Dla ekspertów nowoczesnego jedzenia używanie małych ilości amoniaku nie jest niezwykłe. Ale teraz ta mało znana substancja zyskuje zainteresowanie ze strony konsumentów, którzy chcą wiedzieć, co jedzą.
Myślę, że widzimy falę zmian u nabywców, zainteresowanych ingerencjami w jedzenie, mówi Michael Doyle, dyrektor na University of Georgia's Center for Food Safety.
Amoniak, znany z silnej woni, stał się gorącym tematem ostatnich miesięcy. Po raz pierwszy nazwy ,,różowa maź” użył naukowiec z poprzedniego rządu Stanów Zjednoczonych.
Owa "różowa maź", wykorzystywana jako wypełniacz wołowiny, jest zrobiona z tłustych dodatków, które są bardziej wrażliwe na skażenie niż inne części wołowiny. Dlatego są spryskiwane wodorotlenkiem amonowym - amoniak rozmieszany w wodzie – po to, by usunąć patogeny takie jak salmonella i E.coli.
Po intensywnych krytykach prodoktu ze strony społecznych mediów internetowych i pokazywania nieapetycznych zdjęć w telewizji oraz używania terminu ,,różowa maź”, narodowe wiodące sieci fast-foodów i supermarketów wyraziły pogardę dla tego produktu, pomimo że amerykańska służba zdrowia uważa, że jest bezpieczny. Setki szkół domagały się usunięcia go stołówek.
Jeden z producentów - Beef Products Inc – do tej pory ma trzy bezczynne zakłady, natomiast AFA Foods złożyło wniosek o upadku działalności.
Jedzenie jest pełne wszystkich rodzajów chemicznych dodatków, o których ludzie nawet nie maja pojęcia” – mówi Michele Simon, prezes firmy Eat Drink Politics.
Przemysł mięsny broni się i próbuje uświadomić, że inne produkty także zawierają ślady amoniaku. Na przykład związki amoniaku wykorzystywane są do pieczenia ciast, dodawane do serów, a czasem czekolady.
Angela Wiggins, rzecznik prasowy Kraft Foods Inc, który używa niewielkich ilości amoniaku w produkcji, mówi, że składa się on z azotu i wodoru. Naturalnie występuje on u roślin, zwierząt, w wodzie, powietrzu. Dodaje też, że amoniak używany do produkcji ciast ulatnia się podczas pieczenia i w końcowym produkcie już nie występuje.
Związki chemiczne, tj. wodorotlenek amonowy, fosforan amonowy i chlorek amonowy w niewielkich ilościach są uważane za bezpieczne. Federalny Urząd Żywności i Leków przyznał wodorotlenkowi amoniaku w 1974 status GRAS (ogólnie dopuszczalny i bezpieczny). Został również dopuszczalnym składnikiem tuzina potraw, napojów bezalkoholowych, zup i puszkowanych warzyw na mocy warunków "dobrych praktyk przemysłowych".
Roger Clemens, prezes Instytutu Technologii Żywienia, mówi że nie wymaga się umieszczania na etykiecie informacji o zawartości wodorotlenku amoniaku, jeżeli jest mniejsza niż 1%. Twierdzi także, że amoniaku używa się coraz rzadziej.
Komentarza na temat używania amoniaku w procesie produkcji odmawiają General Mills i Campbell Soup Co.
źródło: ScienceNews.pl
Myślę, że widzimy falę zmian u nabywców, zainteresowanych ingerencjami w jedzenie, mówi Michael Doyle, dyrektor na University of Georgia's Center for Food Safety.
Amoniak, znany z silnej woni, stał się gorącym tematem ostatnich miesięcy. Po raz pierwszy nazwy ,,różowa maź” użył naukowiec z poprzedniego rządu Stanów Zjednoczonych.
Owa "różowa maź", wykorzystywana jako wypełniacz wołowiny, jest zrobiona z tłustych dodatków, które są bardziej wrażliwe na skażenie niż inne części wołowiny. Dlatego są spryskiwane wodorotlenkiem amonowym - amoniak rozmieszany w wodzie – po to, by usunąć patogeny takie jak salmonella i E.coli.
Po intensywnych krytykach prodoktu ze strony społecznych mediów internetowych i pokazywania nieapetycznych zdjęć w telewizji oraz używania terminu ,,różowa maź”, narodowe wiodące sieci fast-foodów i supermarketów wyraziły pogardę dla tego produktu, pomimo że amerykańska służba zdrowia uważa, że jest bezpieczny. Setki szkół domagały się usunięcia go stołówek.
Jeden z producentów - Beef Products Inc – do tej pory ma trzy bezczynne zakłady, natomiast AFA Foods złożyło wniosek o upadku działalności.
Jedzenie jest pełne wszystkich rodzajów chemicznych dodatków, o których ludzie nawet nie maja pojęcia” – mówi Michele Simon, prezes firmy Eat Drink Politics.
Przemysł mięsny broni się i próbuje uświadomić, że inne produkty także zawierają ślady amoniaku. Na przykład związki amoniaku wykorzystywane są do pieczenia ciast, dodawane do serów, a czasem czekolady.
Angela Wiggins, rzecznik prasowy Kraft Foods Inc, który używa niewielkich ilości amoniaku w produkcji, mówi, że składa się on z azotu i wodoru. Naturalnie występuje on u roślin, zwierząt, w wodzie, powietrzu. Dodaje też, że amoniak używany do produkcji ciast ulatnia się podczas pieczenia i w końcowym produkcie już nie występuje.
Związki chemiczne, tj. wodorotlenek amonowy, fosforan amonowy i chlorek amonowy w niewielkich ilościach są uważane za bezpieczne. Federalny Urząd Żywności i Leków przyznał wodorotlenkowi amoniaku w 1974 status GRAS (ogólnie dopuszczalny i bezpieczny). Został również dopuszczalnym składnikiem tuzina potraw, napojów bezalkoholowych, zup i puszkowanych warzyw na mocy warunków "dobrych praktyk przemysłowych".
Roger Clemens, prezes Instytutu Technologii Żywienia, mówi że nie wymaga się umieszczania na etykiecie informacji o zawartości wodorotlenku amoniaku, jeżeli jest mniejsza niż 1%. Twierdzi także, że amoniaku używa się coraz rzadziej.
Komentarza na temat używania amoniaku w procesie produkcji odmawiają General Mills i Campbell Soup Co.
źródło: ScienceNews.pl
Komentarze
wie58
6 października 2016, 01:18
ciekawe
Malinka38757
16 października 2013, 10:57
nie jem takich rzeczy
MIPU91
6 lipca 2013, 18:51
:]
elzbieta.koluszki
24 kwietnia 2013, 08:32
ciekawe
kinnkaa
9 kwietnia 2013, 10:33
o tym nie wiedziałam...
grubasek266
22 marca 2013, 08:54
ciekawe
ciasteczko91
24 lutego 2013, 12:21
ciekawe
ciasteczko91
24 lutego 2013, 12:21
ciekawe
Julia551
5 stycznia 2013, 21:19
hmmm
natalia1211
5 stycznia 2013, 13:38
nic nowego
karolinazol
2 stycznia 2013, 18:03
oj tam, oj tam :P jemy pewnie jeszcze gorsze rzeczy... np. w alkoholu siarczany ...
Marta.Smietana
4 grudnia 2012, 21:49
Ameryki nie odkryli
alibich
22 listopada 2012, 15:13
Ciekawe, ale teraz niemal we wszyskich daniag gotowym jest napchane chemii
meggi86
18 listopada 2012, 15:56
Ciekawe ;)
GloriaBATKO
3 listopada 2012, 21:37
______________________ ZWYCZAJNIE: OMIŃ! ♥♥♥♥♥ ______________________
m.kgolebiewska
2 listopada 2012, 17:17
we wszystkich produktach najwiecej jest chemii , a w tych hamburgerach np z MC multum chemii a i tak wszyscy jedza ;//
Katrinaa
2 listopada 2012, 09:35
;/
rybka19781
2 listopada 2012, 08:32
kiedyś moja babcia używała do pierniczków
GABRIELA74
31 października 2012, 10:55
Zadziwia mnie w tym tylko to że rzesze ludzi i tak to zjedzą,mimo wiedzy jaką mają na temat szkodliwości...
collar
30 października 2012, 15:43
chemia..wszędzie chemia :/
PiersiastaMycha
4 listopada 2012, 21:42
Dokładnie - wszędzie jest coś niezdrowego :/