- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Zjadając jeden produkt czujemy sytość na dłużej, inny zapewnia krótkotrwałe najedzenie. Dlaczego po niektórych posiłkach w mgnieniu oka podjadamy, a po innych nie odczuwamy głodu? Odpowiedzią na to jest indeks sytości.
Problem nadwagi i otyłości na świecie skłania naukowców do prowadzenia kolejnych badań na temat żywności i jej wpływu na organizm ludzki. Kaskada głodu, apetytu i sytości jest kluczowa w poznaniu funkcjonowania ludzkiego organizmu. Zaspakajając głód, zapewniamy uczucie sytości, które warto utrzymać jak najdłużej, zwłaszcza w czasie odchudzania.
Indeks sytości pierwszy raz opisany został przez Holt i wsp. w 1995 roku. Wybrane produkty podawane były respondentom, którzy subiektywnie oceniali swój stan sytości co 15 minut od spożycia, nie sięgając po żaden inny produkt przez kolejne dwie godziny. Wyniki przyrównywano do jasnego pieczywa, któremu nadano indeks sytości równy 100%. Im wyższy indeks sytości, tym po zjedzeniu danego produktu będziemy dłużej najedzeni.
Badania dowiodły, że spożycie produktów z wysoką zawartością białka, zapewnia długoterminowe uczucie sytości. Podobny efekt uzyskać można po spożyciu produktów bogatych w błonnik. Głównym sprzymierzeńcem długotrwałego odczuwania sytości jest włókno rozpuszczalne, gdyż wiążąc się z wodą rozszerza ściany żołądka, co jest sygnałem dla mózgu do zakończenia odczuwania głodu. W przypadku węglowodanów przyswajalnych, jak mono- i disacharydy uczucie sytości pojawia się w krótkim czasie, gdyż są one szybko trawione, a tym samym gwałtownie podnosi się stężenie glukozy. Niestety w tym przypadku sytość tak szybko, jak się pojawia równie szybko przemija. W przypadku tłuszczów badania wykazały, iż zdecydowanie wyższe uczucie sytości uzyskuje się po spożyciu kwasów tłuszczowych nasyconych, niż jedno- lub wielonienasyconych. Dowiedziono jednak także, że spożycie śniadań obfitujących w tłuszcze skraca czas chęci sięgnięcia po kolejny posiłek.
Produkt | Indeks sytości | Kaloryczność (w 100g) |
Gotowane ziemniaki | 323 % | 77 kcal |
Płatki owsiane | 209 % | 366 kcal |
Pomarańcza | 202 % | 44 kcal |
Jabłko | 197 % | 52 kcal |
Wołowina | 176 % | 104 kcal |
Winogrona | 162 % | 69 kcal |
Popcorn | 154 % | 387 kcal |
Chleb pełnoziarnisty | 154 % | 191 kcal |
Ser | 146 % | 265 kcal |
Frytki | 116 % | 331 kcal |
Płatki kukurydziane | 118 % | 374 kcal |
Banan | 118 % | 95 kcal |
Chleb biały | 100 % | 227 kcal |
Lody | 96 % | 273 kcal |
Jogurt | 88 % | 60 kcal |
Orzeszki ziemne | 84 % | 618 kcal |
Rogalik | 47 % | 322 kcal |
Indeks sytości – powinniśmy brać go pod uwagę?
Spożywanie produktów o wyższym indeksie sytości pozwala na zjedzenie mniejszych porcji oraz niedojadanie po posiłku. Lepszym rozwiązaniem na rozpoczęcie dnia będą płatki owsiane na mleku lub kanapka z pełnoziarnistego chleba niż słodki rogalik. W dalszym ciągu istotna jest również kaloryczność produktów, którą również powinniśmy brać pod uwagę. Przykładem może być ser, który pomimo wysokiego indeksu sytości dostarcza także wielu kalorii.
Wciąż nie da się jednoznacznie określić indeksu sytości poszczególnych produktów. Często podawane wyniki są wyłącznie subiektywną oceną respondentów. W badaniach nie uwzględniana jest lepkość, konsystencja oraz temperatura podania poszczególnych składników, co również może zaburzać ocenę sytości. W badaniach podaje się dietę monoskładnikową, ciężko więc określić sytość dań złożonych oraz bardziej przetworzonych z jakimi zazwyczaj konsumenci na co dzień mają styczność.
Uczucie sytości może być zaburzone przez liczne dodatki dodawane do produktów, jak glutaminian sodu, przez które konsument często zjada więcej, niż gdyby żywność była ich pozbawiona.
Badania indeksu sytości w dalszym ciągu są prowadzone, jednak daje to cień szansy dla osób będących na uciążliwych, restrykcyjnych dietach. Może kluczem do sukcesu jest właśnie indeks sytości? Czy warto go brać pod uwagę? Uważam, że pomimo badań jest to kwestia tak indywidualna, że każdy powinien samodzielnie to sprawdzić.
Komentarze
ja6546565
27 listopada 2016, 12:35
Znajomość tabeli indeksu glikemicznego to podstawa na diecie. Co, jak i z czym? Zapytaj dietetyka: dietetykwarszawa pl.
Kamulka.kama
5 października 2016, 09:48
Bardzo subiektywny ten indeks, żeby go stosować każdy powinien zrobić sobie własne zestawienie. U mnie np. jabłko ma max. 40%.
Tro.skliwa
7 września 2016, 11:27
Super artykuł. Bardzo przydatna i praktyczna wiedza:D teraz już wiem po czym jestem bardziej syta a po czym nie. I będę miała większą świadomość tego co jem
Dorota14051997
7 września 2016, 09:47
dziwne, po jabłku mam wilczy apetyt a po pomarańczy nie czuję, że coś zjadłam :(
wie58
1 września 2016, 23:22
Uczucie sytości niestety mam rzadko.
MagiaMagia
29 sierpnia 2016, 21:13
wole praktykowac wiedze z zakresu indeksu glikemicznego. - diabetyk
AgnieszkaHiacynta
28 sierpnia 2016, 20:21
Eee... Dziwne te liczby. Dla mnie jabłka mają ujemny indeks sytości - bardzo pobudzają mój apetyt. Owszem, są produkty, które zasycają mnie na długo, np. biały ser, ale to jest raczej związane z indeksem glikemicznym, jak mniemam.
kawonanit
27 sierpnia 2016, 09:15
A tam... kolejna magiczna teoria, w której wyciąga się wnioski z tyłka po "przebadaniu" kilkuset osób :( I błagam - zmieńcie ten pomarańcz w tabelce bo śmiesznie... ;]
angelisia69
28 sierpnia 2016, 05:29
albo szczurow czasem :P
agata19976
27 sierpnia 2016, 09:06
czyli trzeba brać poprawkę na indeks ze względu na chemiczne dodatki... http://ocetjablkowy.blog.pl
anna123455
27 sierpnia 2016, 05:35
Ciekawy artykul
wie58
27 sierpnia 2016, 04:42
Ciekawe
aska1277
26 sierpnia 2016, 16:55
Zacny artykuł :)