Zgodnie ze najnowszymi statystykami prawie jedna czwarta Kanadyjczyków jest otyła. A jak wiadomo, bardzo często nadwaga prowadzi do cukrzycy, chorób serca czy raka. Co więcej, w ciągu ostatnich trzydziestu lat, trend ten niepokoi coraz bardziej. Czy jednak epidemia otyłości wywiera odpowiednio wysoką presję na kanadyjski system zdrowia? W Polsce sytuacja związana z otyłością i nadwagą też staje się coraz gorsza, a że wiele rzeczy idzie od nas z Zachodu, warto przeczytać, co i nas może niedługo czekać.
Jako pierwszy na zależność otyłości i wizyt u lekarzy uwagę zwrócił James McIntosh, profesor Departamentu Ekonomicznego na uniwersytecie Concordia.
Faktem, który zaskakuje najbardziej jest to, że ludzie otyli odwiedzają doktora nawet częściej niż palacze o regulaminowej wadze!
To pokazuje jak poważny jest to problem, mówi McIntosh.
Profesor, na podstawie danych zebranych w 2010 roku w badaniu dotyczącym zdrowia, przeprowadzonym na 60,000 Kanadyjczyków, stwierdził, że gdyby udało się wyeliminować otyłość, liczba wizyt u lekarzy spadłaby o 10%!
A nawet i więcej, gdy pod uwagę weźmiemy cukrzycę typu 2.
Możliwe, iż nadwaga prowadzi do jeszcze więcej ilości odwiedzin u specjalistów niż przewiduje McIntosh.
Dlaczego? Analiza tego badacza nie zawiera informacji o czasie, w którym nadwaga powstała. Ktoś u kogo stało się to niedawno, może po prostu nie odczuwać jeszcze negatywnych efektów, a tym samym nie potrzebuje pomocy medycznej.
Profesor ma nadzieję, że następne badania pozwolą już na otrzymanie dokładniejszych wyników.
Niewątpliwe trzeba działać. Jak? Rozwiązaniem może być brak udogodnień ekonomicznych - wyższe ubezpieczenia zdrowotne. Minusem tego rozwiązania jest fakt, że otyłość dotyka zwykle ludzi o niskich dochodach.
McIntosh zwraca uwagę przede wszystkim na regulację przemysłu fast food.
Chociaż sytuacja jest poważna, to jeszcze nie katastrofa, mówi McIntosh. Ale to teraz jest czas na reakcję, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli.
źródło: ScienceNews.pl
Jako pierwszy na zależność otyłości i wizyt u lekarzy uwagę zwrócił James McIntosh, profesor Departamentu Ekonomicznego na uniwersytecie Concordia.
Faktem, który zaskakuje najbardziej jest to, że ludzie otyli odwiedzają doktora nawet częściej niż palacze o regulaminowej wadze!
To pokazuje jak poważny jest to problem, mówi McIntosh.
Profesor, na podstawie danych zebranych w 2010 roku w badaniu dotyczącym zdrowia, przeprowadzonym na 60,000 Kanadyjczyków, stwierdził, że gdyby udało się wyeliminować otyłość, liczba wizyt u lekarzy spadłaby o 10%!
A nawet i więcej, gdy pod uwagę weźmiemy cukrzycę typu 2.
Możliwe, iż nadwaga prowadzi do jeszcze więcej ilości odwiedzin u specjalistów niż przewiduje McIntosh.
Dlaczego? Analiza tego badacza nie zawiera informacji o czasie, w którym nadwaga powstała. Ktoś u kogo stało się to niedawno, może po prostu nie odczuwać jeszcze negatywnych efektów, a tym samym nie potrzebuje pomocy medycznej.
Profesor ma nadzieję, że następne badania pozwolą już na otrzymanie dokładniejszych wyników.
Niewątpliwe trzeba działać. Jak? Rozwiązaniem może być brak udogodnień ekonomicznych - wyższe ubezpieczenia zdrowotne. Minusem tego rozwiązania jest fakt, że otyłość dotyka zwykle ludzi o niskich dochodach.
McIntosh zwraca uwagę przede wszystkim na regulację przemysłu fast food.
Chociaż sytuacja jest poważna, to jeszcze nie katastrofa, mówi McIntosh. Ale to teraz jest czas na reakcję, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli.
źródło: ScienceNews.pl
Komentarze
wie58
5 października 2016, 23:10
:)
wilcza_jagoda
9 stycznia 2014, 22:40
:)
wilcza_jagoda
9 stycznia 2014, 22:40
to tak działa
Malinka38757
16 października 2013, 10:55
:)
Malinka38757
16 października 2013, 10:55
:)
MissButterfly83
24 maja 2013, 10:02
i właśnie dlatego zrzucam ten niepotrzebny nikomu balast ;)
elzbieta.koluszki
25 kwietnia 2013, 06:48
ciekawe
kinnkaa
9 kwietnia 2013, 10:34
oczywiste
grubasek266
22 marca 2013, 08:55
ciekawe
ciasteczko91
24 lutego 2013, 12:24
ciekawe
ciasteczko91
24 lutego 2013, 12:24
ciekawe
Biedronka71
8 lutego 2013, 15:49
Szczupły nie zawsze oznacza zdrowszy!
Pina.colada
30 stycznia 2013, 07:52
szczuplejszy -> zdrowszy
natalia1211
6 stycznia 2013, 18:06
dobrze wiedzieć:)
Julia551
5 stycznia 2013, 21:22
No proste
Marta.Smietana
26 listopada 2012, 19:22
To raczej logiczne że otyłosc zwiększa ryzyko pewnych chorob, ale oczywiscie macie racje że szczupła nie oznacza zdrowa.
meggi86
18 listopada 2012, 15:58
Ciekawe ;)
kliniesia17
8 listopada 2012, 21:02
tak ale otyłość i nadwaga zwiększają ryzyko wielu chorób...np. miażdżyca, cukrzyca, nadciśnienie, nowotwory zwyrodnienia...itp można wymieniać w nieskończoność...dlatego inwestujmy w siebie dziewczyny:0
m.kgolebiewska
2 listopada 2012, 17:00
szczupła wcale nie oznacza że zdrowa ,
czerwonaporzeczka
28 października 2012, 15:33
To chyba logiczne...