Zalety kaszy jaglanej

Zacznijmy jednak od początku. Kasza jaglana, która jest podstawą jaglanki, jest bardzo wartościowym produktem. Otrzymuje się ją z prosa i uważana jest za jedną z najzdrowszych kasz. Lista jej zalet jest bardzo długa. Oto kilka z nich:

  • Jest zasadotwórcza

Większość kasz ma działanie całkowicie odwrotne, czyli zakwasza organizm. Kasza jaglana jest jednak inna i wpływa alkalizująco na organizm, dzięki czemu przywraca naturalną równowagę kwasowo-zasadową. Z tego względu jest podstawą wielu kuracji oczyszczających.

  • Ma wysoką wartość odżywczą

Kasza jaglana zawiera dużo dobrze przyswajalnego białka, a przy tym mało skrobii. Zawiera też najwięcej witamin z grupy B w porównaniu do innych kasz. Dzięki temu jest idealna dla osób wiecznie zestresowanych, bo pozwala ukoić nerwy. Zawiera też sporo żelaza, miedzi i witaminy E.

  • Jest lekkostrawna

Kolejną jej zaletą jest lekkostrawność. Mogą więc ją jeść praktycznie wszyscy, nawet Ci, którzy cierpią na rozmaite choroby przewodu pokarmowego. Nie zawiera też glutenu, więc chorzy na celiakię również nie muszą z niej rezygnować.

  • Poprawia urodę

Kasza jaglana jest świetnym źródłem krzemionki, która fantastycznie wpływa na skórę, włosy i paznokcie. A dzięki dużej zawartości witaminy E, zwanej witaminą młodości, przeciwdziała starzeniu się organizmu.

  • Poprawia pamięć i koncentrację

Oprócz tego, że kasza jaglana poprawia urodę, pozytywnie wpływa też na pamięć i koncentrację, dzięki dużej zawartości lecytyny. Zaleca się więc, by wszystkie osoby prowadzące aktywny tryb życia i żyjące w stresie, spożywały produkty bogate w ten składnik.

Zalet kaszy jaglanej jest oczywiście znacznie więcej. Mam jednak nadzieję, że już te, które przedstawiłam, zachęcą was do włączenia jej do swojego jadłospisu. Dla ułatwienia podam Wam sprawdzone przepisy pochodzące z blogów na pyszną jaglankę, która idealnie nada się na śniadanie albo nawet na deser! A jeżeli chcecie poczytać więcej o tej kaszy, to zapraszam do artykułu Karoliny Łąkowskiej Kasza jaglana stara nowość.

Sprawdzone i smaczne przepisy

1. Rozgrzewająca jaglanka na mleku kokosowym z polewą owocową

  •  2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
  • puszka mleka kokosowego (lub innego mleka roślinnego)
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1 łyżka miodu
  • skórka otarta z 1 cytryny
  • na polewę:
  • 200 g mrożonych owoców jagodowych (u mnie mieszanka malin, jeżyn i porzeczek)
  • 2 łyżki ksylitolu

Zaczynamy od polewy. Owoce przesypać do garnka, dodać ksylitol i gotować na dużym ogniu, tak, by owoce się rozpuściły i połączyły z ksylitolem. Gotować ok. 7 minut, następnie zdjąć z ognia.

Do innego garnka włożyć ugotowaną wcześniej kaszę, zalać ją mlekiem kokosowym i podgrzewać na małym ogniu mieszając, aż kasza wchłonie mleko. Mieszankę zdjąć z ognia, doprawić miodem, cynamonem i skórką cytryny. Przełożyć do miseczek, dodać polewę owocową i od razu podawać.

Przepis pochodzi z bloga Lawendowy dom. Znajdziesz go TUTAJ.

2. Jaglanka z orzechami i żurawiną (1-2 porcje)

  • pół szklanki kaszy jaglanej,
  • 1 szklanka wrzątku,
  • szczypta soli,
  • miód/syrop klonowy/syrop orzechowy,
  • garść orzechów laskowych,
  • garść żurawiny.

Suchą kaszę jaglaną prażymy w garnku na średnim ogniu przez kilka minut, aż zaczniemy czuć lekko orzechowy zapach (kasza nie może się przypalić czy zmienić koloru!). Zdejmujemy z ognia i przelewamy wrzątkiem na sicie. Odsączoną kasze umieszczamy w garnku o grubym dnie, zalewamy szklanką wrzątku, dodajemy szczyptę soli i gotujemy pod przykryciem na małym ogniu przez 15 minut, bez mieszania. Po 15 minutach zdejmujemy kaszę z ognia i pozostawiamy jeszcze na kilka minut, by „doszła”. W międzyczasie prażymy orzechy laskowe na suchej patelni do zrumienienia.

Ugotowaną kaszę mieszamy w miodem lub innym słodzikiem,a ja użyłam syropu o smaku orzechów laskowych. Podajemy posypaną żurawiną i prażonymi orzechami.

Przepis pochodzi z bloga Kocie smaki. Znajdziesz go TUTAJ.


3. Śniadaniowa jaglanka z owocami i wanilią

Sposób przygotowania dla owoców typu truskawki, poziomki, maliny, jagody. 

Składniki dla jednej osoby:

  • pół szklanki suchej kaszy jaglanej
  • szklanka wody
  • garść dowolnych owoców - ja użyłam truskawek
  • 3/4 szklanki mleka - ja użyłam owsianego, ale można też użyć zwykłego
  • pół łyżeczki miodu 
  • mała szczypta soli
  • odrobina wanilii (ok. pół centymetra z laski) lub 2-3 krople naturalnego aromatu waniliowego 

1.Kaszę dokładnie płuczemy na sitku (można przelać wrzątkiem). Mieszamy z wodą, delikatnie solimy, przekładamy do garnka i gotujemy na maleńkim ogniu, pod przykryciem przez ok. 10 minut. Jeśli jest taka potrzeba dolewamy odrobinę wody.

2. Miękką kaszę, mieszamy z miodem i wanilią.

3. Owoce miksujemy z mlekiem i łączymy z lekko wystudzoną jaglanką.

Przepis pochodzi bloga Qchenne-inspiracje. Znajdziesz go TUTAJ.

 

4. Pieczona jaglanka z kokosem i jabłkiem

  • 40 g kaszy jaglanej
  • 150 ml wody
  • 100 ml mleka
  • szczypta soli
  • 3 łyżeczki stewii/miodu
  • 1 łyżka wiórków kokosowych
  • 1/3 łyżeczki cynamonu
  • 1/2 średniego jabłka

Kaszę jaglaną gotujemy w mieszance wody i mleka z dodatkiem szczypty soli przez kilkanaście minut pod przykryciem. Następnie ściągamy z ognia i pozostawiamy na kilka minut aby wchłonęła (prawie do końca) płyn. Do rondelka dodajemy cynamon, kokos i słodzik lub miód, dokładnie mieszamy i przelewamy do naczynka żaroodpornego. Jabłko kroimy w cienkie talarki, które następnie wkładamy do kaszki. Całość pieczemy w 200'C przez 25 minut.

Przepis pochodzi z bloga Dietetyczne Fanaberie. Znajdziesz go TUTAJ.

 

Zachęcam także do zapoznania się z innymi przepisami, w których wykorzystywana jest kasza jaglana. Znajdziecie je np. w naszym dziale PRZEPISY.

Co zrobić, żeby kasza nie była gorzka?

Czasami zdarza się, że kasza po ugotowaniu nabiera lekko gorzkiego smaku, co może zepsuć cały posiłek. Aby temu zapobiec, trzeba ją odpowiednio przyrządzić. Zanim zabierzemy się do jej gotowania należy ją przepłukać zimną, a następnie gorącą wodą. Innym sposobem jest wrzucenie kaszy do wrzątku, a po kilku minutach całkowita wymiana wody. Można również namoczyć kaszę na kilka godzin w wodzie z odrobiną soku z cytryny. Dzięki temu unieczynni się fityniany, czyli związki, które utrudniają przyswajanie składników mineralnych.

A czy wam zdarza się jeść jaglankę na śniadanie? Może chcecie podzielić się swoimi przepisami w komentarzach?