3 dzień dobiega końca
podsumowanie na dziś - jest ciężko !
ciągle czuje głód, mam ssanie na słodkie i nie wiedzieć czemu , chce mi się frytek utaplanych w sosie majonezowym !
to jest po prostu nie-do-wia-ry !
podsumowanie na dziś - jest ciężko !
ciągle czuje głód, mam ssanie na słodkie i nie wiedzieć czemu , chce mi się frytek utaplanych w sosie majonezowym !
to jest po prostu nie-do-wia-ry !
MENU na dziś
śniadanie I
- pół bułki grahamki ( bez masła)
- 2pomidory z cebulą w jogurcie naturalnym
- zielona ze słodzikiem
śniadanie II
- serek
-pół pomarańcza
- zielona ze słodzikiem
obiad
- buraki na ciepło ...duuużoo buraków
kolacja
- 3 małe kanapki z chleba pełnoziarnistego
-z pieczonym pasztetem
- szynka łososiową
- papryką konserwową
- zwykła ze słodzikiem
woda
- ok 1 litra
Niestety trafiam do domu dopiero ok 19:30 i po całym mega aktywnym dniu z moja 27 osobową gromadka...brak mi już chęci na jakikolwiek wysiłek fizyczny - przykre ale prawdziwe ....
_Toxi_
21 listopada 2013, 22:42akuku3 jadlam kiedys..padkudne ;-) pewnie dlatego ze nie za bardzo wielbie seler w tej postaci
cogitata
21 listopada 2013, 22:26oczywiście biały chudy ser... to coś a la sałatka z odchudzoną fetą:)
akuku3
21 listopada 2013, 22:13Dziękuję za wpis Toxi :) ponoć frytki z selera to świetna alternatywa dla frytek z ziemniaków. Sama nie próbowałam ale dziewczyny z forum montignaca bardzo zachwalają :)
Bragadino
21 listopada 2013, 20:36Tak dobrze to się nie znam ale na mój gust śniadanie powinno być bardziej kaloryczne, obiad chyba też za to kolacja mniej. A co do ruchu to najtrudniej zacząć - potem idzie z górki a na koniec Ci go brakuje. Powodzenia. Trzymam kciuki.