Cześć Dziewczyny!
Dawno mnie tu nie było, miałam bardzo intensywny tydzień :) Goście siedzieli od wtorku do wtorku, więc codziennie oprowadzałam ich po Gdańsku, organizowałam czas, atrakcje, uskuteczniałam spacery. Dawno się tyle nie naspacerowałam :)
To z plusów, bo z minusów to całkowicie odpuściłam w tym czasie dietę. Jadłam lody, pizzę, słodycze... Dziś wracam na dobre tory, ale boję się wejść na wagę :P Zrobię to za tydzień :P
Do ślubu dokładnie miesiąc! Przygotowania trwają, jestem już przemęczona i zestresowana - i mam ich serdecznie dość. Ciągle jakieś problemy, a to goście jednak nie dotrą, a to jednak dotrą - liczba wciąż się zmienia.
Jest to o tyle problematyczne, że zamówiliśmy pokoje noclegowe dla nich, ustaliliśmy kto do jakiej zabawy, zamówiliśmy już tort na odpowiednią liczbę osób, autobus... itd.
List priorytetowy z zapowiedziami do parafii Narzeczonego szedł przez tydzień - wściekłam się, zależy nam na czasie, a tu oczywiście pod górkę... Do tego zdążyłam się zdenerwować, że wcale zaginął, mimo że to priorytet polecony był. Ciągle jakieś nowe problemy mamy na głowie...
A to krótka foto-relacja z ostatniego tygodnia. Dostałam nową komórkę ze świetnym aparatem i kiedy tylko mam okazję cykam nią fotki :P
Zdjęcia z oceanarium w Gdyni:
I z Parku Oliwskiego (w tym roku jest prawdziwa inwazja wiewiórek :P) :
Jeszcze lepsze zdjęcia wiewiórek zrobił szwagier - może zdjęcia wstawię następnym razem :) Śliczne są te rudzielce, a podchodzą na wyciągnięcie ręki, słodziaki :)
Pozdrawiam i miłego dnia!! :))))
andzia.28.05.
13 lipca 2016, 18:41Na miesiąc przed ślubem miałam takiego stresa, że lykalam ziołowe tabletki na uspokojenie :p minęło mi na 2 tygodnie przed :) z niewyjasnionych przyczyn ogarnął mnie blogi spokój :) wiec się nie przejmuj - pewnie wszystko wyjdzie super :)
_czarodziejka
13 lipca 2016, 21:00No to na ten błogi spokój też liczę, bo inaczej zwariuję :P
angelisia69
13 lipca 2016, 16:49u ciebie jak zawsze duzo sie dzieje :P fajne zdjecia,te rybki przepiekne.A na wage lepiej nie wchodz,bo po co sie demotywowac?Wrocisz na normalne tory i po lodach i pizzy sladu nie bedzie :P Pozdrowionka
_czarodziejka
13 lipca 2016, 17:14Hehe no nieee.. nie wejdę, zbyt się boję tego co zobaczę :P Dzięki i też pozdrawiam :D
ewela22.ewelina
13 lipca 2016, 16:49zdjecia sa swietne:)
_czarodziejka
13 lipca 2016, 17:13Dzięki :)