka ,4 rzodkiewek wymieszane z lyzka jogurtu naturalnego.teraz juz tylko woda. A Wy podzielicie sie ktoras ze mna? Uciekam bo smutno mi tu samej....
24 września 2018, 17:54
Cześć, no widzę że nieźle sobie radzicie ;-) U mnie z dietą jest o tyle ciężko, że mam Hashimoto. Lekarz kazał mi odstawić nabiał i gluten. Z nabiałem idzie mi łatwo (najbardziej brakuje mi serka wiejskiego i sernika oczywiście ;-)), za to z glutenem mam duży problem. Nagle okazuje się, że mąka pszenna jest wszędzie - w zupie do zagęszczenia, w panierce kotleta, w sosie z gulaszem, itd. Na razie uczę się na nowo gotować i zastanawiam się przy każdym daniu.
W każdym razie dzisiaj dobrze mi idzie:
1. Sniadanie -3 jajka, papryka, ogórek, pomidor.
2. Lunch w pracy - gotowany schab i fasolka sparagowa
3. obiad po pracy - kasza gryczana z dynią, kabanosy, papryka
Do wieczora coś jeszcze zjem. Może owoc, bo nie zjadłam żadnego przez cały dzień. No i jak dzieciaki położę to godzinka na rowerze stacjonarnym zaplanowałam i może jakaś dywanówka półgodzinna wpadnie.;-)
Dawajcie znać jak wam minął dzień i jakie plany dietowe macie na jutro. Może mnie coś zainspiruje ;-) Pozdrówki.